poniedziałek, 27 lipca 2020

Blogerzy wszystkich krajów, łączcie się!


       Dziś wyjątkowo nowej notki nie będzie, natomiast czuję się w obowiązku przedstawić zupełnie nową sytuację na moim blogu, o której część z nas prawdopodobnie nie wie. Otóż od pewnego czasu strona toyah.pl stała się swego rodzaju portalem blogowym, co oznacza, że poza moimi tekstami, są tu też teksty innych autorów, a ja mam szczerą nadzieję, że ich będzie z każdym dniem coraz więcej, no i że uda się nam stworzyć miejsce, gdzie podstawowym kryterium będzie nie tyle wolna myśl – choć bardzo na to liczę – co  poziom. A zatem jeśli gdzieś jest jakiś lewak, choćby i związany z ruchem LGBT - a paru, owszem, znam - który chciałby tu pisać, zapraszam, pod warunkiem, że będzie potrafił utrzymać wspomniany poziom. Mało tego. Ja tu, jeśli poznam jakiegoś satanistę, też go tu zaproszę, z tym jednym wciąż zastrzeżeniem, że on również ów poziom będzie potrafił zachować. Ale również zapewniam, że to iż ktoś należy do tak zwanych „prawych” nie daje mu żadnej gwarancji. Wręcz przeciwnie. On akurat będzie podlegał szczególnej kontroli.
      Póki co, chciałbym poinformować, że dziś, poza mną, pod adresem toyah.pl  zamieszczają swoje refleksje znakomici autorzy, Przemsa, Integrator, oraz Gerard Warcok, a w dalszej perspektywie mamy pewnego nadzwyczaj wybitnego księdza z Mysłowic, no i jak najbardziej naszego odwiecznego duszpasterza Don Paddingtona. Jak to się rozwinie, nie mam pojęcia, natomiast pragnę bardzo podkreślić, że od pewnego czasu nie wystarczy zaglądać na samą górę znanej nam od niemal zawsze listy, ale sięgać głębiej. Tam się mogą czaić prawdziwe perły. A ja mogę tylko zapewnić, że tu żadnej fuszerki nie będzie. Zapraszam i do zobaczenia jutro.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...