Dzisiejsza notka może wywołaś pewne
zamieszanie, jednak zapewniam, że przygotowywałem się do niej długi bardzo czas
i ponieważ wreszcie uznałem, że przyszedł odpowiedni moment, proszę posłuchać.
Otóż od pierwszego momentu jak ponad 10
lat temu zacząłem prowadzić ten blog, wśród komentatorów zaczęły się wyróżniać
następujące osoby: LEMMING, don esteban, Kozik, A-Tem, Ginewra, Orjan, oraz Don Paddington. To
ich komentarze przede wszystkim tworzyły jakość tego miejsca i to im zawdzięcza
ono swoją dzisiejszą pozycję. Dziś, po tych wszystkich latach, aktywnie nas tu
wspiera jedynie Orjan. Don esteban zamilkł, Ginewra, podobnie jak Kozik,
pojawia się od czasu do czasu, LEMMING praktycznie zniknął, Don Paddington
również zapadł się pod ziemię, a A-Tem został stąd wrzucony z hukiem na zbity
pysk.
Z większością z nich mam ciągły kontak
osobisty. LEMMING, podobnie zresztą jak Kozik, pozostaje moim wielkim przyjacielem, Ginewra
jest moją niemal sąsiadką, którą raz na jakiś czas spotykam i sobie ucinamy
rozmowę, z Orjanem mam kontakt telefoniczny, a Don Paddington to również
przyjaciel, a przede wszystkim mój pierwszy duszpasterz. A gdy chodzi o A-Tema,
to on, jak mówię, został stąd wypieprzony w kosmos… otóż nie całkiem. Ale żeby
przejść do tematu, potrzebuję otworzyć osobny akapit.
Otóż wszyscy pewnie znamy A-Tema,
człowieka nadzwyczaj elokwentnego, wykształconego, eksperta we wszystkich
możliwych dziedzinach, fantastycznego i nadzwyczaj inteligentnego komentatora. Dlaczego
on stąd został wyrzucony, i to nie tylko przeze mnie, jest tak naprawdę bez
znaczenia, ale nawet gdyby potrzebne były jakieś wyjaśnienia, zabrakłoby na nie
miejsca. Chcę dziś jednak bardzo opowiedzieć pewną historię, która ma wiele
wątków, jest dość skomplikowana, również dla mnie, jako osoby próbującej to
wszystko ubrać w słowa, ale co ma być powiedziane, powiedziane być musi.
Otóż jeszcze parę lat temu na moim blogu
toyah.pl pojawił się komentator, podpisujący się Chris Horse, który regularnie,
czasem i dzień w dzień, zamieszczał tego typu komentarze:
„Ed-toyah
, powazny kretyn, wystrugany z ludowej, zolnierskiej lipy pasikonik na biegunach
primo voto baran Harold, przewodnik stada latajacych owiec.
- TUTAJ : https://www.youtube.com/watch?v=-iZQaq-P77A
- Najprostsze tlumaczenie musisz spierdolic serce kapusty ....przekrecajac fakty i manipulujac bezczelnie w jezyku walijskim. Czerwone, dziedziczne, bezwzgledne scierwo jestes ...
8-)))))))
O interpretacji filmu "The Deer Hunter" przez wrodzone dobre wychowanie plus litosc nie wspomne chlopku malorolny. https://en.wikipedia.org/wiki/Execution_of_Nguy%E1%BB%85n_V%C4%83n_L%C3%A9m
Ps.
Post scriptum .
Uwaga ! Uwaga ! Achtung ! Achtung ! Wazny komunikat !
Akwarium czytaj POLSKA .
- Wczoraj w godzinach wieczornych ze Szpitala Przemienienia uciekl chory psychicznie dr Snopek z Deblina. Pacjent podaje sie za slawnego , polskiego pisarza - Stefana Zeromskiego.
Na identyfikatorze lekarskim, jaki nosi zbieg ubrany w fartuch lekarski, zielona Maske p.gaz, czerwone podkolanöwki i zölte pepegi jest umieszczony pseudonim artystyczno - konspiracyjny:
- Prof. dr hrabia Zubow .
- TUTAJ :
8-)))))))))))))))))))))))
Tlumaczenie z jezyka slowenskiego fragmentu Curriculum Vitae - Xionc Pinionc lysy XVII, opat z klasztoru Cystersöw Bosych”.
- TUTAJ : https://www.youtube.com/watch?v=-iZQaq-P77A
- Najprostsze tlumaczenie musisz spierdolic serce kapusty ....przekrecajac fakty i manipulujac bezczelnie w jezyku walijskim. Czerwone, dziedziczne, bezwzgledne scierwo jestes ...
8-)))))))
O interpretacji filmu "The Deer Hunter" przez wrodzone dobre wychowanie plus litosc nie wspomne chlopku malorolny. https://en.wikipedia.org/wiki/Execution_of_Nguy%E1%BB%85n_V%C4%83n_L%C3%A9m
Ps.
Post scriptum .
Uwaga ! Uwaga ! Achtung ! Achtung ! Wazny komunikat !
Akwarium czytaj POLSKA .
- Wczoraj w godzinach wieczornych ze Szpitala Przemienienia uciekl chory psychicznie dr Snopek z Deblina. Pacjent podaje sie za slawnego , polskiego pisarza - Stefana Zeromskiego.
Na identyfikatorze lekarskim, jaki nosi zbieg ubrany w fartuch lekarski, zielona Maske p.gaz, czerwone podkolanöwki i zölte pepegi jest umieszczony pseudonim artystyczno - konspiracyjny:
- Prof. dr hrabia Zubow .
- TUTAJ :
8-)))))))))))))))))))))))
Tlumaczenie z jezyka slowenskiego fragmentu Curriculum Vitae - Xionc Pinionc lysy XVII, opat z klasztoru Cystersöw Bosych”.
W zeszlym roku odbyły się Bytomskie
Targi Książki i to tam po raz pierwszy w życiu miałem okazję poznać, znanego mi
dotychczas tylko z internetu i parę razy z rozmów telefonicznych, A-Tema.
Pogadaliśmy trochę i w pewnym momencie opowiedziałem mu o tym, że jestem niemal
codziennie dręczony przez owego Chrisa Horse’a i proszę sobie wyobrazić, że w
tym momencie A-Tem powiedział mi co następuje: „On już więcej do ciebie nie będzie pisał”. „Skąd wiesz”,
zapytałem. „Bo mu powiedziałem, że ma przestać”, odpowiedział A-Tem. „A czemu on miałby cię posłuchać”,
zaciekwiłem się. I wtedy padła odpowiedź: „Bo
mu kazałem”.
Co sobie pomyślałem, to pomyślałem, pożegnaliśmy
się, przez dłuższy czas Chris Horse faktycznie milczał, jednak w pewnym
momencie znów się odezwał, a więc w wolnej chwili zadzwoniłem do A-Tema, a ten
mi odpowiedział tak: „Niestety nie mam
już na niego wpływu”. I tu też, co sobie pomyślałem, to pomyślałem, ale i
tym razem zachowałem to wszystko dla siebie.
Potem nastąpiła seria wydarzeń, która
doprowadziła do tego, że A-Tem został stąd wyrzucony, i w tym momencie na toyah.pl
pojawił się komentator podpisujący się nickiem „Roxana” i znów, tym razem już
faktycznie dzień w dzień, niekiedy po kilka razy, zaczął publikować niemal
jednobrzmiące komentarze, których głównym elementem był epitet „spaślun”, a
któregoś dnia pojawiło się coś takiego:
„Czytelniczki
i Czytelnicy bloga Osiejuka, konika polnego na biegunach, zdają sobie
( sic! ) sprawę z konfabulacji tegoż...:) Co tu jeszcze pisać? :(”.
( sic! ) sprawę z konfabulacji tegoż...:) Co tu jeszcze pisać? :(”.
Ów „konik polny na biegunach” oczywiście zrobił na
mnie pewne wrażenie i wzbudził kolejne podejrzenia, ale wciąż nie mając
całkowitej pewności, co się tu wyprawia, zachowywałem nadal pełną dyskrecję. I
oto, proszę sobie wyobrazić, zajrzałem wczoraj na blog kogoś, kto publikuje od
pewnego czasu na Szkole Nawigatorów pod nickiem „slepamanka” i trafiłem na
następujące zdanie:
„Przywódcy
eliciarze tych partii zostali wykreowani właśnie w Magdalence, w której to
Czesław Kiszczak wystrugał z banana, ulepił z gliny, czy wystrugał z lipy moc
autorytetów oralnych, takich jak Lech i Jarosław Kaczyńscy, Donald Tusk,
Aleksander Kwaśniewski, czy Bronisław Geremek, że wspomnę o najważniejszych”.
Przepraszam bardzo, ale w tej sytuacji,
mogę już tylko zachęcić wszystkch do choćby minimalnej koncentracji i
przypominam piękną, dziś już niemal klasyczną sentencję: „Jakie to przyjemne
uczucie, że oni nie wiedzą, że jestem psem”.
Przy okazji, przepraszam bardzo za
zawód, który sprawiłem tym wszystkim, którzy ostatnio tak bardzo tęsknili za
komentarzami kolegi A-Tema, a jego przy okazji uprzedzam, że jeśli spróbuje się
znów, czy to tu, czy tam, odezwać, ujawnię jego imię i nazwisko i będzie wstyd.
Może to potraktować jako rozkaz.
Książki moje i inne, są jak zawsze do nabycia w
księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl.
Zapraszam.
A-Tem moglby to wszystko pisac?
OdpowiedzUsuń@Kinda Sorta
UsuńA ileż to roboty?
Nie sądzę. "wystrugać z lipy" - sporo osób używa tego określenia, więc te podejrzenia to raczej na wyrost
OdpowiedzUsuńBogdan
Cześć Bogdan.
UsuńBardzo mocne. Jest gorzej niż myślałam. A-Tem. Tak, czytałam, nie tylko komentarze. Niech mi będzie, że tylko niektóre z tych wpisów były mocno niepokojące. „Bo mu kazałem”. Jeśli miałam przez chwilę jakiekolwiek wątpliwości, to właśnie mi się rozwiały. AT nie może być lekarzem psychiatrą prowadzącym Chrisa, bo to są zupełnie inne relacje. Egzorcystą - na mur żelbeton nie. Więc? No i to „Niestety nie mam już na niego wpływu”. Tylko nie wiem, czy to jeszcze choroba, czy może już coś więcej.
OdpowiedzUsuńChyba godzinę siedziałam nad tym tekstem zanim się odezwałam.
Dobrej nocy życzę i niezmiennie pozdrawiam całą rodzinę
Dobranoc
@Jola Plucińska
UsuńDzięki. Uściski.