poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Czy Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce wycofa naszą reprezentację z piłkarskich mistrzostw świata?


      No i znów wygląda na to, że felieton do „Warszawskiej Gazety” będzie musiał odczekać kolejny dzień, bo bieżące wydarzenia spadają na nas jak gromy z jasnego nieba. Oto wczoraj opublikowałem tekst na temat prowokatorów, którzy ostatnio mnożą się nam jak króliki, i których jedynym celem jest uniemożliwienie Prawu i Sprawiedliwości uzyskania w przyszłorocznych wyborach konstytucyjnej większości, jak ze swoim komentarzem pojawił się nasz dobry kolega Onyx i wrzucił mi, moim zdaniem, interesujący i bardzo adekwatny link. Był to link do wpisu na Twitterze, którego jednak w pierwszej chwili nie byłem w stanie otworzyć, ponieważ jego autor, jakiś Nieznal, z przyczyn, których nie jestem w stanie rozpoznać, mnie wcześniej zablokował. Poinformowałem o tym Onyxa, na co ten wrzucił mi skan owej wypowiedzi i okazało się, że problem jest taki, że gdzieś w Berlinie lokalni Żydzi założyli organizację, której celem jest walka o to, by oni, Żydzi właśnie, mogli z całego świata wrócić do Polski i żeby hebrajski stał się językiem urzędowym. Tekst był jasny i nie znoszący dyskusji, a na dodatek ilustrowany dwoma zdjęciami, na których mogliśmy zobaczyć najpierw prezydenta Dudę w towarzystwie znanego nam pewnie wszystkim Jonny’ego Danielsa, a następnie w tym samym towarzystwie premiera Morawieckiego.
      Ponieważ mimo tych wszystkich informacji, czułem pewien niedosyt, skonsultowałem się z moim dzieckiem, które mnie poinformowało, że blokadę na Twitterze można ominąć w bardzo prosty sposób i tak wszedłem na profil owego Nieznala, jak się okazuje, niezwykle zaangażowanego polskiego patrioty, no i w ten sposób poznałem całość sprawy. Oto, jak się okazuje, wszystko zaczęło się od tego, że żydowska reżyserka filmowa, Yael Bartana, nakręciła gdzieś w Berlinie cykl trzech krótkich filmów dotyczących czegoś, co funkcjonuje pod nazwą „Ruchu Odrodzenia Żydowskiego w Polsce”, gdzie w pierwszym odcinku znany nam skądinąd Sławomir Sierakowski zachęca Żydów do powrotu do Polski, w drugim Żydzi przyjeżdżają do Warszawy i na terenie dawnego getta stawiają kibuc, w trzecim natomiast Sierakowski ginie w zamachu. I oto w tym momencie – szczerze powiem, że kwestia, czy to jest dalej film, czy może już rzeczywistość, przedstawiona jest w sposób na tyle niejasny, że pewności co do tego nie mam –  ów Ruch Odrodzenia Żydowskiego w Polsce uruchomia swoją stronę internetową, na której zamieszcza swoje postulaty, a wśród nich i ten, by powrót Żydów do Polski został sfinansowany przez podniesienie podatków, Senat uległ przekształceniu w Izbę Mniejszości, a Polska zerwała konkordat z Watykanem. Chcą też oczywiście, jak już wcześniej wspomneliśmy, by hebrajski został ustanowiony drugim językiem urzędowym. Symbolem organizacji jest logo, które powstało z połączenia polskiego godła z gwiazdą Dawida. Całą tę informację na swoim profilu na Twitterze ów Nieznal powtórzył, posiłkując się linkiem do telewizji TVP Info… tyle że nadającej jeszcze – uwaga, uwaga – w roku 2013. Oto ów link.
     Jak wszyscy się zapewnie orientujemy rok 2013 skończył się pięć lat temu, a więc w czasie gdy telewizja TVP Info była kontrolowana przez siły internaucie Nieznalowi, jak to wynika przynajmniej z jego deklaracji, wrogie, dla których jednak ewentualny exodus Żydów do Polski, w ogóle nie stanowił problemu, a tu ów dziwny polski patriota, ni w pięć nie w dziesieć, powołuje się na tamten przekaz wyłącznie po to, by dołożyć Dudzie i Morawieckiemu. Przepraszam bardzo przede wszystkim panie i dzieci, ale co to do kurwy nędzy się tu wyprawia? Czy ludzie zaangażowani tu tak intensywnie w komentowanie bieżących spraw to zwykli idioci, czy może kuci na cztery nogi cwaniacy?
      Napisałem wczoraj ów tekst zainspirowany działalnością blogera Ewarysta Fedorowicza, któremu – z czystej dobroci serca –  zarzuciłem, że nie jest idiotą, lecz wynajętym prowokatorem. Po pewnej wymianie  opinii i swiadectwach dostarczonych przez znajomych Fedorowicza, musiałem przyznać, że się myliłem, co oznacza, że ów Fedorowicz prowokatorem jednak nie jest. A zatem, konsekwentnie, jego całkiem niedawno sformułowana opinia, że polski rząd planuje wycofać naszą piłkarską reprezentację z udziału w piłkarskich mistrzostawach w Rosji po to, by w ten sposób wywołać w Polsce powszechne zamieszki, brutalnie stłumione przez Joachima Brudzińskiego, a następnie wprowadzić stan wyjatkowy, pod osłoną którego będzie można wypłacić światowemu żydostwu setki miliardów dolarów za zrabowane przez Polskę mienie, nie była wynikiem prowokacji na rzecz ogłupiałej polskiej hołoty, lecz wynikiem osobistych przemyśleń tego ciekawego człowieka. Kiedy analizuję przekazany mi przez mojego serdecznego kumpla Onyxa link, dochodzę do wniosku, że jest bardzo prawdopodobne, że jedynymi tak naprawdę prowokatorami są ludzie zajmujący pozycje znacznie wyższe niż ten nasz biedny Internet, natomiast my, mamy do dyspozycji wyłącznie swój rozum i swoją wrażliwość. Jeśli tego zabraknie, to jesteśmy zgubieni. Oni nas rozliczą do samego końca.

Przypominam uprzejmie, że moje książki można zamawiać w księgarni www.basnjakniedzwiedz.pl, ewentualnie bezpośrednio u mnie, pisząc na mail k.osiejuk@gmail.com.

1 komentarz:

  1. at all
    Przepraszam czytelników, których komentarze zostały opublikowane z dużym opóźnieniem. Ostatnio blogger część Bogu ducha winnych komentarzy wrzuca automatycznie do spamu, którego tu jest znacznie za dużo i niekiedy zdarza mi się coś przegapić.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...