Zapraszam dziś do czytania najnowszego wydania „Warszawskiej Gazety”, a
w niej mojego felietonu. Dziś o naszych baranach.
Pamiętam, jak w ciemnych latach
90-tych, kiedy to III RP dopiero zaczynała pokazywać swoją wstrętną twarz, po latach
starań, przy zaangażowaniu służb jawnych i niejawnych doprowadzono do
praktycznej likwidacji Porozumienia Centrum, z którego na placu boju pozostał
nieomalże jedynie Jarosław Kaczyński. Posłował więc on sobie, kompletnie bez
sensuw ramach maleńkiego klubu Jana Olszewskiego i w pewnym momencie atmosfera
zrobiła się tak beznadziejna, że w jednym z wywiadów zauważył samotny prezes,
że dalsza walka jest bezcelowa, skoro jedynym powodem uprawiania polityki okazuje
się być odbieranie co miesiąc poselskiej pensji.
Pamiętam też dobrze, jak
wypowiedź tę zrelacjonowała „Gazeta Wyborcza”, przytaczając sam jej koniec, gdzie
Jarosław Kaczyński mówi, że jedynym powodem uprawiania polityki jest comiesięczne
odbieranie pensji. Śmiechu i szyderstw oczywiście było co niemiara, niestety
ani po raz pierwszy, ani tym bardziej po raz ostatni, z tą może różnicą, że
wraz z postępem czasu nastąpił równie znaczący postęp w technikach manipulacji
i dziś obywatele wymagają czegoś znacznie bardziej przekonującego, niż tego
typu kłamstwa. Okazuje się, że nie wszyscy i nie zawsze.
Przypomniał mi się bowiem
tamten incydent całkiem niedawno, kiedy to Prawo i Sprawiedliwość, korzystając
z pierwszej nadarzającej się okazji, jaką dała nam Dobra Zmiana, zdecydowało się
powołać na stanowsko Rzecznika Praw Dziecka osobę, która rzeczywiście będzie
tym rzecznikiem tak jak na to polskie dzieci zasługują, a więc Agnieszkę
Dudzińską. Kandydatura Dudzińskiej została zgłoszona, zaaprobowana przez
odpowiednią komisję i ostatecznie skierowana do ostatecznego głosowania w
Sejmie. I proszę sobie wyobrazić, że kiedy wydawało się że wszystko jest już
tylko formalnością, zgłosiła się posłanka Platformy Obywatelskiej i przytoczyła
publiczną wypowiedź Dudzińskiej, w której ta wyraziła opinię, że skoro
przyjmujemy dopuszczalność aborcji, by „zaoszczędzić” rodzicom cierpień
związanych z wychowywaniem chorego dziecka, należy konsekwentnie dopuscić
eutanazję, w przypadku, gdy urodzi się dziecko autystyczne, czy cierpiące na
porażenie mózgowe. Przytoczyła posłanka Kochan ową wypowiedź, tyle że
całkowicie pomijając jej pierwszy fragment i skupiając się wyłącznie na owej
eutanazji.
Pewnie nie byłaby ta historia
na tyle ciekawa, by robić tu reklamę osobie tak podłej, że nie zasługującej
choćby na splunięcie, gdyby nie fakt, że ową tak bezczelnie prymitywną przynętę
połknęła na tyle duża grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, że kandydatura
Dudzińskiej, ku nieprzytomnej wręcz radości totalnej opozycji, przepadła. I to
jest moim zdaniem problem dla nas, wyborców Prawa i Sprawiedliwości, którzy tak
bardzo liczą na to, że dzięki swojemu wyborowi, uda się im przejść ten tak
strasznie ciężki okres powszechnego upadku cywilizacji. Jeśli bowiem tam są
ludzie – a z tego co wiem, wśród tych najbardziej zaczadzonych owym kłamstwem
były nie byle jakie nazwiska – to znaczy, że najwyższy czas, by się za nich
wziąć i to wziąć na poważnie. Bo jeśli oni zamierzają dalej się wieźć na swojej
głupocie, to marny nasz los.
Książki
cierpliwie czekają na odważnych czytelników pod adresem k.osiejuk@gmail.com.
Bardzo polecam.
W nawiązaniu do tego i do poprzedniego/twoja ostatnia wypowiedź/.
OdpowiedzUsuńżartuch z ciebie spaślun oj spaślun :)
ps
Jesteś ciekawym przykładem zidiocenia który widać u wielu innych. Jedyna różnica jest tu taka ze twój proces zidiacania sie mozemy obserwowac life w odcinkach/ podobno jest ich tysiące/, jak serial brazylijski w TVN. Nie powinno wypominać się wieku ale powiem, że jak dla mnie, jesteś spaślun "gieniuszem."
ps
Podobno w wieku 6 lat wiedziałeś już tyle. ile wiesz dzisiaj! :)
Pokażesz? :)
@Anonimowy
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=bjGL-8qzJUA&t=82s
Czasem mam wrażenie, że powinna być pierwszym a nie ósmym.
OdpowiedzUsuńA tak poza tym, to nawet nie wiem co tu powiedzieć, brak słów z każdej strony.
@marcin d.
UsuńTeż sobie tak pomyślałem, ale osytatecznie uznałem, że się nie będę wcinał.
A to Pan może widział? I nie chodzi o treść, tylko o sam tytuł i myśl przewodnią, bo to załatwia już wszystko:
OdpowiedzUsuńhttps://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/tutaj-nie-jestem-ksiedzem-jak-sie-pracuje-w-szlachetnej-paczce-reportaz-o-ks-jacku/jl3gflj
Ciekawe, kto im wrzucił ten spot reklamowy o uchodźcach. To podobny poziom intelektu.
OdpowiedzUsuńGrzeralts
Wrzucę może:
OdpowiedzUsuńhttp://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp?symbol=glosowania&NrKadencji=8&NrPosiedzenia=69&NrGlosowania=49