Sam nie mogę w to uwierzyć, ale ledwie co zacząłem się
autentycznie obawiać o to, że nadszedł czas posuchy, a mnie pozostanie już
tylko przypominanie swoich starych tekstów, nastąpił prawdziwy wysyp nadzwyczaj
inspirujących zdarzeń. Zanim jednak przejdę do rzeczy, pozwolę sobie na maleńką
dygresję. Otóż doświadczając przeróżnych kontaktów z ludźmi serdecznie zaangażowanymi
w nienawidzenie Prawa i Sprawiedliwości, zauważyłem, że pierwszą przyczyną ich
szaleństwa jest to, że oni są na stałe przyklejeni do telewizora, w którym od
rana do wieczora leci TVN24, a na jakikolwiek przekaz pochodzący z
którejkolwiek innej strony, pozostają totalnie zamknięci. Ich jedynym źródłem
informacji jest TVN24 i stąd ten ich przedziwny stan kompletnego zgłupienia.
Gdy chodzi o mnie, ja dziś jestem w takim nastroju, że gdyby tam na zmianę nie
pokazywali się Marek Belka, Grzegorz Kołodko, Ryszard Bugaj i Aleksander Kwaśniewski
ze swoimi mądrościami, ja bym naprawdę z największą przyjemnością oglądał ów
TVN24, choćby po to, by spróbować zweryfikować to co wydaje mi się że wiem.
Niestety, tu jestem zupełnie bezradny, natomiast, owszem, nie ma dnia, bym jednak
nie zajrzał do takich portali jak tvn24.pl, czy onet.pl, by jednak zachować
jakiś intelektualny porządek. I stąd też wciąż czuję, że stoję mocno na obu
nogach.
A zatem, owszem, również wczoraj
zajrzałem – i to niejednokrotnie – do portalu tvn24, a tam, proszę sobie
wyobrazić znalazłem następującą informację:
„Jak ustaliła ‘Gazeta Wyborcza’, pod koniec
sierpnia 2015 roku na forum ‘Dziennika Gazety Prawnej’ pod artykułem o
roszczeniach, które wobec poszukiwanego ‘złotego pociągu’ miał zgłaszać
Światowy Kongres Żydów, internauta podpisany pseudonimem ‘jorry123’ napisał: ‘Podły,
parszywy naród, nic im się nie należy...’. Doniesienie w tej sprawie do
prokuratury złożyła mieszkanka Wrocławia. Jak napisała ‘Wyborcza’, śledczy
ustalili, że za pseudonimem kryje się Jarosław Dudzicz, wówczas sędzia Sądu
Rejonowego w Słubicach, a obecnie członek nowej Krajowej Rady Sądownictwa”.
Z dalszej części tekstu dowiadujemy się,
że w reakcji na doniesienia „Wuborczej”, już zareagowała Ambasada Izraela w
Warszawie oraz oczywiście posłowie Platformy Obywatelskiej Borys Budka i
Mariusz Witczak, którzy „zażądali od
ministra sprawiedliwości odwołania sędziego Jarosława Dudzicza ze wszystkich
funkcji w wymiarze sprawiedliwości. - To jest elementarz i minimum, które musi
być od razu zrealizowane - powiedział Witczak. - Sędzia Dudzicz jest takim
najgorszym symbolem tego, co się dzieje, gdy politycy obsadzają miernymi, ale
wiernymi wymiar sprawiedliwości - ocenił Budka”.
Ktoś powie, że nic nowego na wschodnim
froncie i nie ma o czym gadać, ja bym się jednak upierał, że, owszem,
dostaliśmy właśnie wręcz idealną prezentację tego, jak wygląda stan rzeczy przed
zbliżającymi się wyborami. Przede wszystkim, ja kompletnie nie jestem w stanie
zrozumieć, dlaczego fakt, że ktoś, nie tylko o żydowskim, ale o jakimkolwiek
narodzie powiedział, że jest „podły i
parszywy”, miałby być traktowany jak przestępca. A cóż to za zwyczaje? Kto
mi zabroni napisać w internetowej dyskusji, że Rosjanie, lub Amerykanie, Hindusi,
czy Brytyjczycy, to naród podły i parszywy. A cóż to jest za zwyczaj, gdzie
tylko jeden naród ze wszystkich na świecie jest otoczony szczególna ochroną?
Powiem więcej. Co to za polityka, która miałaby mnie karać za to, że o nas
Polakach powiem, że jesteśmy podli i parszywi? Inna sprawa, że takiej akurat
polityki nie ma nigdzie na świecie. W nas jak najbardziej można walić jak w
kaczy kuper bez jakichkolwiek sankcji. Tymczasem tu okazuje się, że ów sędzia
ma za swoje słowa być natychmiast usunięty z zawodu i wyrzucony na ulicę.
Ale nie to jest tu dla mnie najciekawsze. To co na mnie zrobiło wrażenie największe, to owa „mieszkanka
Wrocławia”, która na internetowym profilu „Dziennika Gazety Prawnej” odnalazła
nagle tekst sprzed czterech lat na temat tak zwanego „złotego pociągu”, pod nim
trafiła na komentarze czytelników, wśród tych komentarzy wypatrzyła ów
podpisany przez jakiegoś „jorry 123”, wstrząśnięta owym porażającym
antysemickim atakiem, pobiegła natychmiast na prokuraturę, a prokuratura po
zbadaniu sprawy triumfalnie poinformowała „Gazetę Wyborczą”, że autorem owego
skandalicznego wpisu jest jeden z wysługujących się dziś pisowskiej władzy sędziów.
I jeśli ktoś myśli, że ja tu sugeruję,
że to jest wszystko łgarstwo, jest w głębokim błędzie. Owszem, jest nadzwyczaj
prawdopodobne, że owa „mieszkanka Wrocławia” to zaledwie ksywa użyta przez
któregoś z cyngli z Czerskiej, natomiast cała reszta to prawda i tylko prawda.
Oni w rzeczy samej od kilku dobrych tygodni, od rana do wieczora nie robią nic
innego, jak przeglądają Sieć w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji, które
mogłyby w jakikolwiek sposób skompromitować Dobrą Zmianę. Wygląda na to, że
wraz z upływem czasu, zwłaszcza gdy wybory już za miesiąc, oni nie dość że zaczęli
sięgać do roku 2015, to jeszcze grzebią na internetowych forach. A ja już się
tylko zastanawiam, ileż to oni musieli sprawdzić przeróżnych antysemickich
komentarzy i to w ilu przeróżnych miejscach, zanim nagle trafili na tego
jakiegoś Dudzicza. Przecież to jest naprawdę praca, za którą musi stać nie byle
jaka desperacja. A mnie dziś interesuje już tylko owa desperacja. Tam się w
tych łbach na miesiąc przed wyborami musi naprawdę kotłować.
Ale jest jeszcze coś. Oto przy tak
wielkim wysiłku, przy tak ogromnej pracy, przy takim zaangażowaniu, po tych
wszystkich tygodniach, miesiącach, a kto wie, czy nie latach, udało im się
znaleźć tego biednego Dudzicza, który tak naprawdę nie powiedział nic
specjalnie odkrywczego. Ja rozumiem, gdyby jemu się wymsknęło coś na temat „plemienia
żmijowego”, to można by go nawet porównać do arcybiskupa Jędraszewskiego. A
tak? Tu Prawo i Sprawiedliwość ogłasza darmową opiekę stomatologiczną dla
wszystkich polskich uczniów, a ci durnie się chwalą, że złapali jeszcze jednego
polaczka, który swój antysemityzm wyssał z mlekiem matki. Dominik Tarczyński
może spać spokojnie.
Powiem szczerze, że bardzo liczyłem
na to, że zeszłoroczny wrzesień się już nie powtórzy, jednak wygląda na to, że
jeszcze i tym razem muszę prosić tych, którym powyższy tekst umilił dzień, o
jednorazowe wsparcie. Gdyby ktoś nie pamiętał, podaję namiary: Krzysztof
Osiejuk 50 1050 1214 1000 0092 2516 8591, ewentualnie, jeśli ktoś wciąż jeszcze
nie wrócił do kraju, to można przelewać pieniądze na mój paypalowy adres k.osiejuk@gmail.com.
A ja ze swej strony obiecuję, że będę
Państwa zabawiał dopóki mi sił starczy. Korzystając z okazji, chciałbym z całego serca podziękować dwóm czytelnikom, którzy od dłuższego czasu regularnie co miesiąc wysyłają mi to co wysyłać uznali za stosowne.
roxana, wiesz co? tak zwyczajnie weź ty dupę w troki i wypierdalaj bo naprawdę nie chcę mi się ciebie czytać.
OdpowiedzUsuń@piter
UsuńNie krzycz na niego. On, zwłaszcza dziś, jest nadzwyczaj pożyteczny.
toyahu miły ...
OdpowiedzUsuńtrochę obok tematu, ale o tekście: "nie ma dnia, bym jednak nie zajrzał do takich portali jak tvn24.pl, czy onet.pl" ... może zrób sobie, oczywiście w ramach higieny psychicznej jeno, 3 (słownie: trzy) dni przerwy w tym zaglądaniu ... jak Ci się przypadkiem stan ducha poprawi, to może wytrwasz w tym niewchodzeniu w to bagno na dłużej ...
@Grek_Zorba
OdpowiedzUsuńNie martw się tak o mnie. Ludzie wspinają się na himalajskie szczyty, penetrują najgłębsze jaskinie, biją rekordy pływania pod wodą i jakoś sobie radzą. Wierz mi, że ja sobie też poradzę.
OK - przestaję się martwić o Ciebie.
OdpowiedzUsuńA dla mnie obecność tych osobliwości w TV (Marek Belka, Grzegorz Kołodko, Ryszard Bugaj i Aleksander Kwaśniewski)
OdpowiedzUsuńświadczy tylko i wyłącznie o tym, że sięgają po trupy polityczne, które ich zdaniem pociągną niczym nikomu nic niewinny zapracowany perszeron, do jak najbliżej wygranej,. Każdy % głosów na wagę złota. Oni liczą na wszystkich żyjących jeszcze UB i SB i ich beneficjentów, a ich jest wraz z rodzinami nieskończoność, tutaj żadna funkcja matematyczna nie ma racji bytu. Brak logiki. Tylko chęć utrzymania nienależnych przywilejów. Za dużo zmiennych. A w takim przypadku nawet porządna statystyka jest bezbronna. Trzeba się nauczyć z tym żyć. Małymi krokami tępić zarazę.
I jeszcze jedno, ja nie wyssałam żadnego anty-sranty z mlekiem matki, niech wszyscy się odczepią od mojego pierwszego, najlepszego dla dziecka, pokarmu. Każdy, kto się przyczepi do mleka mojej mamy, niech się lepiej od....doli. Toyahu, nie zważając na Twoich wrogów uczyniłam com powinna. Pozdrawiam serdecznie i niezmiennie.
OdpowiedzUsuń