piątek, 11 sierpnia 2017

O czerwonych kontach czerwonych artystów

      Ledwo się nam nieco uspokoiła sytuacja na froncie szpitalnym i udało mi się rzucić okiem choćby na najbardziej podstawowe wiadomości, okazało się, że w tym całym zgiełku zdecydowanie – i kompletnie nieoczekiwanie – na pierwszy plan wybiła się wypowiedź, jakiej Onetowi, a konkretnie jej pierwszej gwiezdzie, Jarosławowi Kuźniarowi, udzieliła aktorka Krystyna Janda. Nie mam sposobu, ale też nie widzę powodu, by całość owego wystąpienia tu prezentować choćby w postaci linki, natomiast, owszem, podjąłem wysiłek, by spisać słowo w słowo najbardziej kluczowy fragment owego bełkotu. Proszę posłuchać:
      „Ja chciałam tylko powiedzieć jedną rzecz, którą ostatnio zauważyłam… znaczy nawet nie ja to zauważyłam, tylko zauważyli to twórcy filmowi. Znalazłam się w grupie takich operatorów, aktorów, reżyserów, scenografów, którzy przez te ostatnie lata stworzylili, tworzyli polskie kino i stworzyli kanon tej klasyki polskiego kina, czyli całe kino moralnego niepokoju, aż do, aż do, do, do, do, do, do… jakby na Wajdzie, czy Zanussim, czy na się sko… i okazało się, że nie dostają z telewizji repartycji, pieniędzy i ktoś z nich poszedł i zapytał: ‘Dlaczego nie ma tych pieniędzy?’ Spojrzeli wszyscy w te tabele i odpowiedzieli: ‘Bo nie ma tych filmów w telewizji’. Od roku byliście państwo przyzwyczajeni, ja na przykład byłam przyzwyczajona, ja zrobiłam tych filmów chyba ze sto, teatrów telewizji z osiemdziesiąt, no dużo rzeczy zrobiłam w życiu, i byłam przyzwyczajona, że każdego dnia w przynajmniej w jakichś różnych pięciu różnych telewizjach, gdzieś… gdzieś się pojawia moja rzecz, czy to film człow… czy to film Andrzeja Wajdy, czy to film… no nie wiem, czy to jakiś [w tym momencie Janda dostaje teatralnego ataku kaszlu]… okazuje się, że od roku nie ma tego wszystkiego… Ale to jest dziwne, że myśmy się nie zorientowali, że nie tyle, że nas nie zapraszają do współpracy, ale że nas wycieli, że tak powiem, z tej emisji”.
     Mam nadzieję, że w tym momencie nawet ci z nas, którzy przez małą chwilę uznali, że ja już niżej upaść nie mogłem, widzą, dlaczego uznałem tę wypowiedź za ważną. Oto bowiem chyba nigdy dotychczas nie mielismy okazji ujrzeć w pełnej okazałości, o co chodzi w tym całym zamieszaniu pod tytułem „Ludzie kultury bronią demokracji”. No i przy okazji nigdy chyba nie mieliśmy powodu do większej satysfakcji. Wiemy, o co chodzi, prawda? Wstają rano nasi twórcy, sprawdzają konto… a tu, panie, zima, bo w „pięciu różnych telewzjach” zamiast filmu „Tatarak", po raz kolejny leci „Titanic”, a zamiast Jandy, Kate Winslet. Zobaczymy, co będzie dalej, natomiast tendencja robi wrażenie.

Zapraszam wszystkich do księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl, gdzie sad o kupienia moje książki.

      

24 komentarze:

  1. @toyah

    cytat z K. Jandy:
    ... Znalazłam się w grupie takich [...], którzy przez te ostatnie lata stworzyli, tworzyli polskie kino i stworzyli kanon tej klasyki polskiego kina, czyli całe kino moralnego niepokoju ...

    To "w grupie takich, którzy" przez ostatnie lata był jakiś moralny niepokój?

    A skoro był, to dlaczego płaczą, że utracili władzę, która ich moralnie niepokoiła?

    Something pojandowałos'?



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @orjan
      E tam! Nic takiego. Ona wciąż myśli, że ma dwadzieścia lat.

      Usuń
    2. Rano usłyszałem w radio 3, a potem wszedzie cisza:
      http://misyjne.pl/belgia-zakaz-eutanazji-w-placowkach-zakonnych/

      Usuń
    3. @Anonimowy
      To jest oczywiście wiadomość interesująca, tyle że kompletnie nie w temacie. Poza tym ja jestem już bardzo bliski tego, by systematycznie usuwać komentarze sygnowane jako anonimowe.

      Usuń
  2. Porazajace... zapisanie tej wypowiedzi odslania tak wiele! Moze warto byloby podeslac ten fragment autorce tekstu

    OdpowiedzUsuń
  3. Porządny człowiek nie ogląda kuźniara!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @onetouch
      Porządny człowiek nie wchodzi na ten blog. Spieprzaj więc, dobry człowieku.

      Usuń
  4. przykro mi donieść, ale- NIESTETY- "Tatarak" był nie tak dawno na TVP KULTURA. I to nawet nie jeden raz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Eli Kut

      Potwierdzam.
      Myślałem, że to szwedzki film panoramiczny pod zagadkowym tytułem: "Tartak". Stąd wiem, że w ogóle był, ale nie wiem o czym, bo na sam urok kliknąłem pilotem.

      Wydaje mi się, że tantiemy wielkich gwiazd filmowych nie zależą - na podobieństwo reklam w sieci - od klikalności pilotem. W każdym razie, ja zrobiłem dla p. K.Jandy wszystko, na co było mnie stać.

      Usuń
    2. @orjan
      Ja jednak sądzę, że zrobiłeś to przede wszystkim dla siebie.

      Usuń
    3. @toyah

      Skoro już mówimy, jak artystki zarabiają pieniądze, to akurat (pewnie śledzą ten blog!) pokazała się taka zajawka:

      https://wiadomosci.wp.pl/janda-nie-dala-sie-sponiewierac-glinskiemu-zobaczcie-ile-zarobila-bez-dotacji-6153985383889025a

      że artystka nie dała się sponiewierać "pisoskiemu ministru", bo wzięła od niego tylko 150 tys. zł. Dalsze 750 tys. od HGW w ramach retorsji. Następnie, w ramach odpisów podatkowych z 1% - 237 tys. zł.

      To razem daje 1.137 tys.
      Plus bliżej nieznane wielkości od:
      + "36 darczyńców, na przykład "pan Jancelewicz z Kanady" - zamiast możnych państwowych sponsorów
      plus
      + mogła też liczyć na firmy prywatne. Strategicznym sponsorem jest firma ubezpieczeniowa AXA

      Mnie tam daleko od obliczeniowego sprytu np. min. Rostowskiego, ale skoro dana artystka sprawozdała rocznego zysku ok. 1.243 tys zł, to niechybnie cały ten zysk pochodzi z ww. dotacji i darowizn.

      W takim razie po kiego one dotacje i darowizny? Na ambitną działalność, czy na zysk?

      Usuń
    4. @orjan
      Wniosek jest prosty. Trzeba ją pozbawić również tych 150 patyków. Niech jej biznesy wspiera pan Jancelewicz z Kanady.

      Usuń
  5. @Eli Kut
    A to wstrętna kłamczucha.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za przytoczenie tej wypowiedzi. Akurat ostatnio oglądam sobie onet rano, bo aż przyjemnie posłuchać czasem jak tam płaczą. Ale tego jeszcze nie widziałem, a przyznać trzeba, że to po prostu strzał w 10 :)
    Tylko tak się zastanawiam: taka głupia czy taka bezczelna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @marcin d.

      2 w 1 => Wash & Go

      Usuń
    2. @marcin d.
      Ja bym to określił jako bezczelnie głupia.

      Usuń
    3. Też tak myślę. Ciekawe jeszcze, czy ona się tak rozwija w kryzysie, czy osoby znające ją osobiście od dawna to wiedzą.

      Usuń
    4. Może nie będzie parlamentarnie,ale pozwolę sobie pojechać klasykiem:"Bezczelne te kurwy i zuchwałe".

      Usuń
  7. To jest dramat, na bieżącą działalność dotacja, a później jeszcze premia za emisję tych "dzieł" w TVP, i wszystko z budżetu rzecz jasna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Bogumił
      Ciekawe. Ja w życiu nie dostałem na moje książki grosza z państwowych dotacji, wydałem ich już osiem i nie narzekam. Każdego miesiąca zagladam na swoje konto, a tam kolejny przelew i szafa gra! Może ona ma większe oczekiwania? Tyle że to już jest jej problem.

      Usuń
    2. Ja bym był skłonny nazwać te jej "oczekiwania" zwykłą chciwością.

      Usuń
  8. Krzysztof, szacun za umiarkowanie ale to wiadomo od lat. I dzieki zavtekst. Czytajac, grzesze zlosliwa radoscia z ich sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też grzeszę złośliwą radością, ale obawiam się, że to jest tylko chwilowe. Jestem za opcją - rewolucja bez ofiar, ale czy świat widział coś takiego? Orjana "2 w 1 => Wash & Go" i konkluzja Toyaha, że "ja bym to określił jako bezczelnie głupia" tak mnie rozbawiły, że nie mogę się powstrzymać od śmiechu.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

The Chosen, czyli Wybrani

          Informacja, że PKW, po raz kolejny, i to dziś w sposób oczywisty w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich, odebrała Prawu ...