czwartek, 5 stycznia 2017

Nowy Salon24 - niesłuszny gest państwa Janke

           Przyznać muszę, że kiedy i do mnie dotarła informacja, że państwo Janke zdecydowali się dokonać rewolucji w swoim Salonie24, ów news wywołał u mnie jedynie wzruszenie ramion. Powodem tego było częściowo to, że ja w ogóle –  zgadzam się, że to z powodu wieku – od pewnego czasu nie jestem w stanie się emocjonować niczym, co przekracza granice mojego domu i mojej walki o to, by on trwał, ale też i fakt, że nie ma takiej możliwości, by decyzje podejmowane przez państwa Janke w jakikolwiek sposób były w stanie dotknąć moich planów. Faktyczna sytuacja bowiem jest taka, że nawet gdyby oni ostatecznie wyrzucili nasze blogi z Salonu, na sukces naszego przedsięwzięcia ów gest miałby, jeśli w ogóle, wpływ zaledwie przez parę dni, po czym i tak wszystko wróciłoby do normy.
      I tu muszę się uderzyć w piersi. To, w jaki sposób oni – przepraszam za dosadność, ale lepszego słowa nie potrafię znaleźć – rozpieprzyli dzieło swojego życia, przekracza wszystkie moje najczarniejsze wyobrażenia. Bogna i Igor Janke jednym ruchem doprowadzili do tego, że Salon24 stał się wyłącznie miejscem spotkań parunastu blogerów, takich jak Lchlip, Wszołek, Stary, czy Rosemann, natomiast całej niemal reszcie nie pozostaje nic innego, jak snucie się gdzieś po marginesach tego geszeftu z kompletnie próżną nadzieją, że ktoś zechce poczytać, co oni mają do powiedzenia. Przyznaję, że wcześniej nie było o wiele lepiej, jednak przez pewną przejrzystość układu strony Salonu24, osoby ją odwiedzające miały pewną choćby minimalną szansę znalezienia czegoś dla siebie. Na górze był wprawdzie niezmiennie Stary i Jarecki, obok teksty przez właścicieli Salonu szczególnie polecane, natomiast niżej wszystko było elegancko rozdzielone na rubryki tematyczne, oraz równie przejrzyście oddzielone od notek napływających na bieżąco, a więc zawsze można było spojrzeć w dół, w lewo, lub ewentualnie w prawo i odkryć coś ciekawego. Dziś jest tak, że pozostają już tylko Wszołek, Stary i Lchlip, a dalej taki już mętlik we łbie, że większość wieje do tvn24.pl, by poczytać o kolejnych przygodach Mateusza Kijowskiego.
      No ale i tu, gdy idzie o nas, ów Salon24 i jego nędzny los ma znaczenie tylko o tyle, o ile my będziemy w stanie używać go dalej, jako tablicę ogłoszeń dla naszej działalności publicystycznej. Przyznaję, że coraz bardziej przesuwany w okolice uczęszczane niemal wyłącznie przez tych, którzy nie wiedzą, co zrobić ze swoim życiem, no i coraz mniej atrakcyjny nawet dla osób najbardziej zdesperowanych, no ale zawsze istnieje szansa, że nawet w tak trudnych okolicznościach uda się nam wybawić tych parę zagubionych dusz. A najlepszym dowodem na prawdziwość mojej diagnozy może być choćby to, że wystarczył ten jeden dzień, kiedy Salon się zamknął, by mój prywatny blog toyah.pl zarejestrował ponad 3 tys. unikalnych odsłon, a więc więcej niż mu się przydarzyło kiedykolwiek wcześniej.
      W tej sytuacji chciałbym uprzejmie poinformować tych wszystkich, którzy zdecydują się szukać moich tekstów tu w Salonie24, że, owszem, ja je tu będę zamieszczał tak długo, jak państwo Janke mi na to pozwolą, natomiast gdy idzie o komentowanie i w ogóle o dyskusję pod notkami, niczego nie mogę zagwarantować. Mnie od tej żółci bolą oczy, a jak już wspomniałem wcześniej, jestem w takim wieku, że muszę na siebie uważać. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę państwu Janke, że mnie też stać na pewne gesty. Otóż jak najbardziej w geście dobrej woli, postanowiłem się podporządkować zaproponowanej wczoraj przez Pana Administratora konwencji i zatytułować dzisiejszą notkę w taki sposób, by on nie musiał mi tu już grzebać. Mam nadzieję, że zostanie to tam gdzie trzeba odpowiednio docenione.
      A zatem, zapraszam na www.toyah.pl  zarówno tych, którzy jeszcze czegoś z portalu państwa Janke oczekują, jak również osoby, które trafiły na ten blog z opóźnieniem. No i przypominam naturalnie, że moje książki są 24 godz. na dobę do nabycia w księgarni pod adresem www.coryllus.pl.


51 komentarzy:

  1. To prawdziwa ulga wejść na twój blog po tym azjatyckim frankestajnie, ktorego zrobili z salonu. Cena inicjacji, jakże wysoka. Teraz widzę, wybacz że dopiero teraz, jaką on ma jakość estetyczną ... i duchową. Na prawdę nie wazelinuję.

    Salon to teraz Nekrolog z żółtym szlaczkiem. Chyba o to chodzi, żebyśmy dziadki leśne, odwalili się od młodych pięknych i mądrych, i się zaszyli w naszej norze, bo tymi swoimi skrzekliwymi pytaniami tylko psujemy atmosferę nowego wspaniałego świata transhumanizmu.

    Ja się jeszcze nie pozbierałem po tej zmianie. Nie wiem jak np. zrobić żeby w tej kostnicy salonowej był nick przy moim komentarzu a nie nazwisko. Jawność życia prywatnego w zaborze pruskim?

    Magazynier-1

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, przejrzałam dziś jeszcze raz s24. Brakuje mi porządku tam... Poprzednio wiadomo było np. kto kiedy napisał notkę, wszystko się zazębiało w "czasie i przestrzeni". Teraz wyskakują raz starsze notki, pomieszane są z nowszymi - i to według niezrozumiałego dla mnie systemu. Naprawdę - fb urządził sobie dodatkowe blogowisko z możliwością cenzurowania moherów.
    Właściwie prawdę powiedziawszy brakuje mi tekstów kilku - może 10-15 blogerów/blogerek, które zresztą będę mogła czytać jeśli napiszą.
    Jeśli zaś chodzi o komentowanie - aby wyrównać swoje potrzeby będę po prostu częściej pisać tutaj i na innych indywidualnych blogach...
    Jakoś to będzie :-)
    Lecę do obowiązków, będę wieczorem lub jutro
    Ogrodniczka

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatecznie dotarło do nich, że ktoś nie będący zawodowym dziennikarzem może pisać lepiej i ciekawiej. No a tak to już być nie może, żeby jakiś blogerzryna miał więcej odsłon i komentarzy niż, dajmy na to, Partyzant Wolnego Słowa. No więc jak żyć, jak żyć?
    Myślę, że na Janków naciskano już od dawna, żeby ukręcić łeb Salonowi, bo gazety się coraz słabiej sprzedają. No i ukręcili. Ale, na szczęście, to już nie będzie miało większego wpływu na nic.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na salonie24 od dłuższego czasu czytałem praktycznie 2 blogi - ten i Coryllusa.
    Dlatego na salonie bo przyzwyczajony byłem do układu strony i wspólnego konta do komentowania.
    Teraz na salonie już komentować się nie da (facebook dla mnie nie istnieje), dodatkowo układ stron salonu został zniszczony.
    RIP salon24 - witam toyah.pl i coryllus.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. @Magazynier-1
    Musisz założyć na fejsie fikcyjne konto i z niego korzystać.

    OdpowiedzUsuń
  6. @Ogrodniczka
    Najlepiej i wieczorem i jutro.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Kozik
    Zabawne jest natomiast, jak oni ogłosili, że już nie będzie podziału na blogi czerwone, zielone i niebieskie. Taka demokracja.

    OdpowiedzUsuń
  8. @Anonimowy
    Bardzo proszę, załóż sobie tu konto z unikalnym nickiem, albo przynajmniej się podpisuj. Jak widzisz "anonimowych" jest tu kilku. I proszę nie odchodź.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kto by pomyślał, że oni rozwalą coś tak trudnego do rozwalenia. Zamiast platformy blogerów jest platorma informacyjna. Jakż to wielka łaska, że można komentować wiadomości. A no tak nie można bez rejestracji na fejsie.


    Najlepsze są te zmiany tytułów. Stary, który zawsze ma jakiś głupi zwyczaj pisania jedno wyrazowego tytułu, ma od wczoraj pomoc o co chodzi w jego tekstach. Sowiniec się obraził, bo już nie jest Sowińcem tylko Jerzym Bukowskim w komentarzach-jak on ma się teraz bawić? Dali go nawet na kafelek na SG, żeby nie uciekał.

    Zabawa przednia.

    OdpowiedzUsuń
  10. Salon juz dawno przestalem czytac. I mimo, ze zrobili wszystko, zeby wypromowac tam autorow kompletnie wyjalowionych z jakiejkolwiek tresci. To nie przestalo mnie zadziwiac, ze wrzucali na glowna starego. Nigdy nie przestalo...
    Ale coz - nie moj cyrk, nie moje malpy. Bede musial zalozyc tu konto i tyle.

    Rozumiem tez naturalna Wasza (tzn. Coryllusa takze) niechec do FB. Ale sugerowalbym zalozenie wspolnego fanpejdza. I promowanie sie takze w ten sposob. Bo bedzie jrdno miejsce w sieci gdzie bedziecie onaj. A takze, byc moze, inne zaprzyjaznione miejsca.
    Plus jest taki takze, ze to za darmo. Nie trzeba inwestowac.
    M. Stanislawski

    OdpowiedzUsuń
  11. Grudeq zagroził sądem dla administracji s24 za te zmianę.
    http://grudqowy.salon24.pl/743981,reklamacja

    OdpowiedzUsuń
  12. @tpraw
    No, biedny ten Sowiniec. Przez całe lata podkreślał, że ten Salon to tylko taka zabawa, a prawdziwą karierę robi się w poważnych mediach, no i teraz dostał w ryj i beczy. W dodatku używając wyrazów nawet w Krakowie uważanych za wulgarne.

    OdpowiedzUsuń
  13. @M.Stanisławski
    Z tym Starym to faktycznie jest zagadka. Jedna z największych. No ale to już powoli przestaje być naszym problemem. Jeszcze tylko się zastanawiam, czy on założy fejkowe konto na FB, żeby nie ujawniać nazwiska. Co do planów Coryllusa, one są bardzo szerokie i jestem pewien, że efekt końcowy nas zadziwi.

    OdpowiedzUsuń
  14. @tpraw
    Z tym sądem moim zdaniem Grudeq jest bez szans. Oni łamią prawo w różny sposób, choćby przez stosowanie cenzury prewencyjnej, od lat i włos im z głowy nie spadł.

    OdpowiedzUsuń
  15. @tpraw
    Przeczytałem tekst grudeqa. To jest, moim zdaniem, żart.

    OdpowiedzUsuń
  16. Mnie się podoba jeszcze ta możliwość nowa, że można na S24 komentować notatkę w ogóle na nią nie wchodząc i nie czytając jej, bo wystarczy przy tytule (nawet nadanym przez ADM) kliknąć komentuj i od razu wrzuca w pole komentarzy. Niedługo bloger będzie potrzebny tylko do tego aby jego nickiem podpisać to co administracja uzna, że dany bloger napisałby albo to co powinien byłby według administracji napisać.

    Grudeq

    OdpowiedzUsuń
  17. tpraw

    Nie, to nie jest żart. Reklamację zgodnie z regulaminem złożyłem. Mają 14 dni na odpowiedź, zobaczymy co napiszą.

    Pozdrawiam Grudeq

    OdpowiedzUsuń
  18. No to wracam po przewie tutaj. Salon jest aktualnie "nieczytalny".

    OdpowiedzUsuń
  19. Za grudkiem w kolejce ustawiła się eska, której podobno wcale nie chodzi o awanturę, ale o szacunek dla partnerów umowy.

    http://eska.salon24.pl/744044,de-gustibus-non-est-disputandum

    OdpowiedzUsuń
  20. @Grudeq
    Uznałem, że żartujesz, kiedy wśród zarzutów umieściłeś uwagę, że Cię rażą kolory.

    OdpowiedzUsuń
  21. @Grudeq
    Moim zdaniem, oni Cię zlekceważą.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie Anonimowy pisze, tylko Ben44!
    Toyahu, chciałem się zameldować! Ten nowy salon24 to po prostu żenada. I ten nieszczęsny żółty kolor. Zestawienie czarnego z żółtym to chyba sygnał dużego niebezpieczeństwa, niech nas ktoś w temacie oświeci. Całość z tymi zdjęciami wygląda jak wirtualna polska. Poszpiegowałem trochę w internecie, jak Pantera oczywiście, i w KRS-ie przeczytałem o Salonie24 S.A. I nic tam zaskakującego nie ma: Pani Janke jest prezesem zarządu, jednoosobowym, są jakieś akcje w seriach, ale to chyba typowe dla spółek akcyjnych. Ale w radzie nadzorczej, chyba główni udziałowcy, są p. Janke i Panowie Darczuk, Tomasz i Marek. Ci zaś to właściciele sieci sklepów eLDe, znanych na Mazowszu,i współudziałowcy Polskiej Grupy Zakupowej KUPIEC sp. z o.o. Więc specjaliści od handlu, i to raczej wysokiej klasy. I tutaj może jest pies pogrzebany. Oni robią handel i to z sukcesem, więc i salon24 musi handlować. Podaję jeszcze numer KRS, jakby ktoś jeszcze chciał sobie poczytać: KRS 0000392732.
    Szanowny Toyahu, chyba po raz pierwszy tutaj komentuję, ale nie ostatni i życzę powodzenia.
    Ben44

    OdpowiedzUsuń
  23. Ben44 pisze: to na prawdę Sowiniec tak bluzga na salonie?! Chyba nie spostrzegł, że to idzie z jego profilu i poszło z imienia i nazwiska. Ale wtopa! Taki szacowny naukowiec z tego "zatęchłego" Krakowa. Niech mnie kule biją...

    OdpowiedzUsuń
  24. @ Grudeq

    Ja Ciebie popieram. I tak jesteś dla nich zbyt uprzejmy.

    Toyah nasłuchał się od byle kogo o tej beznadziei w sądach. Ale Janke jest gdzieniegdzie poczytywany za pisowczyka ... więc sądy mogą się przypadkiem sprawdzić.

    Ja nie mam teraz czasu. Przedawnienie będzie chyba za 10 lat. Mam czas. Poczekam do emerytury.

    OdpowiedzUsuń
  25. @Ben44
    Jeśli jest podpisany jako Jerzy Bukowski, to on na sto procent. A czy się zorientował? Nie zdziwiłbym się, gdyby sie okazało, że nie.

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja przy tej okazji polecę tekst świetnie zapowiadającego się bloggera.

    http://toyah1.blogspot.se/2015/12/gdy-igor-janke-kupi-sobie-om.html

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam,
    Rzeczywiście, można powiedzieć, że Salon24 zakończył działalność, przynajmniej w takim charakterze jak platforma blogowa, a całkiem możliwe, że już nie długo w ogóle się zamknie. Myśle, że jest tak jak napisał @Kozik, Janke już dawno stracili władze nad Salonem, najpierw były naciski, których efektem było cenzurowanie, a jak zobaczyli, że to przyniosło odwrotny skutek do zamierzonego, to po prostu nakazali im zamknąć kramik i już.
    Dla nas same plusy, w końcu dyskusja przeniesie się na rodzime blogi. Tu jest zdecydowanie lepiej.

    Pozdrawiam,
    Kuldahrus

    OdpowiedzUsuń
  28. Chyba zdublował się mój komentarz, ktoś wie jak usunąć dubel?

    OdpowiedzUsuń
  29. Dubel to tylko w tripla można zamienić.

    OdpowiedzUsuń
  30. @Mateusz G. alias @Kuldahrus

    Przyjrzyj się swoim komentarzom, gdy jesteś tu zalogowany. Tam jest narysowany taki pojemnik jak na biodegradowalne ...

    Tak się leczy dubla a tripla, to spytaj @betacool'a :)

    OdpowiedzUsuń
  31. @ Mateusz G. "Tu jest zdecydowanie lepiej."
    --------------------------------------------------------------------------

    I tak, i nie. Lepiej, owszem, wiadomo dlaczego. Ale potencjał oddziaływania tego miejsca jest samodzielnie znacznie niższy. Nie da się ukryć, że bez s24 Szan. Gospodarz nie miałby tej pozycji, jaką ma, niezależnie od jego talentu i determinacji. O ile dobrze rozumiem coryllusa, to właśnie decyduje o tym, że ani on, ani Szan. Gospodarz nie opuszczają s24, pomimo rozlicznych "zachęt" zarówno systemowych jak i dedykowanych im specjalnie. Zresztą, mam coraz silniejsze podejrzenie, że - jeśli to, co widzimy, zmierza do likwidacji platformy blogerskiej s24 - przyczyną tej likwidacji jest coraz wyższa jakość są treści produkowanych zarówno przez coryllusa i toyaha, jak i przez znakomitych komentatorów. Zauważam też, że ktoś się zniecierpliwił wzrastającym poziomem i wzrastającą sprzedażą SN.

    OdpowiedzUsuń
  32. @Anonimowy
    Nieaktualne. Ja się przestałem świetnie zapowiadać jakieś 8 lat temu.

    OdpowiedzUsuń
  33. @Mateusz G
    Cieszę się, że Ci się tu podoba.

    OdpowiedzUsuń
  34. Orjan, a jak chcę zbiodegradować singla "o triplu", to co mam począć?

    OdpowiedzUsuń
  35. @don esteban
    Mylisz się. Od dłuższego już czasu toyah.pl odnotowuje znacznie wyższą liczbę odsłon, niż blog w Salonie24. I to mimo tego, że tu się najczęściej przychodzi raz i wraca na następny dzień i mimo to, że tam teksty są dzielone. Gdyby czytelnicy tego bloga byli jednoczesnie internautami i spędzali tu czas wymieniając się komentarzami, dziś bym miał już trzy, albo cztery razy więcej odsłon niż mam w Salonie. Wedle mojej oceny ten tekst dziś tu przeczytało jakieś 2 tys. osób, podczas gdy ten sam w Salonie może 100.

    OdpowiedzUsuń
  36. @don esteban
    No i jeszcze jedno. Bardzo dokładnie ostatnio wyjaśnił Gabriel, dlaczego my nie wychodzimy z Salonu. Chodzi o to, że my ich chcemy wykorzystać do ostatniej kropelki krwi. Uwierz mi, tam naprawdę nie ma nic więcej.

    OdpowiedzUsuń
  37. @Toyah

    Zlekceważenie też jest pewną formą odpowiedzi i też ma znaczenie przed Sądem. Tutaj bym polecił taki tekst, pana Sędziego, który oddaje jak można się w Sądzie bawić.
    http://sub-iudice.blogspot.com/2010/07/gra-w-durnia.html

    I wydaje mi się, że warto napisać, żę oczy bolą od czytania salonu... bo jest to łatwiejsze do udowodnienia, niż np. naruszenie praw autorskich.

    @Orjan
    Dziękuje za miłe słowo. Trochę się już z Sądami zaprzyjaźniłem. Nie zawsze jest tak źle.

    Grudeq

    OdpowiedzUsuń
  38. @betacool

    Może trzeba rozejrzeć się za pojemnikiem na odpady komunalne niesegregowane?

    OdpowiedzUsuń
  39. @orjan
    Próbowałem naciskać tą ikonke "kosz", ale po naciśnięciu nic się nie działo, tylko miałem biały ekran, a komentarz dalej wisiał po odświeżeniu strony.

    OdpowiedzUsuń
  40. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  41. @Mateusz G.

    To ciekawe, muszę sam spróbować i w tym celu popełnię dupla (przy okazji Krzysztofowi wzrośnie statystyka!)

    A to jest dupel numer 2 do skasowania (ad kosz)

    OdpowiedzUsuń
  42. @ Mateusz G.

    Jednak się usunęło, choć podstępnie oszukałem tego komputra i zamiast dupla nr 2 usunąłem dupla nr 1. Głupi jest i nie zauważył.

    W każdym razie, możliwe, że trzeba być zalogowanym,żeby wywalać do kosza. Mnie się nie objawił żaden biały ekran tylko okno do potwierdzenia.

    OdpowiedzUsuń
  43. @don esteban
    Pan Krzysztof właściwie już wszystko napisał jak się sprawy mają. Zaletą Salonu było to, że wszyscy byli w jednym miejscu, ale wielką wadą były trolle i mieszanie się zarządców(administracji) do blogów(mieszanie się tzn. cenzura, umieszczanie na pudle, albo w piwnicy etc.). Salon był tylko określonym narzędziem, a nie wartością samą w sobie.
    Ja właściwie pierwszy raz trafiłem na blog coryllus na nowym ekranie, potem przez coryllus.pl na toyah.pl, i to nie dlatego, że byłem stałym użytkownikiem NE, tylko tak po prostu, mógłbym napisać, że przypadkiem, ale, jak wiemy, nie ma przypadków, są tylko znaki. Czy można powiedzieć, w takim razie, że to dlatego, że blog na nowym ekranie daje większą popularność, czy powiększa zakres potencjalnych czytelników? No, chyba jednak nie.

    OdpowiedzUsuń
  44. Wracając do tematu reform na S24, muszę z niechęcią powiadomić, że dostąpiłem wyróżnienia oszukania mnie osobiście przez p. Bognę Janke.

    W adresowanej do mnie odpowiedzi zapewniła, że będę mógł dysponować moimi komentarzami sprzed spaprania S24 i to logując się jak dotychczas.

    Zalogowałem się i co? i wała. Żadnego dostępu do komentarzy. Nawet zakładki takiej nie ma. Co za kompromitacja!



    OdpowiedzUsuń
  45. To ostatnio popularny model biznesowy - bo to dysponowanie to takie samo jak własną kasą po wpłacie na polisolokatę...

    OdpowiedzUsuń
  46. To się nazywa: oferta ZnCu

    "Masz cynk, że masz mieć"

    OdpowiedzUsuń
  47. Witam na blogu. Rzeczywiście ciężko wytrzymać na S24 w obecnym układzie kolorystycznym i innym. W dodatku ja nie mam logowania na fb i mieć nie będę, więc komentuję u Coryllusa,gdzie już ferajna czuje się świetnie. Będę też wpadać do Ciebie i zapraszam do siebie na http://rozowypanther.blogspot.com/

    Dziś inauguracyjna notka, wrzucona informacyjnie na S24 pt. Nowy Rok: Soros, tarot w Newsweek i Dӧner Berlin Kebap.
    U nich jest w tym momencie na 1 stronie i z obrazkiem :))) ale z tytułem "Soros lamentuje: to koniec świata , demokracja upada. Grozi nam faszyzm".
    Pozdrowienia na Nowy Rok 2017.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

The Chosen, czyli Wybrani

          Informacja, że PKW, po raz kolejny, i to dziś w sposób oczywisty w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich, odebrała Prawu ...