W tych
niełatwych dniach, pojawiają się, jak się okazuje, chwile, kiedy na naszych
twarzach może zagościć uśmiech, a kto wie, czy nie rozjaśnić je szczery śmiech.
Oto, proszę sobie wyobrazić, że po wielu dniach zapewniania nas przez opozycję
o tym, jak to nieudolność rządu w walce z koronawirusem musi ściągnąć na nas
nieszczęście, zaczynają się pojawiać po tamtej stronie znaki ewidentnej
schizofrenii. Nie wiem dokładnie, kiedy to się zaczęło, ale wydaje mi się, że
już od pierwszego momentu, gdy zarejestrowano u nas pierwszy przypadek
zachorowania, opozycyjni politycy oraz antypisowskie media ruszyły z atakiem na
kompletne nieprzygotowanie naszej służby zdrowia na nadejście epidemii, no i
oczywiście bezradność rządu w radzeniu sobie z owym nieprzygotowaniem.
Aby
przedstawić taki dość surowy rozwój owego ataku, postanowiłem prześledzić twitterową
aktywność jednego z pierwszych krytyków władzy, czyli Romana Giertycha. Oto 5
marca i jego komentarz:
„Czy ktoś weryfikował testy PiS-u pod kątem
tego, czy one rzeczywiście wskazują obecność koronowirusa? Przecież równie
dobrze ich ‘naukowość’ może być podobna jak podkomisji smoleńskiej. Czyli żadna”;
8 marca: „PAD
podczepia się pod walkę z koronowirusem i namawia do mycia rąk. Dwa dni temu
rzeczywiście umył ręce od problemów chorych na raka”;
8 marca: „Koronowirus
już pomógł polskim przedsiębiorcom, czy jeszcze na to czekamy?”
9 marca: „Kto
wie, czy największą konsekwencją dla Polski z nieudolnych rządów PiS nie będzie
zlekceważenie 14 dni temu problemu koronowirusa”;
9 marca: „Już
od dwóch tygodni( czyli od momentu wprowadzenia badania temperatury
przyjeżdżającym tj. od 24.02), gdy zagrożenie w UE było już oczywiste i znane,
osoby wracające z terenów zagrożonych powinny być zobowiązane do domowej
kwarantanny. Dlaczego PMM nadal lekceważy ten problem???”;
9 marca: „PMM
mówi, że sytuacja jest groźna w gospodarce? Gdyby przez 5 lat nie marnowali
pieniędzy na TVP, durne zakupy (Condor) i nie obsadzali spółek SP pociotkami,
to bylibyśmy przygotowani na kryzys. Wyłączną odpowiedzialność za ten brak
przygotowania ponosi PiS, a nie koronawirus”;
9 marca: „Do
chwili obecnej nasz rząd nie zdał egzaminu marnotrawiąc czas, który umożliwiał
zapobieżenie rozprzestrzenianiu się wirusa. Mam nadzieję, że w dalszym przebiegu
epidemii reakcja rządu będzie lepsza” (Facebook);
9 marca: „Kto
wie, czy największą konsekwencją dla Polski z nieudolnych rządów PiS nie będzie
zlekceważenie 14 dni temu problemu koronowirusa”;
9 marca: „Konferencje
prasowe [ministra Szumowskiego] nie
zastąpią dobrych decyzji”;
10 marca: „PiS
przez 5 lat uważał, że problemy rozwiązuje się poprzez piękną prezentację ich
rozwiązania w TV. Niestety wirus wydaje się całkowicie nieczuły na nawet
najlepszą konferencję prasową. I PR nie zastąpi strojów ochronnych, na czas
wprowadzonej kwarantanny i łóżek szpitalnych”;
10 marca: „Za
miesiąc może być gorzej niż we Włoszech. Dotychczas nieudolność PiS nas
okradała, teraz może zabić”;
12 marca: „To
są zaniedbania na Trybunał Stanu”;
12 marca: „Brak
środków ochrony osobistej dla lekarzy to niewyobrażalny skandal, który może
zadecydować o życiu wielu ludzi. Mieliśmy dwa miesiące czasu na przygotowanie
się do epidemii. A minister zdrowia w tym czasie był na nartach???????”;
14 marca: „Jestem
ciekaw dlaczego PAD nie boi się, że kogoś zarazi ktoś z jego ekipy jeżdżąc w
ramach kampanii wyborczej prowadzonej wbrew zaleceniom rządu. Wchodzi tutaj w
grę również odpowiedzialność prawna. Skoro mamy zostać w domu dlaczego PAD się
z tego wyłamuje?”;
15 marca: „Jak
zrobicie wybory bez otwartych kościołów, to Duda nie wejdzie do II tury”;
15 marca: „PAD
przebiera działaczy PiS za ratowników medycznych po to, aby udawać, że spotyka
się w sprawie koronawirusa? To jest dno”;
15 marca: „Polska
Konstytucja i ustawy nie przewidują żadnej roli Prezydenta RP w zwalczaniu
epidemii. Jeżdżenie po szpitalach i udawanie, że PAD coś tam sprawdza jest
zwykłym robieniem kampanii wyborczej. I narażaniem osób, które spotykają się z
PAD i jego ochroną”;
15 marca: „Tego
dnia według ekspertów już 100000 ludzi było zarażonych. Tymczasem polski rząd
zamiast przygotowywać się na epidemię zjeżdżał razem z PAD na nartach”;
15 marca: „Za
te błędy zapłacimy wszyscy”;
17 marca: „Jak
wspaniale, że nie mamy już Państwa teoretycznego i że ministrowie od razu
zostali poddani testowi! To że testów brakuje dla pacjentów i lekarzy o niczym
nie świadczy, bo przecież od roku 2015 PiS lansuje tezę o lepszym i gorszym
sorcie...”.
I oto w
tym momencie, jak słyszymy z każdej niemal strony z drugiej strony lasu,
podnoszą się żądania natychmiastowego wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i
odwołania wyborów, przetykane pretensjami, że rząd swoją nieudolnością
specjalnie wręcz sprowokował epidemię koronawirusa w Polsce, by następnie,
popisując się swoim gaszeniem owego pożaru, zbudować dla Andrzeja Dudy
odpowiednią platformę do wygrania drugiej kadencji. Wszystkie te obsmarkane
nieszczęsnym pochlipywaniem głosy zostały na koniec podsumowane najpierw osobistą
interwencją samego Donalda Tuska, który z samej Brukseli przymarudził coś na
temat nieuczciwej konkurencji, a na koniec obywatelską akcją „Gazety Wyborczej”
na rzecz powstrzymania Andrzeja Dudy przed oszukanym zwycięstwem, pod nie
znoszącym sprzeciwu tytułem: „Żądamy
przesunięcia daty wyborów prezydenckich” i jeszcze mocniejszym podtytułem:
„Nie godzimy
się na to, aby władze dążyły do swoich politycznych celów ’po trupach’. Wybory
muszą być wolne!”
A zatem, jak widzimy, poziom histerii osiągnął pułapy dotychczas
niespotykane, a wczorajszy komentarz, zamieszczony w tej kwestii przez naszego
dzisiejszego bohatera mecenasa Giertycha: „Nawoływanie
do odwołania wyborów jest bezsensowne. I tak ich nie będzie. Zalecałbym
spokojne milczenie. Rząd podejmie w tej sprawie decyzje zgodnie z przepisami o
stanie nadzwyczajnym, bo nie ma wyjścia. Wybory muszą się odbyć zaraz po
epidemii” wyłącznie ową histerię uwiarygadnia.
W tej
sytuacji, ja mam już do miłych państwa wariatów jedną radę: zajmijcie się może
już tym koronawirusem i sprawdźcie, czy macie dobrze umyte ręce, bo sprawa jest
naprawdę poważna. A o Dudę się nie martwcie. Przecież już sam Mecenas wam
powiedział, że przy tym poziomie kompromitacji pisowskiej władzy, oraz
zamkniętych kościołach, Duda nie wejdzie nawet do drugiej tury. Trzymajcie się
mocno tej szansy, zanim PiS otworzy kościoły, a 11 maja będziecie się mogli
napić za Wielką i Zwycięską Armię Czerwoną. Choćby i tego płynu z Orlenu po 95
zł za baniak.
Giertych dzielnie walczy z Muchą. Nie wiem tylko, czy warto zwracać na to uwagę, to jest wyjątkowa jakość dla wyjątkowego odbiorcy.
OdpowiedzUsuń@marcin d.
UsuńCo z tą Muchą, bo nie kumam.