Czas, jak wiemy, nie daje nam chwili
oddechu, w związku z czym ani się obejrzeliśmy, a tu już kolejny tydzień. A
zatem nie pozostaje mi nic innego jak przedstawić swój najnowszy felieton z
„Warszawskiej Gazety”. Jak zawsze – starocie.
Do czasu gdy w minioną niedzielę, tuż po tym
jak nasza policja ujęła człowieka podejrzewanego o zamordowanie 10-letniej
dziewczynki z Mrowin, Wiadomości TVP najpierw przez pierwsze 10 minut
informowały o kolejnym sukcesie prezesa Kurskiego w postaci najnowszej edycji
festiwalu w Opolu, a następnie o kolejnych sukcesach Wojska Polskiego, wydawało
mi się, że tragedią tego biednego dziecka żyje cała Polska. Ponieważ jednak
jestem przekonany, że wspomniany prezes Kurski ma bardzo dokładnie policzone
proporcje między zainteresowaniami naszego społeczeństwa i zdecydowanie wie, co
i jaki ma wpływ na tak zwaną oglądalność, muszę założyć, że z tą „całą Polską”
może być zupełnie inaczej niż mi się wydaje.
Jest
jednak coś, co wskazuje, że przynajmniej w niektórych częściach naszego
społeczeństwa, wobec tego, co się wydarzyło w Mrowinach, festiwal w Opolu
zszedł na drugi plan. Proszę sobie wyobrazić, że od pierwszego dnia jak odkryto
zmasakrowane zwłoki tej dziewczynki, na stronie internetowej żarowianie.pl, ale
również na licznych portalach ogólnopolskich zaczęło się autentyczne piekło.
Oto okazało się, że zarówno mieszkańcy samej wioski Mrowiny, bliższych oraz
dalszych okolic, jak i też rejonów niezwiązanych, wzięli sprawy w swoje ręce i
na przykład już na początku okazało się, że dziewczynkę zamordował jakiś
Kowalski, któremu w związku z tym sąsiedzi spalili chałupę. Kiedy okazało się,
że to jednak nie Kowalski, pojawiła się informacja, że to był na pewno jakiś
miejscowy ksiądz, bo jak wiemy, to nie mógł być nikt inny. Po księdzu, pojawiła
się informacja kolejna, że za zabójstwem stoi władza Prawa i Sprawiedliwości,
która mordując osoby powracające osoby z emigracji, tak by do kolejnych
powrotów zniechęcić tych, co się jak dotąd nie zdecydowali. Czemu? To jasne.
Jeśli oni się tu zlezą, nie starczy na 500+. A więc to zabójstwo to robota
Kaczyńskiego.
Ale
to nie wszystko. Okazało się, że jeśli policja nie skorzysta z rady osób
znacznie bardziej doświadczonych, morderca będzie mordował dalej, tak długo jak
mu się zechce. A rozwiązanie zagadki jest przecież bardzo proste: wystarczy
mianowicie sprawdzić logowania wszystkich telefonów komórkowych w okolicy,
przeanalizować uzyskane dane i dalej już nie trzeba będzie szukać. Pojawili się
też naoczni świadkowie, którzy widzieli jak pod szkołą przez trzy dni krążyła
srebrna toyota, której kierowca z obleśnym uśmiechem obserwował kręcące się
wokół dzieci. Głos nawet zabrał Krzysztof Dymkowski, znany „łowca pedofilów” i
poinformował, że oto zgłosił się do niego świadek, dzięki którego
informacjom udało się wytypować sprawcę, którym jest niejaki Piotr Boszko
z Piekar Śląskich.
Ktoś
zapyta, po cholerę mój dzisiejszy tekst. Otóż powód jest jeden. Chciałem
mianowicie wyrazić podziękowanie dla policji za to, że byli tak szybcy i
dostarczyli mieszkańcom Mrowin sprawcę. Gdyby nie to, obawiam się, że już dziś
wioska Mrowiny stałaby w ogniu, a jej mieszkańcy by się z uprzejmą pomocą z
zewnątrz wymordowali.
Zachęcam wszystkich do czytania moich
książek. Zostało ich jeszcze kilka, wystarczy więc kliknąć jedną z okładek tuż
obok i już jesteśmy w domu. Naprawdę warto.
Zachęcam wszystkich do czytania moich
książek. Zostało ich jeszcze kilka, wystarczy więc kliknąć jedną z okładek tuż
obok i już jesteśmy w domu. Naprawdę warto.
Policjanci popsuli im szyki, poniekąd.
OdpowiedzUsuń@Grzeralts
UsuńTo prawda. Wystarczy posłuchać RPO.
Nawet emerytowany Rzepliński dał głos w obronie sprawcy. W głowie się nie mieści co oni są w stanie zrobić próbując obronić stare układy.
Usuńhttps://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/prof-andrzej-rzeplinski-komentuje-zatrzymanie-jakuba-a/g3r5sbh
@crimsonking
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem, jeśli tu chodzi o obronę starych układów, to tylko w tym sensie, że oni dostali cholery na ten oczywisty sukces policji i stają na głowie, by PiS-owi nie wzrosło.