Jak już tu niedawno wspominałem, żona moja została ostatnio zakwalifikowana do bardzo elitarnej grupy egzaminatorów międzynarodowej matury, a to, mimo że jest dla nas obojga i powodem do zawodowej dumy i również daje nadzieję na lekką poprawę naszej bieżącej sytuację finansową, to jednocześnie jednak sprawia, że maj, który nam powoli mija, stanowi dla niej okres fizycznego i intelektualnego wysiłku, wydawałoby się, nie do wytrzymania. Stało się więc tak, że żona moja wczoraj wieczorem oceniała te prace, ja sobie siedziałem przed telewizorem i oglądałem najnowsze doniesienia stacji TVN24 na temat zabójstwa Magdy Żuk, kiedy nagle żona się tu pojawiła, zapytała: „O co chodzi z tą kobietą?”, a ja nagle zrozumiałem, że jest nad wyraz prawdopodobne, że ona o tym, o czym mówi cała Polska, zwyczajnie nie wie.
I tu muszę się przyznać do tego, że i ja sam od czasu gdy jeszcze o sprawie Magdy Ż. informowała jedynie interia.pl i Coryllus, postanowiłem sobie, że na ten temat nie będę się wypowiadał, przynajmniej do czasu gdy albo się dowiemy czegoś w tej kwestii względnie sensownego, albo o wszystkim każe się nam zapomnieć i z tym wszystkim zostaniemy już sami. I oto wczoraj siedziałem przed telewizorem, słuchałem jak oni wszyscy na zmianę narzekają, jaki to wielki kłopot, że w wyjaśnienie śmierci Magdy Ż. włączył się Internet, „o którym wszyscy wiemy, jaki jest”, kiedy nagle żona moja zapytała mnie, o co chodzi, a ja nagle, gdy najlepiej jak umiałem objaśniałem jej wszystkie te zagadki, nagle ujrzałem w całej owej sprawy jaskrawości, że jeśli my tu nie powiemy tego, co nam leży na sercu, to niewykluczone, że z tego już nic nie będzie.
Nie będę tu w szczegółach przypominał, na czym polega problem. Jeśli ktoś nie wie, a jest zainteresowany i potrafi korzystać z Internetu, to sobie poradzi beze mnie. Z myślą o tych natomiast, co sprawę znają i podobnie jak ja mają z nią problem, chciałby zwrócić uwagę na jedną rzecz, która w oficjalnym przekazie praktycznie się nie pojawia. Otóż w materiale TVN-u dziennikarz rozmawia zarówno z Marcusem, jak i z jego kumplem, który cały czas był przy nim, gdy Magda umierała w egipskim szpitalu. Oddajmy więc głos pewnemu Michałowi, który nagrywając telefoniczną rozmowę Marcusa z Magdą, w pewnym momencie zwraca się do Marcusa: „Nie wyciągaj od niej...”, a poproszony przez dziennikarza o wyjaśnienie sensu tego apelu, odpowiada tak:
„Nie chciałem, żeby wyciągał od Magdy wiele, bo wiedziałem, że ona nie powie. A jeżeli powie, to mogło się to wiązać z jakimiś konsekwencjami, ponieważ zostałaby zrozumiana, jeżeli faktycznie ktoś był winny z tamtej strony”.
Na to odzywa się Marcus i dopowiada:
„Chodziło o to, byśmy cały czas robili taką bajeczkę, że wszyscy na nią tu czekamy, przekonując ją do tego, by ona chciała tu dobrowolnie wrócić”.
W dalszej części programu, Marcus tłumaczy, dlaczego oni to nagranie natychmiast wrzucili na youtuba:
„Chcieliśmy je zabezpieczyć. Było bardzo dużej pojemności, więc postanowiliśmy, że wrzucimy je na konto na youtubie”.
No, a teraz, skoro już przyjrzeliśmy się dokładnie tym dwóm, pozostał nam już tylko ostatni z tej trójki, pewien Maciek Solczak, który, kiedy ci robili tę swoją „bajeczkę”, siedział już w lecącym do Afryki samolocie, by wyrwać Magdę Ż. z rąk złych ludzi. Ponieważ jednak, jak się okazuje, Maciek to przy okazji też wybitny poeta, posłuchajmy może nie tego, co mówi jego język, lecz owa poetycka dusza. Dusza, należy przyznać nie byle jaka:
„Palę dziewice na stosie, jedna za drugą, do ognia dokładam.
Wciągam ten miód w płuca, puszczam z dymem ich ciała, co nad punktem ogniska fale zatacza.
Morduję je wcześniej, w pożądania szczycie, rozczłonkowuję delikatne ich ciała.
Zazwyczaj ostrymi nożyczkami odcinam im głowy, ciacham, szatkuję dziewczęce członki w pełnym skupienia zachwycie.
Nic na to poradzić nie mogę, w przyjemności szale, przecinam jej właśnie system nerwowy.
Pękają pod naciskiem ostrzy nożyczek, z chrzęstem, na pół kruche trichomy.
Zagarniam na stos te zielone ciała, co los ich przypieczętowany, co straciły życie.
Przejdą materii ognia przemianę, w wyższym celu je poświęciłem.
Szaleństwo lecz znowu przykładam pochodnię, słyszę ciche ciał skwierczenie, gdy dym w nozdrza wdycham.
Wchłaniam dziewczęce ich dusze jak Kronos, boskie przymierze.
Gdy tylko jeden stos palić zakończę, drugi zawijam w bletę.
Mówią, że jestem morderca, co litości nie zna, nie cofnie się przed niczym.
Nie słucham, z Salamandrą znów ogień podkładam, zaciągam się dymem, twarz uśmiechniętą Jej widzę.
Płonie stos żarem wyraźnym, dym tłoczę w swe płuca, z powietrza tlenu dodaję, oczy zamykam.
Jestem zieleni killerem, bezwzględnym gangsterem, co morduje najlepsze topy.
Z fajki dym, gdy zawrzesz ze mną przymierze, na osobności, tak między nami: morduję tylko świadomości wierszami”.
„Palę dziewice na stosie, jedna za drugą, do ognia dokładam.
Wciągam ten miód w płuca, puszczam z dymem ich ciała, co nad punktem ogniska fale zatacza.
Morduję je wcześniej, w pożądania szczycie, rozczłonkowuję delikatne ich ciała.
Zazwyczaj ostrymi nożyczkami odcinam im głowy, ciacham, szatkuję dziewczęce członki w pełnym skupienia zachwycie.
Nic na to poradzić nie mogę, w przyjemności szale, przecinam jej właśnie system nerwowy.
Pękają pod naciskiem ostrzy nożyczek, z chrzęstem, na pół kruche trichomy.
Zagarniam na stos te zielone ciała, co los ich przypieczętowany, co straciły życie.
Przejdą materii ognia przemianę, w wyższym celu je poświęciłem.
Szaleństwo lecz znowu przykładam pochodnię, słyszę ciche ciał skwierczenie, gdy dym w nozdrza wdycham.
Wchłaniam dziewczęce ich dusze jak Kronos, boskie przymierze.
Gdy tylko jeden stos palić zakończę, drugi zawijam w bletę.
Mówią, że jestem morderca, co litości nie zna, nie cofnie się przed niczym.
Nie słucham, z Salamandrą znów ogień podkładam, zaciągam się dymem, twarz uśmiechniętą Jej widzę.
Płonie stos żarem wyraźnym, dym tłoczę w swe płuca, z powietrza tlenu dodaję, oczy zamykam.
Jestem zieleni killerem, bezwzględnym gangsterem, co morduje najlepsze topy.
Z fajki dym, gdy zawrzesz ze mną przymierze, na osobności, tak między nami: morduję tylko świadomości wierszami”.
A tu, już na sam koniec, tym wszystkim, którzy mogliby nie do końca pojąć głębię owej metafory, Maciek sam osobiście wyjaśni, jak to jest naprawdę:
A ja może od siebie już tylko dodam, że współczuje bardzo naszym dzielnym prowadzącym tę sprawę prokuratorom, bo wiem z ponurą pewnością, że kiedy oni w końcu dojdą do momentu, gdy na obrazku pojawią się ci trzej artyści, to jednocześnie okaże się, że dalej ani rusz. Bo wszędzie już tylko Kraina Grzybów, gdzie ludzkie prawo nie sięga. Może dlatego oni tak bardzo się starają, by nie patrzeć w tamtą stronę.
Przypominam, że moje książki, w tym oczywiście i ta, w której palimy licho, są do nabycia w księgarni na stronie www.coryllus.pl.
Przypominam, że moje książki, w tym oczywiście i ta, w której palimy licho, są do nabycia w księgarni na stronie www.coryllus.pl.
Ja wyłącznie oceniam ludzi po okładce, dlatego tak dużą wagę przywiązuję do okładek książek
OdpowiedzUsuń@Lucyna
UsuńTo zupełnie tak jak ja. W ostateczności pozostaje tylko okładka.
@Lucyna @ toyah
UsuńCzy moglibyście Panowie rozwinąć swoje spostrzeżenia. Idzie o co? O ubiór, schludność czy jeszcze o coś innego?
@Ogrodniczka
UsuńO oczy.
@toyah
UsuńOczy to też wnętrze, nawet nie trochę :-), nie kojarzą mi się z okładką...
Za mojej młodości chodziło powiedzenie wśród chłopaków, że jeśli nie wiedzieli jaki w miarę prawdziwy komplement rzucić dziewczynie - bezpiecznym wyjściem było "masz ładne/piękne oczy" :-)
O wielki Dża z Krainy Grzybów. Robi się coraz bardziej straszno.
OdpowiedzUsuńA jaki logiczny jest - gdybym chciał zabić teściową i jednocześnie udawał, że jej pomagam - to się przecież kupy nie trzyma...
OdpowiedzUsuńPozostaje modlitwa:
OdpowiedzUsuńŚwięty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Oby go Bóg pogromić raczył, pokornie o to prosimy, a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
...Nudny i obleśny
OdpowiedzUsuńAż trudno uwierzyć, że takie tępe indywidua mogą brylować w jakimkolwiek towarzystwie lub komukolwiek imponować, a jednak "koszą niby łan"
Rodzice nieletnich mają do zgryzienia orzech kokosowy.
@heniutka
UsuńSzatan obleśny nie jest. Co najwyżej jego liczni słudzy.
Ja tam nie wiem.
UsuńTo było wnioskowanie z: "jaki pan, taki kram"...
Ja tam nie wiem.
UsuńTo było wnioskowanie z: "jaki pan, taki kram"...
Kraina Grzybów weszła na salony, proszę spojrzeć: http://artmuseum.pl/pl/wydarzenia/co-kraina-grzybow-projekcja-i-spotkanie-z-autorem
OdpowiedzUsuńO proszę, tfurcy wypełźli spod kamienia.
Usuń@Anonimowy
UsuńWiktor Stribog?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Strzyb%C3%B3g
Będziemy musieli się tym zainteresować raz jeszcze. No i oczywiście wszyscy wiemy, że Muzeum Sztuki Nowoczesnej to instytucja państwowa.
@Anonimowy
UsuńNastępnym razem prosze sie podpisywać. Nazwa Anonimowy jest tu zwykle używana przez trolli.
@Rain
UsuńTeraz tylko pozostaje nam zbadać, kto ten kamień podniósł. Na razie mamy jednego podejrzanego, czyli ministra Glińskiego, ale o nim jutro.
Jestem kolegą kolegi który z kolei współpracuje z coryllusem, także proszę się nie obawiać. Oto mój podpis.
Usuń@Marcin Kowalski
UsuńJa się nie obawiam. O podpisywanie się apeluję tylko w trosce o swoją wygodę.
Ta sprawa jest wyjątkowo śmierdząca. Najpierw media internetowe, z wp.pl na czele, grzeją temat, mnożąc (albo kasując) kolejne "wiadomości", główni zainteresowani (ten cały Marcus, teraz Solczak) nie proszeni wrzucają dziwaczne nagrania, które zagęszczają atmosferę i potęgują teorię spiskowe (tak są wiarygodne). Przecież to co dzisiaj wkleiłeś nie pozostawia wątpliwości, z jakim towarzystwem mamy do czynienia! Po co się więc sami obnażają, a potem straszą internautów procesami o zniesławienie. Żeby zresztą za chwilę ten komunikat "zniknąć", podobnie jak dzisiejszą wiadomość z wp.pl o niezadowoleniu rodziców Magdy Żuk z pracy prokuratury (bo nic nie wiedzą o wynikach sekcji zwłok oraz przebiegu śledztwa). Zresztą rola rodziny też jest w tej sprawie jakaś dwuznaczna: zatrudniają Rutkowskiego (żeby mieć pretekst do zbiórki kasy? O której wspominała siostra owej Magdy na fb), bronią wyjątkowo niewiarygodnego Marcusa, budując mu nie tylko legendę, ale wręcz alibi, a potem mając pretensje do prokuratury.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to jest jakiś przekaz do nieznanych tajnych struktur, stworzony przez mistrzów kryptografii i dezinformacji. Daleko odbiegający od konspiracyjnej doniczki w oknie... Przy okazji kolejna próba sprawdzenia możliwości internautów...
Myślę, że trzeba to śledzić, ale lepiej się nie wypowiadać, bo nie wiemy ile warstw ma przysłowiowe drugie dno.
@Unknown
UsuńPodpisuj sie proszę, bo bez tego ja się czuję zdezorientowany.
Przepraszam. Komentarz z 13:29 jest mój. Znów kliknęłam w "opublikuj", przed wybraniem nazwy.
OdpowiedzUsuń@Tropiciel
UsuńNo właśnie.
pytanie czy dziewczyna nie dostała po prostu na wyjeździe pierwszego ataku schizofrenii.
OdpowiedzUsuń@Marcin Kowalski
UsuńJak to się mówi, przy "n" miliardach ludzi na planecie, każdy stan faktyczny może się zdarzyć.
Wypadałoby zatem zapytać, ile podobnych przypadków zna nauka. Oczywiście, wyłączywszy przypadki odnotowane w kryminalistyce i w naukach związanych.
Ot tak, pojechać i z samej tej przyczyny odjechać.
@Marcin Kowalski
UsuńTo jest bez znaczenia.
qrcze z tym podpisywaniem u Pana to jest paranoja: przeciez zaden podpis nie jest wiarygodny
OdpowiedzUsuń@pseudo-toyah (14:29)
UsuńTo ciekawe, a spróbuj "orjan", ale razem z tym B w pomarańczowym kółeczku.
@toyah
UsuńNie chodzi o wiarygodność, tylko o to, bym wiedział, z którym z dziesięciu Anonimowych akurat rozmawiam. Myślałem, że to jest jasne.
Typowy przedstawiciel pokolenia "róbta co chceta ".
OdpowiedzUsuńTen Strzybóg jest bardzo trendy i na czasie. Jak zwykle zobaczyłeś od początku w którą stronę to poszło pisząc tekst "Behemoth jest w porządku". Teraz to już mamy cały szeroki biznes pod wezwaniem Tegoktóry...
OdpowiedzUsuńhttps://www.reddit.com/r/animation/comments/64j053/piwnicacellar_by_wiktor_stribog_and_aleksandra/
Tych trzech kolegów to była jej bezpośrednia obstawa dzięki której dziewczyna uwierzyła że jest bezpieczna. W Egipcie dołączyło jeszcze kilku obstawiaczy. Magda została wytypowana z jakiegoś "zasobu", odizolowana od matecznika ułudą miłości a później rzucona na pożarcie do beczki ze smołą. A wiemy że to jest tylko jedna z dziedzin działalności tych którzy tu pociągają za sznurki. A wszystko obstawione od buców z łomami po kulturalnych starszych panów w togach.
@crimsonking
OdpowiedzUsuńMusi, że za tym stoją te mumie egipskie. Ale swoją drogą musiały się nieco wykosztować na tych trzech muszkieterów. Dajcie spokój! Że im nie szkoda było kasy na takich palantów! Musi że to jakieś poważne uzależnienie, gwałtoholizm, polowanioholizm na blondynki.
Sorry, że tak sobie popuszczam. Szkoda mi tej dziewczyny i martwię się o inne. Ale wygląda to tak jakby ona była profilowana w ten sposób od dzieciństwa. Zmęczony jestem po całym dniu roboty. I trudno mi zdobyć się na powagę wobec tego cyrku medialnego.
Ci sponsorzy, zakładam, te mumie muszą być z obstawy egipskiej p. Magdy. No bo płacić aż sześciu czy ośmiu naganiaczom, to już chyba za dużo. Herlocka Szolmsa Rutkiewicza trzeba by spuścić po pile i puścić z torbami. No jasne, on po prostu robi zasłonę dymną dla treningów tańca na rurze, czyli dla stręczycielstwa zorganizowanego. Duża kasa musi być za to. Ciekawe co ojciec p. Magdy na to?
Nadto uderzył mnie ten atak na służbę dyplomatyczną. Może sobie zasłużyła, ale sam nie wiem. To może być jednocześnie przez ogródek wektor skierowany przeciw Ziobrze. Czemu Ziobrze? Bo mafiozy w togach i w dresach mają interes przeciw niemu.
Tak, to jakaś zaawansowana sygnalizacja świetlno-dźwiękowa. Pewnie dla mumii egipskich ważny jest również ten sygnał zwrotny, sonda, jak daleko można się posunąć z polskimi blondynkami, czy słowiańscy bruneci gotowi umierać za swoje blond dziewczyny. Ale dziewczyny są bezcenne.
Ale jednak ten interes już działa, handel żywym blond towarem. Kierunek ten sam co za Popiela, kalifat egipski. Zatem te cyrki z trzema muszkieterami to może być też znieczulanie.
OdpowiedzUsuńToyah, ten mlun z YT to nie Solczak. Jak rozwiniesz komentarze, to ontam odpowiada:
OdpowiedzUsuń"MrSeaBlade jakie "zawiadomiliście" ? A od kiedy to jestem jednym z "nich" (kolkolwiek by "oni" nie byli...) ?? Czemu piszesz do mnie jakbym był jedną ze stron w sprawie? Ty nie widzisz że jestem tylko niezależnym komentatorem? xD".
@Anonimowy
UsuńJasne. A Ty to nie jesteś ten Anonimowy tylko ten drugi. A internet jest fajny, bo nikt nie wie, który to pies.
Jakiś dziwny typ zatytułował swój występ tak, zmylił nie tylko Ciebie. To tyle, co chciałam napisać.
UsuńNie mam konta ani w google ani na blogspocie (i nie chcę), więc kiedy już wydumam jakiś nick to i tak przecież każdy troll, których tu, jak widać i jak sam piszesz, zatrzęsienie, będzie mógł tak samo się podpisać i następnym razem wylecę, zanim przeczytasz co mam do powiedzenia. Jakie to ma więc znaczenie? Chyba że to jakoś inaczej działa. No nie wiem, przepraszam, ale czwarty raz próbuję zamieścić tę odpowiedź z opcją "nazwa" i nie idzie. Z anonimowym łatwiej.
Mela
@Mela
UsuńInaczej działa. Zkaładasz sobie konto np. w Google'u i jak wchodzisz tu Google automatycznie wpisuje pani nick. Trolli poznaje się po treści i arogancji. Gospodarz panią nie traktuje jako trolla, tylko jako nieco leniwego blogera. To lenistwo jest dla niego uciążliwe.
@Mela
UsuńNo to się podpisuj. Tak też będę wiedział że to Ty.
Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienia i życzliwą odpowiedź. Mam niechęć do tych wszystkich gugłów, fejów. Może uda mi się jakoś to obejść. Tymczasem zamieszczenie komentarza w opcji "nazwa" powoduje tu u mnie jedynie niekończącą się weryfikację obrazków.
UsuńMela
@Mela
UsuńTe obrazki potrafią człowieka doprowadzić do rozpaczy.
"Niezależny komentator"? Wolne żarty. Nie Solczak ale też nie "niezależny komentator".
OdpowiedzUsuńTo śmierdzi siarką na kilometry. Ale, jak pisała ś.p. Zyta Gilowska, nie wolno lekceważyć ludzkiej głupoty.
OdpowiedzUsuńP.S. i nie mam na myśli ś.p. Magdaleny.
OdpowiedzUsuń@Jarosław Zolopa
UsuńFaktem jest, że kolegów miała fajnych.
Typ wyjęty z "Mechanicznej pomarańczy", jaśniej nie mógł się przedstawić (z trudnością dobrnęłam do końca nagrania, autentycznie straszne)
OdpowiedzUsuń@emi
UsuńNoo..
@toyah
UsuńJest w danym temacie taki polski film "Trąd" z 1971r. reż. Trzosa-Rastawickiego. Gra m.in. Z. Malanowicz. Muzyka T.Stańki, także klip R&R (Romuald i Roman). Akcja we Wrocławiu.
Film bdb. m.zd. Wtedy odebrałem go wstrząsająco, teraz pasuje jak ulał.
Wtedy ciężko było to obejrzeć (bo ul. Mysia 2) może ktoś zna dzisiejszy adres w necie? Filmu, oczywiście.
@orjan
UsuńOczywiście pamiętam. Bardzo dobry film.
Dobrze go schowali - nie ma, nigdzie. Usuwane są też strony linkujące. To jakaś paranoja - kogoś decydującego o Polsce użarło to, co jest w tym filmie.
UsuńJa za młody jestem, abym go pamiętał, z uwagi na wiek niczego wtedy nie oglądałem. Za to teraz widzę, że dzieje się tu coś niewiarygodnie podłego. Dzięki Tobie.
Zapamiętam sobie tytuł i twórcę. Poszukiwania mogą potrwać.
Wygląda na to, że na alltube.pl jest.
Usuń@aember
UsuńRzeczywiście, jest. Polecam wszystkim.
Tobie @aember dziękuję za podpowiedź. Po mojemu, po to są blogi, a ten na pewno.
PS. Dla mnie ten film ma osobną przypominajkę, bo dziewczyna, statystka w ostatniej scenie to koleżanka z mojego liceum.
Po pierwszych pięciu minutach postanowiłem, że obejrzę. Dzięki.
Usuń@aember
UsuńDzięki. Orjan ma rację. Po to też jest ten blog.
Jestem w szoku od tego, na ile autor i komentatorzy są tępymi i ograniczonymi ludźmi.
OdpowiedzUsuńTy nie wiesz oczywiście, jak fatalnie po polsku ten komentarz jest napisany?
UsuńJestem z Bangladeszu. I nawet z taką pisownią jestem mądrzejszy od ciebie.
UsuńJeśli polski to Twój drugi język, to chylę czoła. Piszesz po polsku całkiem nieźle. Musisz się jeszcze nauczyć rozumieć tekst czytany.
Usuń