sobota, 13 maja 2017

Czy w Ministerstwie Kultury powstaje Departament Grzybów?

Przyznaję uczciwie, że to całe moje pisanie od czasu do czasu natrafia na mur, na który nie jestem w stanie znaleźć sposobu i ostatecznie stoję wobec niego bezradny, ze spuszczoną w pokorze głową. I wcale nie chodzi o to, że tego czegoś nie rozumiem, czy tym bardziej nie umiem znaleźć dla jego opisania odpowiednich słów. Wręcz przeciwnie: ja to coś rozumiem znakomicie, a odpowiednich słów jest dużo za dużo i właśnie przez to owa materia przybiera kształt plazmy, której początku ani końca nie widać, a przez to nie wiadomo nawet, z której strony można do niej próbować podejść. W tej oto zatem sytuacji często nie pozostaje mi nic innego, jak pozwolić, by owa plazma przemówiła sama za siebie.
Oto w komentarzu pod wczorajszą notką pojawił się link do następującej informacji:
Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zaprasza do Muzeum nad Wisłą na premierę video Krainy Grzybów przygotowanego specjalnie na wystawę ‘Syrena herbem twym zwodnicza’.
W grudniu 2013 roku w serwisie YouTube pojawił się kanał Kraina Grzybów TV, który zainaugurował pierwszy odcinek ‘Poradnika Uśmiechu’ pod tytułem ‘Jak skutecznie jabłko’. Przez ponad 3 lata trwania projektu anonimowe materiały wywołały falę spekulacji na temat ich znaczenia, celu oraz tożsamości autorów, a Kraina Grzybów pomimo bariery językowej znalazła liczne grono odbiorców również w innych krajach Europy, Ameryki Północnej i Południowej oraz Azji.
Na program projekcji w Muzeum nad Wisłą złożą się filmy z kanału Kraina Grzybów TV oraz krótkie wideo przygotowane specjalnie na wystawę ‘Syrena herbem twym zwodnicza’. Po projekcji odbędzie się dyskusja z udziałem dr Magdaleny Kamińskiej (cyberkulturoznawczyni, autorki wielu publikacji, w tym „Niecne Memy. Dwanaście wykładów o kulturze internetu”) oraz autora Krainy Grzybów TV, Wiktora Striboga”.
(http://artmuseum.pl/pl/wydarzenia/co-kraina-grzybow-projekcja-i-spotkanie-z-autorem).
Czytelnicy tego bloga z całą pewnością rozumieją, że, pomijając wstrząsającą treść samej informacji, zwłaszcza w kontekście pojawienia się w niej nazwy warszawskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, a więc instytucji jak najbardziej objętej państwowym patronatem, z naszego punktu widzenia najciekawszą wiadomość stanowiło owo szczególne imię, Wiktor Striborg. A w tej sytuacji zaglądamy do naszej ulubionej Wikipedii i oto czego, poza serią nazw przeróżnych zespołów grających muzykę black metalową, się dowiadujemy:
Strzybóg, Stribog – bóstwo wschodniosłowiańskie, wzmiankowane po raz pierwszy w 'Powieści minionych lat' w katalogu bóstw, którym Włodzimierz I Wielki wystawił posągi w Kijowie. Pojawia się także w Słowie o wyprawie Igora, gdzie wiatry unoszące strzały połowieckie nazywane są ‘wnukami Strzyboga’, na podstawie czego identyfikowano go jako boga wiatrów”.
Skoro nasza wiedza odpowiednio się już poszerzyła i pogłębiła, wróćmy na koniec do Muzeum Sztuki Nowoczesnej, gdzie, jak się okazuje, wspomniany na początku event miał swój początek zaledwie przedwczoraj. Wsłuchajmy się zatem w te słowa:
Publiczność odwiedzająca nowo powstały pawilon Muzeum obejrzy połączenie materiału historycznego – dzieł sztuki i artefaktów – z twórczością współczesnych artystów inspirowaną mitologicznym motywem. Celem wystawy jest pokazanie i uruchomienie potencjału tkwiącego w symbolu syreny. Jest to pierwsza tak duża wystawa współcześnie traktująca o syrenie, łącząca różne podejścia do zagadnień hybrydowości, tożsamości narodowej i mitologii”.
No i jako epilog tych skromnych bardzo rozważań niech nam służy przesłany przez jednego z trzymających tu stałą wartę czytelników film. W pierwszej chwili zamierzałem ostrzec bardziej wrażliwą część czytelników tego bloga, by może jednak tego nie oglądali, jednak po namyśle uznałem, że mamy fatalny czas na to by się popisywać naszym pięknoduchostwem. A zatem trzymajmy się foteli i nie spuszczajmy z nich oka:



Zauważyliśmy z pewnością przy okazji najpierw nazwisko niejakiej Aleksandry Waliszewskiej, artystki, której prace, jak się dowiadujemy, są wystawiane w jeszcze jednej kulturalnej instytucji Warszawy, czyli w CSW Zamku Ujazdowskim (tu: http://culture.pl/pl/tworca/aleksandra-waliszewska), ale, co może jeszcze bardziej frapujące, samego Szczepana Twardocha, jako autora owego szczególnego tekstu. Otóż fakt, że ów wybitny pisarz zechciał się nam objawić w tym szczególnym kontekście, świadczy niezbicie o tym, że zatoczyliśmy właśnie pierwsze koło. A ja już tylko chciałbym zwrócić uwagę ministrowi Glińskiemu, że jeśli jemu się wydaje, że jego pierwszym na dziś obowiązkiem jest zmiana dyrekcji Teatru Starego w Krakowie, jest w głębokim błędzie. I jeśli będzie dalej w owym błędzie tkwił, spłonie. Właśnie tak – spłonie. A w tej sytuacji, sukces, czy jego brak, rządu Beaty Szydło, którego przyszło mu być ministrem, pozostaje kompletnie bez znaczenia, zwłaszcza gdy jest oczywiste, że te płomienie sięgną znacznie dalej, niż oni wszyscy mogą się spodziewać.


Jak może część z nas wie, nasza księgarnia uzyskała nową odsłonę i dziś jest dostępna pod adresem basnjakniedzwiedz.pl. Zachęcam do kupowania moich książek.




66 komentarzy:

  1. Marazm z Rotterdamu13 maja 2017 10:42

    Co za bzdet! Niech to minister Gliński obejrzy, najlepiej razem z wnukami (jeśli ma).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może on po prostu jest swiadom jak wiele gówna (excusez moi) jest dotowane przez MK i DN , ale nie jest w stanie tego wszystkiego zatrzymać z różnych względów... nie wiem. Co za fajans w każdym razie...

      Usuń
    2. @Ivy
      Moim zdaniem Gliński to ktoś kto tego poziomu w ogóle nie obejmuje. Dla niego problem się zaczyna i kończy na tym co napiszą gazety.

      Usuń
  2. No, no... piekło chyba tuż. Rozumiem, że są miłośnicy horrorów - ale taka w sumie nędza ZA PIENIĄDZE PODATNIKÓW !?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Ogrodniczka
      Poziom artystyczny nie ma tu nic do rzeczy.

      Usuń
  3. Stribog to takie samo nazwisko jak Agnosiewicz. Skąd się tacy biorą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Rain
      Albo Lou Cypher.

      Usuń
    2. Autorze, jako że władasz angielskim lepiej niż ja:
      https://www.reddit.com/r/krainagrzybow/comments/656d8b/hi_im_wiktor_stribog_creator_of_krainagrzybowtv/

      Usuń
    3. Jedno zwróciło moją uwagę:
      "Czy bałeś się kiedykolwiek rzeczy, które stworzyłeś? Czy zdarzyło im się wywołać w tobie niepokój podobny do tego, który odczuwa przeciętny widz?
      Nie, widziałem już wszystkie najstraszniejsze rzeczy w kinie, książkach i Internecie, więc niełatwo mnie przestraszyć."

      Usuń
    4. "Miałeś jakieś nieprzyjemności w związku z artykułami Krzysztofa Osiejuka? W szczególności z próbą łączenia KG z tragedią w Rakowiskach?
      Nie, nikt mi w piekle nie robił o to problemów."

      Usuń
  4. @Marazm z Rotterdamu
    On nie ma czasu. Musi dbać o odpowiedni poziom patriotyzmu w kulturze. A wnuki zaraz po tenisie mają angielski i też nie dysponują wolnym czasem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marazm z Rotterdamu13 maja 2017 14:42

      Niech z panem od angielskiego w ramach zajęć przetłumaczą ten tekst. I zapłacą ze swojego kieszonkowego:).

      Usuń
  5. Sataniści za 2,50. Co za szmaty....

    OdpowiedzUsuń
  6. Władza na poziomie ministerstwa zamieszana w to gónwo. Pieprzona plazma, brak na to słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @tpraw
      Nie, no bez przesady. Oni są zamieszani tylko w ten sposób, że nie zauważyli, co tam się wyprawia. A więc zwykłe zaniechanie. Z tego co wiem, Gliński im jeszcze nie dał medalu.

      Usuń
  7. Stary Faryzeusz13 maja 2017 12:53

    Nie interesuje sie malarstwem ale tworczosc Waliszewskiej kojarze, dzięki temu że zaglądnole kiedys na profil fejsbukowy znanego nam tu Davida Tibeta i on ja tam linkowal. Jesli ma się fanów wśród honorowych członków Australijskiej loży ordo templi orientis to sukces gwarantowany.
    https://www.google.pl/search?q=aleksandra+waliszewska+david+tibet&client=ms-android-om-lge&prmd=inv&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj1zce_1-zTAhWGApoKHSxVDLoQ_AUICSgB&biw=598&bih=280

    http://waliszewska.blogspot.com/2013/08/david-tibet.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Stary Farzyeusz
      Pies ich drapał. Niech jednak gniję na własny rachunek.

      Usuń
  8. @Toyah
    Jakiś czas temu gadaliśmy z Hubertem o tej Waliszewskiej, o tym co robi - w skrócie: dziewucha jest opętana. Znaleźliśmy w sieci pismo, gdzie jej "obraz" został wykorzystany na okładkę http://44.org.pl/magazyn-apokaliptyczny/
    Idąc dalej tropem tego dziwnego pisma, warto się przyjrzeć redakcji i osobom współpracującym (jest tam m.in. Twardoch). Osoby tworzące to pismo do 2007 roku współpracowały z Frondą http://44.org.pl/redakcja/.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Towarzystwo doborowe, nawet Schmaltza wciągnęli.

      Usuń
  9. @Toyah
    Acha, jeszcze jedna ciekawostka: Waliszewskiej zdjęcie rzadko można znaleźć en-face. To jedyna jej fotka jaką znalazłam; czyż to nie jest twarz sklecona z 2 osób? Dla mnie demoniczna. Wszyscy jesteśmy asymetryczni ale w jej przypadku jest coś dziwnego, przerażającego....
    http://i68.tinypic.com/xp95ag.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona mogła mieć jakiś wypadek w dzieciństwie

      Usuń
  10. @Agnieszka
    Jesteś niezastąpiona. Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  11. I takie ciekawostki o twórczości tej panienki http://magazynszum.pl/krytyka/anarcho-konserwatystka-o-rysunkach-aleksandry-waliszewskiej

    OdpowiedzUsuń
  12. @Agnieszka
    Dobra. Wystarczy, bo za chwilę tu zaczniemy mówić głosami.
    Ponawiam apel do ministra Glińskiego. Niech się Pan ogarnie, bo ani się Pan nie obejrzy, jak pożre Pana ogień.

    OdpowiedzUsuń
  13. M. Okniński13 maja 2017 13:22

    Identyczne wzorce i ci sami sponsorzy "sztuki" nowoczesnej są na zachodzie. W USA przez społeczeństwo przebiegła fala oburzenia gdy odkryto, że niejaka Marina Abramović bawi się z czołówką lewej polityki w tak zwane "duchowe gotowanie" - praktykę do której wykorzystuje się świeżą krew (dalsze szczegóły przemilczę, kto będzie chciał ten znajdzie). Cel tych ludzi (?) jest nader jasny: zaszczepić w młodych, wrażliwych osobach nihilizm kulturowy; niejako przedrzeźniać i zohydzać dzieło Stwórcy. Nie wiem czy klasyczna partyzantka różańcowa tu w ogóle coś zdziała, próbować trzeba, ale obawiam się, że nie obędzie się bez interwencji egzorcysty. Dotrzeć do rodziny jednej czy drugiej malarki i choćby siłą doprowadzić pannicę do Kościoła, ratując jej życie i duszę i tych, których tymi obrazami skrzywdzi. Dalej - dotrzeć do wystawiających to, zebrać te "dzieła", spalić świętym ogniem. A na Akademiach Sztuk Pięknych, które są kuźniami tych potworków zrobić adekwatne czystki w kadrach.

    ~ In Iesu et Maria

    OdpowiedzUsuń
  14. Niedawno wspomnialem Glinskiego zdaje się, by wreszcie zaczął, a moze, promocje polskości, Polski i wszystkiego, co z tym jest powiązane (gdzie Muzeum Historii Polski, to zakrawa już na sabotaż i tyle).

    Powoli juz przestaje miec zludzenia, gdzie to wszystko zmierza i to nie ma znaczenia, czy to oni, czy nasi. Teraz, po tylu juz latach poza Polską, gdy wiele rzeczy po prostu odchodzi w zapomnienie, a pozostają tylko te najważniejsze, dlaczego ja praktycznie do Polski zaglądam tutaj i na coryllus.pl tylko. I tak wygląda na to już pozostanie.

    OdpowiedzUsuń
  15. @cbrengland
    I Ci się nie dziwię. Po co masz zaglądać do Polski skoro na miejscu takich historiii masz co niemiara.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten filimik to coś strasznego...Bardziej mnie przeraził niż kraina grzybów i to ich jabłko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Ewa
      Taki jest cel. Przerażać aż do skutku - czyli zobojętnienia.

      Usuń
    2. @Ogrodniczka
      Albo do pierwszego uśmiechu.

      Usuń
  17. @Ewa
    No wiesz. Oni nie mogą stać w miejscu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wrzuciłem twój tekst na TT z adresem ministra i wkleiłem linka pod jego ostatnim wpisem. Oczywiście na nic nie liczę, to tylko tak dla spokojności serca. Nikt kompletnie się nie zainteresował tematem. Twitter to taka sama wydmuszka jak reszta portali społecznościowych. Brak słów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @crimsonking
      Bez sensu. Ja tą samą drogą próbowałem mu już zwrócić uwagę na to co się dzieje przy okazji Unsoundu. Zero reakcji.

      Usuń
  19. Twardoch pozuje z tatuażem jej autorstwa, wielkim na pół ręki: goo.gl/Jvdmc1

    Przejrzałam FB i instagram tej kobiety, i to jest poza wszystkim tak niewiarygodnie szpetne, brudne, chore. Nawet mały kotek widziany okiem jej aparatu jest przerażający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Mela
      No pięknie. To mamy już pełny jego obraz. Ciekawe co oni wyprawiali w tej Frondzie? Modlili się do drzew?

      Usuń
    2. No tak, jak pisałeś do niego wcześniej i nic to zamiecione.
      A to widziałeś?
      https://www.facebook.com/152642531244/photos/a.10151303328341245.431806.152642531244/10154450368981245/?type=3&theater

      Usuń
    3. @crimsonking
      Już wcześniej nasza anonimowa Mela wrzuciła link do zdjęcia Twardocha w tym tatuażem.

      Usuń
    4. No widziałem ale tu jest z synem i synek też ma dziarę albo tylko na razie malowanie.

      Usuń
    5. @crimsonking
      To prawda, dziecko wprowadza element szaleństwa. Co znaczy "malowane"? Nie wierzę, żeby Twardoch zgodził się na półśrodki.

      Usuń
    6. Malowane znaczy tatuaż na czas określony np. henna. Taki tatuaż na próbę. Nie wiem ile to dziecko ma lat ale jeśli tatko mu "załatwił" full oryginał to znaczy że już grubo tam idzie. Coś jak ci skandynawscy blackmetalowcy.

      Usuń
  20. Mela, to powyżej podpisano Mela.

    OdpowiedzUsuń
  21. A taki dzień miałem wspaniały...

    Jak kiedyś trafię do galerii z obrazkami tej panienki to będę lał wszędzie tylko nie w łazience.
    A jakby co powiem, że boję się, że w łazience są schody do strasznej piwnicy.
    Howgh.

    OdpowiedzUsuń
  22. @Toyah
    No ładnie, tekst Twardocha. Krąg 9 i pół, poziom wstępny. Mimo wszystko mam nadzieję, bliską pewności, że to się przyda. Nie tekst Twardocha, tylko ta wiedza i te materiały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Magazynier
      Oczywiście. Wiedza i materiały to podstawa. Dzięki temu na przykład możemy od dziś wołać za Twardochem "pieprzony satanista".

      Usuń
  23. A to mi córa podrzuciła.Mowę odbiera.

    https://www.facebook.com/marika.pytlewska/posts/1026505964118752?hc_location=ufi

    OdpowiedzUsuń
  24. Szczęśliwie udało mi się zapisać syna do dobrej klasy w gimnazjum, klasy C, klasy H i I to jest poziom z filmu, dzieci z tych ostatnich dwóch klas rządzą się swoimi prawami, tam są już tylko policja i sąd rodzinny, dziewczyny ze sponsorami i chłopaki z kuratorami, straszne, moja siostra uczyła chemii w klasie H, to wie, ale i tam są perełki, którym udaje się wyjść na prostą, dzięki zaangażowaniu nauczycieli i kuratorów, i co dla mnie jest dziwne, te dzieciaki nie wychodziły poza własne środowisko, tylko niektórym się udaje, jeden "najgorszy" nadawał ton, psuł lekcję, reszta się poddawała, nauczyciel ma tam ciężką pracę. Film z tekstem Twardocha obrzydliwy, zastanawiam się, czy pan Twardoch zaczął poważnie myśleć o wizycie u bardzo dobrego psychiatry, bo jak nie, to polecam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Jola Plucińska
      Ja też uczyłem w klasach H i I, a więc wiem, jak to wygląda.
      Pomysł, by Twardoch się udał do psychiatry jest do niczego. Psychiatra to najprawdopodobniej jego kumpel.

      Usuń
  25. Mogą sobie robić dobrą zmianę a czart dalej spokojnie w kotle miesza.

    OdpowiedzUsuń
  26. Sam tekst jest porąbany, ale w połączeniu z tą animacją i muzą to ohydny satanizm.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Marcin Kowalski
      To prawda. Ja na tę muzykę zwróciłem uwagę za pierwszym razem.

      Usuń
  27. tak jakby puszczana od tyłu

    OdpowiedzUsuń
  28. a tu audycja o "jednej z najciekawszych polskich malarek" http://www.polskieradio.pl/8/3869/Artykul/1274190,Anna-Debska-i-poddasze-pelne-zwierzat

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie sądzicie, że to większość z osób tu się wypowiadających jest conajmniej opętana? Takich bzdur dawno nie czytałem :D.
    Pozdrawiam, rozbawiony chrześcijanin

    OdpowiedzUsuń
  30. @Rozbawiony Chrześcijanin
    Nie. Nie sądzimy.

    OdpowiedzUsuń
  31. Jesteś debilem i ignorantem. Jeżeli wszędzie widzisz szatana, po prostu nie wychodź z domu. Jeżeli jakaś tępa idiotka zabiła ludzi, to nie jest wina Krainy Grzybów, a wina tej tępej idiotki i jej rodziców. Polecam wychowywać swoich własnych małoletnich kretynów i śledzić, co tam oglądają w internecie. Bo później będzie winna telewizja, sztuka, książki, tylko nie rodzice, którzy nie potrafią rozmawiać ze swoimi bachorami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo to oczywiście mądre, jednak moja religia każe mi wierzyć, że za wszelkim złem stoi grzech, czyli Szatan, tak więc apeluję o zrozumienie i tolerancję.

      Usuń
    2. Każda sztuka ma prawo na istnienie. I Twoja religia nie ma prawa decydować, co dla kogo jest dobre, człowiek ma wolny wybór. Możesz zabraniać własnemu dziecku, ale nie innym ludziom. Po co czepiasz się ciągle tego Striboga, tej Waliszewskiej? Ciemność i mrok mają prawo na istnienie, czemu od razu wszystko ma mieć jakiś związek z satanizmem, zabójstwem, samobójstwem?

      Usuń
    3. A to ciekawe. Wszystko ma prawo do istnienia, tylko nie moje teksty? Ciekawe dlaczego? Czyżby były za mało mroczne i ciemne?

      Usuń
    4. Powinieneś urodzić się w Średniowieczu i należeć do inkwizycji. Krytykowanie sztuki z punktu widzenia religii jest co najmniej nie na czasie. Pewnie "Mistrza i Małgorzatę" też nie czytałeś, bo ksiądz Ci powiedział, że to satanistyczna lektura.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

The Chosen, czyli Wybrani

          Informacja, że PKW, po raz kolejny, i to dziś w sposób oczywisty w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich, odebrała Prawu ...