czwartek, 29 listopada 2018

Lewizna vs. Lewizna


     Rozmawialiśmy tu parę razy o tym, jak ów lewacki - przepraszam za to określenie, ale nie przychodzi mi do głowy nic choćby nieco bardziej uniwersalnego - obłęd, z jakim mamy do czynienia tu u nas od parunastu już lat, jest zjawiskiem, które ani nie powstało tu na naszej ziemi jako pierwsze, ani też tym bardziej nie zostało tu u nas wymyślone. Wręcz przeciwnie. Jeśli przyjrzeć się dokładnie, jak wygląda dziś spór między - znów pozwolę sobie na znaczne uproszczenie - zwolennikami zabijania dzieci poczętych, a ich ratowania, sytuacja w jakiej się znajdujemy my, jest zdecydowanie bardziej znośna od tej, z którą mamy do czynienia choćby w takich Stanach Zjednoczonych. A jestem pewien, że o prawdziwej skali owego szleństwa będziemy się mogli przekonać po wiosennych wyborach europejskich.
       Póki co, mówimy o Ameryce, która jest duża, silna i wszędzie obecna, zarówno ze swoimi cywilizacyjnymi sukcesami, jak i porażkami. Oto mają oni telewizję Fox, a w niej gadkę, jaką im regularnie prezentuje niejaki Tucker Carlson. Tucker Carlson to dziennikarz o poglądach mocno konserwatywnych, nadzwyczaj wyszczekany, a jego telewizyjny projekt sprowadza się do tego, że on zaprasza do swojego programu najbardziej zażartych piewców lewackiej ideologii i się z nimi przekomarzać, najczęściej oczywiście ich kompromitując. Wszystkie jego występy można znaleźć bez problemu na Youtubie, więc jeśli ktoś ma ochotę, serdecznie polecam, niemniej ostrzegam, że to co tam na nas czeka, to świat, w którym taka na przykład Magdalena Środa nie miałaby miejsca ze względu na zbyt prawicowe poglądy. Ow Tucker nie rozmawia z ludźmi, którzy wzywają do tego, byśmy się wszyscy kochali i by geje, lesbijki oraz imigranci cieszyli się wolnością taką jak nasza, czy że religia to opium sdla narodów. Oni nawet nie apelują oto, by przy okazji najbliższych wyborów odsunąć Trumpa od władzy. Nie. Oni nigdy nie schodzą poniżej poziomu, gdzie wzywa się do eksterminacji wszystkich tych, którzy na przykład uważają swoje życie rodzinne za obiektywny sukces, a stosowanie zaimków on/ona uważa się za faszyzm. Przesadzam? Ani trochę. Poziom sporu politycznego w Stanach Zjednoczonych sięga poziomów dka nas nieznanych.
     A zatem mamy owego Tuckera i mamy Amerykę, gdzie Zło nie jest już tylko jeszcze jedną propozycją, ale stanowi część życia, i nikomu nawet do głowy nie przyjdzie traktować go jako rozwiązania alternatywnego. I powtórzę, gdy chodzi o poziom tak zwanego „sporu”, to znów, to z czym mamy do czynienia w Polsce, to jest zwykła rozmowa przy kawie i ciasteczku. Nawet jeśli po drugiej stronie stolika siedzi cała redakcja „Wysokich Obcasów”. W tym akurat wymiarze, świat nas wyprzedził dokładnie w taki sam sposób, jak to robi od lat.
      Skąd nagle pomysł, by powrócić do tego tematu? Otóż znalazłem w Sieci rysunek ze znanego tygodnika „The New Yorker” o następującej treści:




      Gdy chodzi o „New Yorkera”, mimo że to jest banda lewackich opętańców, ja od lat nie znam niczego równie fantastycznego jak owe rysunkowe żarty. Wydaje mi się, że ja jeszcze chodziłem do liceum, gdy w starych toeplitzowskich „Szpilkach” pochłaniałem całym sercem te obrazki, no i do dziś pozostaje wierny tej estetyce i tej literze. I oto wczoraj znalazłem ów żart, gdzie, jak widzimy, na najniższym kręgu piekła buduje się mieszkanie dla Donalda Trumpa. I to jest właśnie taki żart.
       Przepraszam bardzo, ale przypomina mi się w tym momencie upadek Wojciecha Młynarskiego, wielkiego artysty i poety, który w momencie gdy zaangażował się w politykę, nie dość że natychmiast stracił swój złoty róg, to jeszcze, jak słyszymy to tu to tam, zwyczajnie też zmysły. Jest jednak coś co sprawia, że to co spotkało Młynarskiego w najmniejszym stopniu nie przypomina tego, co się stało z rysownikami „New Yorkera”, a więc z ludźmi, którzy zanim otworzą rano oczy, już widzą rok 1921 i prezydenta rozrywającego swoimi tłustymi paluchami wolny świat. Młynarski, owszem, został pożarty przez politykę i od tego zwariował, jednak nawet jego wierszyk o sędzi Tulei to był majstersztyk przy tym co zaprezentowałem wyżej. Proszę popatrzeć na to coś. Przecież to jest upadek kompletny. Bo co oni chcą nam powiedzieć? Że Donald Trump pójdzie do piekła? Przepraszam bardzo, ale, pomijając już poziom tego grepsu, co to się dzieje? Czyżby nagle ta banda lewackiego śmiecia zaczęła wierzyć w ostateczne potępienie?
       No, nie wiem, co mam im powiedzieć. Może tylko to, żeby się nie martwili, bo Jezus jest Panem. A jeśli idzie o naszych bojowników o tęczę nad światem, to niestety same złe wieści: jeszcze wiele przed wami. Musicie się zdecydowanie bardziej starać, byśmy was mieli zacząć traktować poważnie.

Już pojutrze z częścią z nas spotkam się w Warszawie w Arkadach Kubickiego na targach książki. Tymczasem jednak tych co mają za daleko zapraszam na zakupy albo do księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl, albo tu do mnie pisząc na adres k.osiejuk@gmail.com.
   
     

6 komentarzy:

  1. @toyah

    Podobno w poczuciu własnej bezsilności wobec doświadczanej krzywdy nawet niewierzący człowiek jest skłonny modlić się, aby w jego obronie, lub chociaż dla spóźnionej sprawiedliwości przybył zastęp Aniołów z mieczami gorejącymi.
    Natomiast, jeśli lewactwo w Anioły nie wierzy, to - parafrazując Franciszka - musi modlić się o przybycie diabłów.

    Żadne to odkrycie i dla powyższej zasady z tego rysunku New Yorkera nic nowego nie wynika. Chciałbym jedynie zrozumieć, jaką straszną krzywdę wyrządza im Donald Trump i dlaczego mają poczucie tak kompletnej własnej bezsilności, że aż czarnej pomocy wzywają. Dlaczego nie tęczowej?

    Czyżby już nie wierzyli w demokrację a tylko w przemoc?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oni zdaje się utożsamiają przemoc z demokracją.

      Usuń
    2. @Grzeralts

      W zakresie tego, dokąd człowiek idzie po śmierci, to jak mi się zdaje panuje zupełna zgodność, że do piekła się nie idzie, bo diabli biorą wyłącznie przemocą.

      Swoich więc też.

      Usuń
    3. @orjan
      Ja już to mówiłem, ale nie zaszkodzi powtórzyć. Po to Cię mam. Dla tego rodzaju refleksji.

      Usuń
  2. To prawda, w Polsce to jesteśmy w przedszkolu na razie ale wszystko przed nami.
    Hasła do jutuba "maga hat" i "sjw" :)
    https://youtu.be/NlopX-pOrAg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @Remo
      Bardzo dobre. Naprawdę jestem pod wrażeniem.

      Usuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

The Chosen, czyli Wybrani

          Informacja, że PKW, po raz kolejny, i to dziś w sposób oczywisty w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich, odebrała Prawu ...