Ponieważ kolejny tekst, w którym
przepraszałem Piotra Semkę za insynuację, że on promował portal silesion.pl za
darmo, administracja Salonu24 również usunęła, zakazując mi jednocześnie poruszania tego tematu, przedstawiam go tu, gdzie nowy
wspaniały świat cenzury jeszcze nie dotarł.
Rocznicowego tekstu z okazji dziesiątego
jubileuszu Salonu24 nie planowałem pisać ani dziś, ani w ogóle, z tego prostego
względu, że nie bardzo wiedziałem, o czym miałbym pisać, poza tym, że
faktycznie, gdyby nie Salon24, być może nie byłbym dziś tym, kim jestem, a więc
stosunkowo popularnym blogerem, oraz przede wszystkim utrzymującym się z ich
sprzedaży autorem książek. No ale to jest, jak widzimy, zaledwie jedno zdanie,
a poza tym – nie oszukujmy się – to, że udało mi się dotrzeć aż tutaj, w żadnej
mierze nie jest zasługą ani Igora Janke, ani Bogny Janke, ani kolejnych
administratorów. Powiedzmy to sobie uczciwie: nawet wtedy, gdy na samym
początku tej drogi zgłosiłem się do konkursu Onetu na blog roku i zdobyłem tam,
w pewnym sensie również dla Salonu, pierwszą nagrodę w kategorii „polityka”,
Igor Janke zareagował na to jedynie zdawkowymi gratulacjami, a administratorzy
niemal natychmiast zaczęli moje teksty lekceważyć. Czemu tak? Nie wiem i
przyznam szczerze, mało mnie to obchodzi.
Mógłbym też napisać, że już po tym
wydarzeniu, zaczęło dochodzić do sytuacji, kiedy moje notki były przez
Administrację usuwane, czego najbardziej drastycznym przykładem był najpierw
wpis o manipulacji z szalikiem Lecha Kaczyńskiego, a potem moje refleksje na
temat Alicji Tysiąc i jej cudem ocalałej córeczki. Pierwszy z nich w związku z
groźbami ze strony Agory, drugi na żądanie środowisk proaborcyjnych. To jednak
wciąż są tylko maksymalnie dwa zdania. Za mało jak na notkę na blogu. W dodatku
uroczystą.
A zatem, jak mówię, tego wpisu miało nie
być i by go oczywiście nie było, gdyby nie dzisiejsze zdarzenie, w sposób
jednoznaczny symboliczne, a mianowicie usunięcie przez państwa Janke mojego
dzisiejszego tekstu na temat nowego portalu Kamila Durczoka, silesian.pl, oraz
zaangażowania się Piotra Semki w jego promocję. Jak informuje mnie w nadesłanym
mailu Administracja, tekst został usunięty na żądanie Piotra Semki, który
oświadczył, że zawarta w notce sugestia, jakoby on za udzielenie wywiadu
Durczokowi wziął pieniądze, narusza jego dobra osobiste. Z tego co przekazała
mi Administracja, Piotr Semka zgodził się na wywiad dla Kamila Durczoka za
darmo, a w związku z tym ja, jako ktoś kto na Semke ma oko od dobrych paru lat,
z prawdziwą satysfakcją oświadczam, że bardzo mnie ten fakt cieszy, a Semkę za
swoje naiwne i głupie podejrzenia z całego serca przepraszam. To że Semka
rozmawiał z Durczokiem za darmo, jest dla mnie najprzyjemniejszym zdarzeniem
dzisiejszego poniedziałku. Przyznaję, że ja sam, gdyby jakimś cudem Durczok
mnie poprosił o wywiad, zażądałbym od niego co najmniej pięć patoli, a gdyby
się zaczął targować, powiedziałbym mu, żeby się walił. I powiem coś jeszcze: jeśli
w tym momencie naruszyłem swoje dobra osobiste, czuję z tego powodu wyłącznie
frajdę.
Na sam już koniec tego tekstu, państwu Janke
życzę kolejnych 10 lat sukcesów w każdej dziedzinie ich życia osobistego i
zawodowego, a Salonowi24, by z równą skutecznością, jak dotychczas, pozwalał
odnosić sukcesy również mnie, mojemu kumplowi Coryllusowi i wszystkim tym,
którzy się tu z naszego powodu wciąż kręcą.
Przypominam, że najbardziej
bojkotowana książka mijającego roku, zawierająca listy, jakie do mnie przez
trzy lata pisała śp. Zyta Gilowska, jest do nabycia w księgarni na stronie www.coryllus.pl.
Mi w tym momencie wypada podziękować Igorowi Janke za to, że dzięki ich działaniom mogłem przeczytać trzy notki Krzysztofa Osiejuka w ciągu dnia zamiast jednej.
OdpowiedzUsuńSemka uchodzi w Warszawie w środowiskach okołoPiSowskich za speca od Śląska i RAŚ. Dlatego, że napisał parę tekstów na ten temat. Durczok i Szymczyk (były wieloletni dziennikarz katowickiej gazowni - do czego się dziś nie przyznaje), którzy przeprowadzają wywiad z Semką, celowali bardzo prosto. Głupszego rozmówcy nie mogliby sobie znależć. Cały wywiad jest na żunująco niskim poziomie, ale przynajmniej wiadomo, że skoro od takiej tematyki zaczynają bytowanie portalu, to znaczy, że powstali za pieniądze niemieckie i będą głosić, to samo co RAŚ. Semka przyjął propozycję wywiadu za free - on wszędzie polezie, bo ma parcie na szkło, a wszyscy wokół wiedza, że jest merytorycznie bardzo słaby. A jako że Durczok poza wątpliwą sławą męskiego zdobywcy, nic innego zaoferowac nie może, cały ten portalik padnie najpóźniej za rok. Semkę wkurzyło, że ktoś zauważył i wykpił, że on tak szybko poleciał do Durczoka.
OdpowiedzUsuń@kazef
OdpowiedzUsuńTo też, ale nie należy zapominać, że on ma na mnie oko od wielu lat. To że zaczął nowy tydzień od rzucenia okiem, co ja napisałem, świadczy o nim bardzo.
@Sz.P. Piotr Semka "lepiej siedzieć cicho i sprawiać wrażenie bufona niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości"
OdpowiedzUsuń