Dziś przed południem, w portalu Solidarni 2010, umieściłem wpis, w którym wyszydziłem autorów zorganizowanej na Facebooku akcji zmierzającej do zdjęcia z publicznej dyskusji kwestii smoleńskiej katastrofy. Żeby wiadomo było, o co chodzi, przedstawiam poniżej cały tej wpis. Proszę bardzo.
Dziś akurat moje dzieci poinformowały mnie, że w ostatnich dniach na Facebooku zostały tam uruchomione dwie nowe tak zwane „grupy”, które natychmiast spotkały się ze znacznym odzewem. Pierwsza z nich, to coś co się nazywa „3 lutego – dzień bez Smoleńska”. Chodzi o to, ze jakaś banda pasjonatów uznała, że ma dość ciągłego ględzenia o katastrofie w Smoleńsku i postanowiła się tymi emocjami podzielić z narodem. Zrobiła to na Facebooku prawdopodobnie dlatego, że Facebook jest bardzo dobrym miejscem, żeby się takimi emocjami dzielić i przy okazji sprawdzić, czy one są odpowiednio rozpowszechnione.
Bo taki to właśnie jest w dużej mierze Facebook. Takie forum, gdzie ktoś splunie, lub zarży i ma nadzieję, że w ten sposób osiągnie sukces towarzyski. A najbardziej już będzie szczęśliwy, gdy o istnieniu tego miejsca poinformują media, oczywiście z odpowiednim komentarzem. Wtedy to ów ktoś będzie miał poczucie, że współtworzy politykę. Trochę pewnie, jak ci ludzie, wysyłający filmiki z telefonu na kontakt24, rozpierani przez dumę, że i oni mogli stać się częścią Systemu.
Mamy więc dwie nowe grupy na Facebooku. Jedna to ci wszyscy, którzy już nie chcą słyszeć jednego słowa o Smoleńsku, o katastrofie, o ofiarach, o śmierci, o śledztwie, o prawdzie. Nic. Zero. Oni są już zmęczeni i mają dość. Ani słowa o tym cholernym samolocie. Oni chcą balonów i petard. I dużo głośnej muzyki. I coś na nos. I, jak się okazuje, jest ich dużo. Ale też jest druga grupa, tym razem o nazwie (cytuję dokładnie) „Pierdolę prawdę o katastrofie smoleńskiej”. I ci też mają podobne ambicje, jak ich koledzy. Tyle że bez konkretnych dat i akcji. Oni zwyczajnie mają w nosie, jaka jest prawda o Smoleńsku. Piszą zresztą jednoznacznie, że nawet jeśli ma się okazać, że Prezydent został zamordowany, ich to nie interesuje. Oni wiedzieć nie muszą i nie chcą.
I ja uważam, że to jest bardzo ciekawe. Nie dlatego, że gdzieś tam pojawili się jacyś nowi durnie. Bo to się dzieje zawsze i wszędzie. Interesuje mnie to zjawisko dlatego, że ono świadczy o pewnym trendzie. Jestem pewien, że ci wszyscy szaleńcy, którzy stoją za powstaniem tych stron sa tacy aktywni nie przez swoją pasję i niezależne serca, ale właśnie dlatego, że poczuli pewien wiatr. Oni wpadli w ten anty-smoleński, czy w ogóle antypolski nastrój, dlatego, że zauważyli, że to jest w tej chwili dobry kierunek. Tyle że przez to, że są głupi, od razu się odsłonili i przyznali, że ich prawda nie interesuje. A więc tym samym ogłosili, że oni świetnie wiedzę, jak ta prawda wygląda. I że za taką prawdę, to oni dziękują.
Gdyby jakąś tego typu grupę na Facebooku utworzył Donald Tusk, czy Paweł Graś, czy nawet Andrzej Halicki, ona miałaby z pewnością inną nazwę. Na przykład: „Niech prawdę wyjaśniają ludzie prawi, nie agenci Ziobry”. „Dość wykorzystywania tragedii dla doraźnych interesów partyjnych”, ani „Ręce polityków – precz od Smoleńska!”, czy nawet „W Smoleńsku zginął nie tylko jeden kaczor”. Nawet gdyby tę grupę stworzyła Hanna Gronkiewicz Waltz, która wczoraj w telewizji otwarcie przyznała, że ona również prawdę o katastrofie smoleńskiej ma w głębokim poważaniu, myślę, że dla samej zmyłki by się przynajmniej zgodziła na jakąś nową ruską komisję dochodzeniową.
I byśmy dalej żyli złudzeniami. Na szczęście mamy internautów. To oni – zgodnie zresztą z dawnym już proroctwem ministra Boniego – stanowią awangardę tej ekipy. To oni, szczerze jak tylko potrafią, pokazują przyszłość jaką już się nam krystalizuje.
Internet. Jakież to ciekawe miejsce. Też w tych dniach mój syn znalazł gdzieś w Sieci informację, że kilka dni temu na Allegro ukazała się następująca oferta: „Witam wszystkich na mojej aukcji. Mam do sprzedania zdjęcie telefonu komórkowego Nokia N8 16GB! Telefon jest oryginalnie bez blokady simlock. Jest nowy i nie używany. Wysyłka tylko po wcześniejszej przedpłacie” Pod spodem zostało umieszczone kolorowe zdjęcie telefonu i podana wielkimi literami uwaga: „Proszę o przemyślane zakupy i dokładne czytanie opisu aukcji w celu uniknięcia jakichkolwiek problemów!”. Aha, i jeszcze coś. Obok, jak byk, stoi informacja, że wysyłka drogą elektroniczną. Do momentu, kiedy informacja o tej niezwykłej aukcji dostała się do Sieci, zdjęcie telefonu licytowały już trzy osoby, a najwyższa cena wynosiła 787 złotych.
Przyznam się, że nie byłbym zdziwiony, gdyby się miało okazać, że jednym z kupujących był ktoś, kto w ramach walki z kaczyzmem postanowił otworzyć na Facebooku grupę „Pierdolę prawdę o katastrofie smoleńskiej”. Nie zdziwiłbym się też, gdyby się okazało, że ten ktoś, to członek młodzieżówki Platformy Obywatelskiej. Od wczoraj zastanawiam się, czy przypadkiem jednym z tych licytujących nie była Hanna Gronkiewicz Waltz. Zdziwiłbym się natomiast, gdyby nagle wyszło na to, że o utworzeniu tej grupy wiedział, a może wręcz był jej cichym moderatorem, ktoś z najbliższego otoczenia Donalda Tuska i w ten sposób chciał mu pomóc w walce z PiS-em. Zdziwiłbym się, choć kiedy się tak zastanawiam, to myślę sobie, że kto wie? Może oni są już naprawdę na ostatnim zakręcie? A tam może faktycznie takie to dziwne rzeczy się z ludźmi dzieją.
Ależ mi wesoło!
I oto, jak się właśnie dowiaduję, życie dopisało do całej sprawy piękny epilog, a przy okazji niezwykły komentarz. Otóż z jakiegoś nieznanego powodu, twórca jednej z tych grup, apelującej o ogłoszenie dnia 3 lutego tak zwanym „Dniem bez Smoleńska” ze swojego projektu zrezygnował i zapowiedział zamknięcie strony. Natychmiast zareagowała telewizja TVN24, najpierw bardzo dokładnie informując o całej inicjatywie, następnie bezskutecznie próbując namówić owego nieszczęśnika do wypowiedzi na antenie, by wreszcie wyrazić żal, rozgoryczenie i ból z powodu takiego oto, ze Polska jest krajem na tyle dzikim, że porządne obywatelskie inicjatywy nie mają szans na realizację, i to diabli wiedzą, czemu.
Kiedy piszę te słowa, właśnie w TVN-ie odbywa się szczególny sabat, podczas którego czołowa medialna bandyterka w osobach Macieja Knapika, Andrzeja Morozowskiego, Waldemara Kuczyńskiego i Katarzyny Kolendy – Zaleskiej staje na głowie, żeby stał się cud i ten dzień jednak w naszej świadomości pozostał. Żeby coś się takiego stało, żeby ta piękna inicjatywa jednak nie poszła na marne. Właśnie nastawiam ucha, a zza ściany dobiega mnie głos Kuczyńskiego: „Jarosław Kaczyński…”. Rozumiem, że System pracuje pełną parą.
W tekście dla Solidarnych napisałem, że choć mam podejrzenie, ze inicjatywy o jakich mowa, są jedynie indywidualnym popisem umysłowej energii szarych internautów, nie zdziwię się jeśli jednak okaże się, że niekiedy, gdzieś na dalszym planie, mogą się tam też kręcić osoby z pierwszego czy drugiego politycznego planu. Że oni wprawdzie sami nie potrafią się jeszcze zdobyć na szczere wyznanie, że prawda im cuchnie, ale chętnie wyślą do tej roboty jakichś chętnych idiotów z terenu. Wygląda na to, że wersja hard jednak zwyciężyła.
Jestem dumnym nie-posiadaczem konta na Facebooku.
OdpowiedzUsuńMaciek
OdpowiedzUsuńTo jest dwóch.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@Przemo
OdpowiedzUsuńTrzech.
Toyahu
OdpowiedzUsuńWspominałem o tym wierszu w czasie naszego spotkania w Krakowie.
Zb. Herber
Pan Cogito o postawie wyprostowanej
(fragment)
W Utyce
obywatele
nie chcą się bronić
w mieście wybuchła epidemia
instynktu samozachowawczego
świątynię wolności
zamieniono na pchli targ
senat obraduje nad tym
jak nie być senatem
obywatele
nie chcą się bronić
uczęszczają na przyspieszone kursy
padania na kolana
biernie czekają na wroga
piszą wiernopoddańcze mowy
zakopują złoto
szyją nowe sztandary
niewinnie białe
uczą dzieci kłamać
otworzyli bramy
przez które wchodzi teraz
kolumna piasku
poza tym jak zwykle
handel i kopulacja
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@all
OdpowiedzUsuńA czy to prawda że w zeszłym roku facebook kupili ruscy? Bo jak tak to chyba mamy odpowiedź na większość tych dziwnych inicjatyw. Taki np. wprost odkąd go mają na powrót służby też zaczął mocniej błyszczeć.
Autor napomknął w tekście o Zbyszka Ziobre, a mi zwyczajnie jest przykro że Pan europoseł nie chce być z nami w największej wyborczej batalii i wybiera ciepłą posadkę w Brukseli. Za młody i za dobry jest na to!
http://wpolityce.pl/view/6533/Ziobro__Kurski_i_Cymanski_od_powrotu_na_Wiejska_wola_Parlament_Europejski_.html
@Przemo
OdpowiedzUsuńTak. Handel i kopulacja. Jakiż to był mądry człowiek.
@Kwiecia
OdpowiedzUsuńPo co im Ruscy? I bez Ruskich sobie radzą dobrze.
@Przemo
OdpowiedzUsuńNiesamowite, jak słowa Poety są dzisiaj aktualne. Wydaje mi się, że nawet bardziej niż wtedy, kiedy to pisał.
O tym, że Herbert miał dar profetyczny, świadczy też znana fraza o "smoleńskiej mgle".
Ja też nie mam konta na Facebooku, chociaż jestem bombardowana z wszystkich stron. Od początku mam jakąś reakcję obronną przed tym forum. Rzeczywiście, brak konta na Facebooku zakrawa na heroizm albo dziwactwo.
Event, na który się zapisało ponad 100 tysięcy ludzi zniknął z fb - czy to sprawka Systemu, czy z jakichś innych przyczyn, a z walli znajomych, którzy zadeklarowali się jako attending zniknęła informacje - to niebywałe.
OdpowiedzUsuńAle opis calej akcji przyczytałem i miała ona charakter "dnia przerwy". Ludzie często biorą sobie przerwę od myślenia o problemach, żeby odpocząć psychicznie. Ale potem do nich wracają, w lepszej kondycji psychicznej, mocniejsi. A przeczytał Pan opis akcji, zanim została skasowana, czy wie Pan o niej z Wyborczej, albo z TVN24? A zamiast balonów i petard zamieścili nawet listę spraw, które potrzebują w Polsce dyskusji, np. system emerytalny i infrastruktura transportowa. Oni chcieli dnia wyciszenia i jak sami podkreślali, o katastrofie należy pamiętać i nie zamierzają przeszkadzać w dochodzeniu do prawdy.
Co innego grupa która "pierdoli" prawdę, która liczy zaledwie 236 osób (co to jest w porównaniu do stu tysięcy?), o której dowiedziałem się od Pana i po zajrzeniu na page której ręce mi opadły.
aktualizacja - wydarzenie zostało usunięte, bo stało się pionkiem w politycznej grze. W politykę wciągnęli ich politycy, którzy podobnie jak Pan zwątpliwi, że mogła to być oddolna akcja, a dodatkowo kupa idiotów, która założyła alternatywne strony na fb.
Dlaczego musi być tak, że jak coś nie wpisuje się w linię największej partii opozycyjnej, to od razu jest to przedmiotem ataku i przypisuje się autorstwo Platformie, ruskim, innym nieczystom siłom. Dlaczego jak niezależni eksperci lotniczy wypowiadają się o katastrofie smoleńskiej to pani poseł Kempa mówi, że powinny się nimi zająć służby specjalne, a prezes Kaczyński dodaje "jak bym był premierem, to odpowiednie służby pewną sferę w Polsce by dokładnie sprawdziły. Mówię o wypowiedziach pewnych panów z różnego rodzaju pism lotniczych i tak dalej"? Tak ma wyglądać Państwo rządzone przez PiS, że ten, co śmie twierdzić co innego niż prezes, pójdzie pod lupę odpowiednich słuźb?
A właściwie to po co te dalsze śledztwa? Żeby ustalić to co prezes Kaczyński już wie, że to była wina Rosjan i pośrednio polskiego rządu, a piloci byli niewinni nie popełnili żadnych błędów? To znamy już prawdę, tylko trzeba ją formalnie ustalić...
Zanim ktoś mnie oskarży o głupotę albo bezczelność - w przypadku dwóch ostatnich akapitów moje intencje są te same, jak w poprzedniej notce mającej "System" w tytule.
@student SGH
OdpowiedzUsuńPan tak o tych niezależnych ekspertach to niech Pan sobie najpierw sprawdzi CV majora Fiszera.
@Student SGH
OdpowiedzUsuńNiech Pan, proszę, jeszcze raz napisze ten komentarz, tak by się dało go czytać. Nie cały, ale zdecydowanie pierwszy akapit. Resztę wystarczy wyczyścić z chaosu narraracyjnego.
I wtedy się odniosę. Obiecuję.
@Toyah
OdpowiedzUsuńre student - ten dopiero to jest odporny na fakty....
Ale może mu się w głowie miesza, bo jego guru Bucholtz stawia się innemu idolowi MAK'Donaldowi?
@all
OdpowiedzUsuńi ja też nie mam konta na Facebook'u i nie zamierzam mieć!
@student SGH
Piszesz: "Dlaczego musi być tak, że jak coś nie wpisuje się w linię największej partii opozycyjnej, to od razu jest to przedmiotem ataku i przypisuje się autorstwo Platformie, ruskim, innym nieczystom siłom...?"
Oczywiście przecież można również brać pod uwagę SLD - czy ogólnie rozumianą lewicę, "Ruch Byłego Posła P" czy też niejakiego Dominika T..., albo po prostu wręcz pogrobowców WSI ze swoim pryncypałem p.Rezydentem!
Piszesz: "A właściwie to po co te dalsze śledztwa?..., ...To znamy już prawdę, tylko trzeba ją formalnie ustalić..."
Ano śledztwo jest potrzebne dlatego, żeby wszystko było zgodnie z 'prawem" i "sprawiedliwie".
Każdemu tyle na ile zasłużył i nic więcej...
Wspomiana przez Pana akcja, na którą zapisało się ponad 100 tysięcy użytkowników portalu zniknęła z facebooka. Co ciekawe z profili osób, które zadeklarowały obchodzenia dnia bez smoleńska też zniknęły informacje o tym.
OdpowiedzUsuńAle opis calej akcji przyczytałem i miała ona charakter "dnia przerwy". Ludzie często biorą sobie przerwę od myślenia o problemach, żeby odpocząć psychicznie. Ale potem do nich wracają, w lepszej kondycji psychicznej, mocniejsi. A przeczytał Pan opis akcji, zanim została skasowana, czy wie Pan o niej z Wyborczej, albo z TVN24? A zamiast balonów i petard zamieścili nawet listę spraw, o których w Polsce powinno się dyskutować, np. system emerytalny i infrastruktura transportowa. Oni chcieli dnia wyciszenia i jak sami podkreślali, o katastrofie należy pamiętać i nie zamierzają przeszkadzać w dochodzeniu do prawdy.
Co innego grupa która "pierdoli" prawdę, która liczy zaledwie 236 osób (co to jest w porównaniu do stu tysięcy?), o której dowiedziałem się od Pana i po zajrzeniu na stronę której ręce mi opadły.
aktualizacja - wydarzenie zostało usunięte, bo stało się pionkiem w politycznej grze. W politykę wciągnęli ich politycy, którzy podobnie jak Pan zwątpili, że mogła to być oddolna akcja, a dodatkowo złym świetle postawiła ich kupa idiotów, która założyła niby podobne strony na fb, wypaczając pierwotny pomysł akcji.
Dlaczego jest tak, że jak coś nie jest zgodne ze stanowiskiem największej partii opozycyjnej, to od razu jest to przedmiotem ataku i przypisuje się autorstwo Platformie, ruskim, innym nieczystom siłom? Dlaczego jeśli niezależni eksperci lotniczy wypowiadają się o katastrofie smoleńskiej to pani poseł Kempa mówi, że powinny się nimi zająć służby specjalne, a prezes Kaczyński dodaje "jak bym był premierem, to odpowiednie służby pewną sferę w Polsce by dokładnie sprawdziły. Mówię o wypowiedziach pewnych panów z różnego rodzaju pism lotniczych i tak dalej"? Tak ma wyglądać Państwo rządzone przez PiS, że ten, co śmie twierdzić co innego niż prezes, pójdzie pod lupę odpowiednich słuźb?
A właściwie to po co te dalsze śledztwa? Żeby ustalić to co prezes Kaczyński już wie, że to była wina Rosjan i pośrednio polskiego rządu, a piloci byli niewinni nie popełnili żadnych błędów? To znamy już prawdę, tylko trzeba ją formalnie ustalić...
Voila - mam nadzieje, że teraz lepiej
@kwiecia
Przeczytałem notkę o majorze Fiszerze w wikipedii - w ZSRR and Rosji się nie szkolił, pisał do prawicowego "Najwyższego czasu" JKM i kandydował do PE z list UPR, pracował jako łącznik w WSI. I zapewne o to ostatnie chodziło...
@JJSZ
A to się dokształciłem - dowiedziałem się że doktor habilitowany Balcerowicz ma inne nazwisko. Ciekawe skąd wywnioskowałeś, że to mój guru? Może w wcześniejszych komentarzy na tym blogu???
Studencie
OdpowiedzUsuńCzy z tymi "niezależnymi" ekspertami, to znowu jakaś prowokacja intelektualna?
@Ginerwa
OdpowiedzUsuńPatrz jak to się plecie, ja też - chociaż jestem nałogowcem sieci - od początku traktowałem Facebooka jak coś nieprzyjaznego i do dzisiaj tak mam.
Zastanawiam się dlaczego tak jest, moja Wiedźma [ :) to miła ksywka żonki, całkowicie przez Nią akceptowana ] też jest na Facebooka najeżona, moi znajomi - też tak mają.
Są ludzie których ten portal odrzuca, ciekawe.
Herbert, cóż - wielkim poetą i człowiekiem jest.
Napisałem "wielkim poetą" - król poetów powiedział kiedyś " Nie ma złych i dobrych poetów - poetą się albo jest, albo nie.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@JJSZ
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, kto jest idolem Studenta.
@toyah
OdpowiedzUsuńAron Bucholtz lektor Wydziału Ekonomicznego KC PZPR. Wyznaczony przez Geremka do realizacji obłąkańczego planu Sachsa. W nagrodę mianowany profesorem. Obecnie posługuje się nazwiskiem Leszek Balcerowicz.
@Przemo
OdpowiedzUsuńCieszę się, że potwierdzasz moją intuicję co do Facebooka. Może on po prostu odrzuca ludzi o pewnym typie wrażliwości, a może nas drażni swoją ekspansją i krzykliwością?
Zresztą doświadczenia Toyaha też są pewną przestrogą.
@Ginerwa
OdpowiedzUsuńChyba masz rację - ekspansja i krzykliwość - to nie są cechy przypisane do tzw. kindersztuby.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@raven59
OdpowiedzUsuńPatrz, to zupełnie tak jak podjerzewałem
@ginewra
Nie inaczej. Zapomniałem, że naprawdę niezależna jest tylko "Gazeta Polska"
@JJSZ
Dr hab. Leszek Balcerowicz nigdy nie został mianowany profesorem, czyli nie ma tytułu naukowego profesora, a jedynie jest zatrudniony na stanowisku profesora, czyli jest profesorem nadzwyczajnym SGH, a to jest różnica. A jak ktoś mówi o nim "profesor", robi błąd. Poświęć chwilkę i sprawdź zanim napiszesz.
Przepraszam za zamieszanie z komentarzami - jakiś błąd z kodowaniem w html zrobiłem
@student SGH
OdpowiedzUsuń"...kto ma uszy niechaj słucha...", kto ma oczy niechaj czyta (uważnie)...
@Student SGH
OdpowiedzUsuń1. Przyjmuje do wiadomości, jednak bez większego zainteresowania. Na Facebooku się kompletnie nie znam. A to o czymś świadczy? Jeśli tak, proszę mnie uświadomić.
2. Nie wierzę w to, że choćby drobną grupę wśród tych 100 tys., którzy zadeklarowali udział w "Dniu bez Smoleńska" byli ci, którzy tak bardzo się umordowali troską o ten biedny samolot, że postanowili na jeden dzień wypocząć i nabrać sił do kolejnych dni patriotycznej udręki. Jeśli mi umrze ktoś kogo kocham, nie ma takiej możliwości, żebym zaapelował o dzień przerwy w żałobie, żeby sobie trochę pooddychać. Kwestia kultury.
3. Ja napisałem, że nie wiem, dlaczego ten chłopak zrezygnował z akcji, bo nie wiedziałem i - powiem szczerze - to mnie nie interesowało. Skoro Pan w ten sposób tłumaczy jego intencje - przyjmuję. Ale też bez emocji.
4. Niezależni - jak Pan mówi - eksperci lotniczy, znali przyczyny katastrofy już od pierwszego dnia. I od początku dawali temu wyraz w swoich wypowiedziach, serdecznie zresztą do tego zachęcani przez media. Przyznaję, że i ja znałem przyczyny tej katastrofy od pierwszej chwili. Jednak ja ani nie obrażałem swoimi wypowiedziami zmarłych i bezbronnych, no a poza tym, nie ogłaszałem się przy tym 'niezależnym ekspertem'.
5. Jeśli coś jest niezgodne z moim stanowiskiem, to na jakiej niby zasadzie, ja mam tego nie atakować? Co mi Pan zamiast tego proponuje? Ugodę? Ja mam swoje stanowisko, ktoś ma swoje. Każdy za nie odpowiada i ataki bierze na klatę.
6. Prezes nigdy nie powiedział, że on by wziął pod lupę służb tych, którzy mają inne zdanie niż on, ale tych których działalność uważa za antypolską. Na jakiej zasadzie zabrania Pan premierowi rządu inwigilację osób, których działalność uważa za sprzeczną z interesem kraju? Przecież to jest jego obowiązek. Czyżby to, że jemu się czyjaś działalność nie podoba, automatycznie uniemożliwiało mu jakiekolwiek działania przeciwko temu komuś, bo kto inny mu zarzuci tępienie ludzi za poglądy? Przecież to jest absurd.
7. Na razie wiemy tylko tyle, że samolot spadł, ludzie zginęli, mainstream głosi, że to przez głupotę pilotów i naciski Prezydenta, a wielu przedstawicieli owego mainstreamu sugeruje, żeby już przestać o tym gadać. Ostatnio prezydent Komorowski, a wczoraj prezydent Waltz. Czy Pan nie widzi, że poza tym nie wiadomo dokładnie nic? Cała reszta, to tylko domysły, mniej lub bardziej usprawiedliwione.
8. Pewnie że lepiej. Przecież sam Pan to musi widzieć.
@Student
OdpowiedzUsuńz całym szacunkiem, ale treścią mojego życia nie jest studiowanie losów Balcerowicza! Jest dla mnie skończonym łajdakiem, przez którego straciłem sporą kasę. A skoro nie jest prawdziwym profesorem to tylko gorzej dla niego! Ale pozostałe informacje są prawdziwe czy może jestem kłamcą? Dodam, że miał legitymację KC PZPR nr 6265.
Napisałem o nim bo kilka dni temu Ty o nim napisałeś ignorując niewygodne dla niego fakty.
Tak samo ignorujesz fakty dotyczące katastrofy smoleńskiej - powtarzam fakty nie teorie. Jednocześnie oburzasz się jeśli Prezes potepia rzekomych fachowców w tym Hypkiego, który wbrew tym faktom powtarza swoje brednie i jest w ich głoszeniu konsekwentny - tak mówił 10 kwietnia, przez wszystkie następne dni, tygodnie i miesiące i tak samo pisze w art. opublikowanym w internetowej "Rz" w ostatnią sobotę.
Wątpliwość jest tylko jedna: czy Ty tak masz, czy boisz się swoich szefów, że przeczytają i dadzą Ci kopa w dupę? Ale to przecież niemożliwe, takie rzeczy w takim praworządnym kraju, eeee tam chyba przeginam......
@JJSZ
OdpowiedzUsuńŚwitoń twierdzi, że Kaczyńscy to też żydzi. Podobno nawet też ma dla nich jakieś nazwisko.
I teraz tak. Jeśli to prawda, to, powiedz mi, co z tego?
@Wszyscy
OdpowiedzUsuńFacebook.
Banda szeroko pojętych użytecznych idiotów, tłucze kasę dla właściciela tego portalu, ja nie dam gościowi zarobić jednej złotówki.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@Student SGH
OdpowiedzUsuńWtrącę się do Pańskiej rozmowy z Ginewrą. Gazeta Polska nie jest niezależna. Nikt tego tu nie mówi. Ani Ginewra, ani ja, ani nikt tu obecny. To że Pan używa tego argumentu nie przynosi Panu chluby. Pan natomiast jasno powiedział, że ci eksperci z TVN-u są niezależni. To Pan. Sam słyszałem. Pan to powiedział głośno i wyraźnie.
@student SGH
OdpowiedzUsuń"Ludzie często biorą sobie przerwę od myślenia o problemach, żeby odpocząć psychicznie..."
Ja sobie od razu tak pomyślałem!
To pewnie któryś z tych blogerów, co grzebią się bez ustanku w tej całej katastrofie, jakieś fotki analizują, filmiki wklejają, wczytują się w te stenogramy i wymyślają różne niestworzone teorie, musiał wymyślić tę akcję na facebooku.
Jeden dzień bez tego Smoleńska dobrze nam zrobi, odsapniemy sobie i ze zdwojoną energią weźmiemy się dzień później do roboty!
To musiał być któryś z nich, z tych blogerów znaczy się, na pewno.
Zgodzisz się ze mną, że nie ma się co niecierpliwić i tupać nogami, jak ten Toyah na przykład. Wiecznie niezadowolony! Rozsądny człowiek wie, jeśli się wysilił i wysłuchał sejmowego sprawozdania Pana Premiera, że nie ma większego od Niego bojownika o prawdę. Także o tę smoleńską prawdę. Nasze komisje pracują i już wkrótce będzie gotowy raport, który uzupełni raport komisji rosyjskiej o spostrzeżenia strony polskiej.
A do tego czasu, zamiast spekulować o czyjejś złej woli i domniemanych winach, powinniśmy się skupić na reformie emerytalnej, pewnych niedociągnięciach w przygotowaniach do EURO-2112 i na budzącej niepokój postawie szefa największej partii opozycyjnej.
Dobrze, że wspomniałeś to "państwo rządzone przez PiS".
Niestety, ale tak to by wyglądało, jak piszesz. Ci paranoicy pozakładliby u wszystkich podłuchy i uruchomiliby tego Ziobrę, że już nie wspomnę o lustracji.
Ale, zwróć uwagę, przynajmniej z tym grzebaniem przyzwoitym ludziom w przeszłości się uspokoiło.
Szkoda trochę, że ten facebook tak późno się rozpowszechnił, bo - rze tak powiem - za PiSu stwarzałby fantastyczne miejsce do aktywności w obronie niszczonych przez politruków Kurtyki ludzi.
Aha, dzisiaj czytałem, że jakieś nazwy ulic w Gdańsku chcą zmieniać na ulicę tej całej Walentynowicz! Kapujesz, jakie jaja! I jeszcze żeby ją błogosławioną zrobić - to już w ogóle śmiechu warte.
Nie jestem na facebooku, ale domyślam się, że reakcje nie ograniczą się do tego Smoleńska.
W nadziei, że dobrze odczytałem Twoje intencje, życzę udanego odpoczynku od Smoleńska w dniu 3 lutego. Jak się więcej wiary zbierze to może jakiś pochód czy wiecy się uda zmontować.
Pozdrowienia,
@Toyah z 22.18
OdpowiedzUsuńNic.
O co mi chodziło wyjaśniłem wyżej.
Ale jeśli chodziłoby Ci o to co łączy Facebook, Naszą Klasę, Amdocs i Odigo to może bez uprzedzeń i stawiania na baczność mógłbym podyskutować.
Ja się nie boję.
Śledzę sprawę Smolęńska od początku i bezustannie.
OdpowiedzUsuńMiałem nadzieje, że coś się zmieni w relacjach Polsko-Rosyjskich po tej katastrofie ale gówno z tego. Moja pierwsza reakcja po tej tragedii była 'Gdzie są skrzynki i czy BOR je zabezpieczył' (skoro są własnością Polską a samolot rządowy - podlegający ochrony dyplomatycznej). I co? I znowu gówno. A teraz ja mam wierzyć ustaleniom MAK'u? Znawcy lotnictwa/ eksperci na forach lotniczych przyjmują raporty MAK i Millera jako wiarygodne i zastanawiają się nad tym dlaczego pilot nie znał się na trybach w którym jemu wolno używać przycisku Uchod aby zadziałał. Wszystko fajnie ale skąd oni mają prawo uwiarygadniać te raporty? Na jakiej podstawie? Na podstawie dowodów? Jakich?
Myślę, że JK ma pełną rację, nie tylko polityczną ale również merytoryczną odrzucając całkowicie raport Rosyjski. A znachorzy, właściwie nalezą do tej drugiej grupy w której ludzie deklaruję, że prawda o tym wydarzeniu mają głęboko gdzieś. A na ich czele stoją Komorowski, Tusk i reszta tej bandy POpaprańców. I przychodzi mi na myśl, że gdyby taki Putin zechciał wzorcem Hitlera rozpocząć nowy rozdział Polskiej historii to dopiero Gross by miał co pisać o czystkach i pogromach.
@adthelad
OdpowiedzUsuńprzed 20 minutami na TVPInfo Ziemkiewicz rozmawiał z prof. Włodzimierzem Marciniakiem politologiem, wykładowcą WSB w Nowym Sączu jak również m.in. członkiem polsko-rosyjskiej Grupy do Spraw Trudnych. W Gościu Niedzielnym z dn. 23 stycznia br powiedział: ...pod żadnym pozorem nie powinniśmy godzić się na to, żeby właśnie MAK zajmował się badaniem przyczyn tej katastrofy. Bo nie bada w sposób obiektywny przyczyn katastrof lotniczych w ogóle, a nie tylko tej jednej..."
@JJSZ
OdpowiedzUsuńBucholtz...
Wiesz, mnie facynują ci ich Żydowscy rodzice. Sami mieli często pozmieniane nazwiska, a dla dzieci wybierali te tradycyjne, żydowskie imiona - Jojne, Ryfka, Hajka czy Fajga.
Facet w moim wieku Rokita , czyli Izaak Goldwicht albo Jan Olszewski vel Izaak Oksner, JKM - Ozjasz Goldberg i te dwa Kalksteiny, niby Kaczyńscy. Ot, Żydki!
Nic ich ta wojna nie nauczyła i tkwili w tym chasydyzmie wytsawiając dzieci światu na pośmiewisko tymi imionami.
Całe szczęście, że zmienili je w porę, tak że nic w ich szkołach się nie dowiedział.
A już serio - masz jakiś konkret, że to prawda z tym Bucholtzem?
Pozdrawiam,
Traube & all
OdpowiedzUsuńNa Facebooku to się w ogóle rodzą takie ciekawe inicjatywy. Nie mam pewności, ale czy ci atakujący obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu albo antydemonstranci w pasiakach z 11 listopada nie tam właśnie się zwoływali?
@ginewra
OdpowiedzUsuńJeśli pytasz o ten wesoły happening, który pokazał, że nasza młodzież jest taka, jak na zachodzie, to tak.
Oni potrzebowali tej chwili wytchnienia, tego ładowania akumulatorów przed kolejnymi dniami "smoleńskich studiów" i rozważań nad godnym uczczeniem ofiar zdarzenia w Smoleńsku. Ci teraz byli zapewne mniej wówczas zaangażowani w Smoleńsk, a bardziej w Orliki. A teraz, jak się na katastrofie skupili potrzebują chwili oddechu.
Dobranoc,
Wywal tego SGH pożal sie Boże!Tu, u Ciebie. chciałabym chwilę oddechu.Polecam na S24 akcję ob-ciach i zajawke fimu "Oddać hołd".Przyznaję,że każdy dzień ma minuty, kiedy płaczę.To nie była katastrofa.Dla mnie to jest cierń, którego chyba już nigdy i nic nie usunie.Rozpacz bierze, gdy patrzysz na tego Małego, Dzielnego Człowieka, który zmaga się ze swoim bólem i nawet u takiego Pospieszalskiego musi to ukrywać.Stop tej bezduszności!Jedyna chyba rada to spotkania w rocznicę.Mnogie, przemnogie! Sorry! Rozkleiłam się, gdy usłyszalam o książce Prezydentowej Gruzji w zestawieniu z "akcją: dzień bez Smoleńska.
OdpowiedzUsuń@Ginewra
OdpowiedzUsuńPewnie że na Facebooku. A gdzie? Nie ma innego medium. Gdybyśmy się chcieli skrzyknąć, też by mam pozostał ten Facebook. Tylko że my jesteśmy indywidualistami i nas ten typ wrzaskliwości nie ciągnie. I możliwe że w tym też leży nasza porażka.
@kryska
OdpowiedzUsuńStudent zostaje. My go tu ewangelizujemy. Nie bardzo skutecznie, ale kto wie, co czas przyniesie?
Ja z Salonu nie korzystam. Opowiedz mi, o co chodzi z tą akcją i z tym filmem. No i co jest z tą książką? Nic nie słyszałem.
@Traube
OdpowiedzUsuńJuż to napisałem - mnie naprawdę nie chodzi o to kto jest kim.
Jak widzę już samo wymienienie pochodzenia jest przestępstwem! Przecież nie użyłem żadnego rasistowskiego słowa! Jestem w Waszych oczach antysemitą? Tak? Nie ma sprawy - ja się nie obrażam, mam to w dupie!
Kilka miesięcy temu Toyah i ktoś jeszcze usiłowali mnie pouczać, że nie można nazywać milicjanta/policjanta psem. Mają takie zdanie a ja mam inne. Każdy coś w życiu przeszedł i ma jakieś tam doświadczenia. Ja mam takie, że nazywam milicjanta/policjanta psem. Na początku lat 80tych 11 m-cy przesiedziałem w aresztach śledczych i, w przeciwieństwie do wielu tzw. działaczy opozycji, nie wbili mi do głowy miłości do "wadzy". Nauczyłem się natomiast tego, że kurestwem jest poprawność polityczna i koniunkturalizm.
I jeszcze jedno:
Z osób, które wymieniłeś zastrzeżenia poważne mam do, wymienionego już przez Studenta, JKM. Otóż "Najwyższy Czas" założył za pieniądze z FOZZ - więc jest przeze mnie skreślony. A czy on nożem chrzczony czy inaczej to bez znaczenia.
Toyahu
OdpowiedzUsuńDzięki Traubemu sobie uświadomiłam, co mnie od tego Facebooka tak odrzuca.Właśnie te wszystkie potworne akcje.
Czy znasz może jakąś pozytywną inicjatywę lansowaną na tym forum?
@JJSZ
OdpowiedzUsuńWeź nie nie rzucaj się jak wesz na grzebieniu i nie pierdol o rasis und antysemitys, tylko powiedz czy z tym bucholcem to taka wrzutka, czy cóś iest na rzecy? Bo to ciekawe, a Ty się ślimaczysz.
Pozdrav
@JJSZ
OdpowiedzUsuńOczywiście, to że Ty przesiedziałeś 11 miesięcy w komunistycznych więzieniach, ja szanuję. Jest niestety mały problem, który wprawdzie nie jest ani Twoją ani moją winą, ale jest. Otóż taki Frasyniuk czy Michnik przesiedzieli od Ciebie znacznie więcej i tym samym argument o siedzeniu zdewaluowali tak, że aż wstyd z niego korzystać.
Ja na przykład mam tak, że kiedy taki Frasyniuk wspomina o tym, jak to on siedział - nie mówiąc już o Komorowskim - to mam czystą, żywą satysfakcję, że ja akurat nie siedziałem.
Co do tego Balcerowicza, skoro Ci nie chodzi o to, kto kim jest, to po ciężką cholerę wyskakujesz z tym Bucholtzem? Tak dla draki, czy z nawyku?
@Ginewra
OdpowiedzUsuńNawet jeśli znam, to nie pamiętam, bo się tym nie interesuję. Ale owszem - jak tam byłem, co chwilę ktoś mnie zapraszał do różnych dobrych, pozytywnych akcji.
Tyle że jak mówię, to miejsce nie dla nas.
O! Pamiętam. Raz ktoś wpadł na pomysł, żebyśmy zamiast swojego zdjęcia dali znaczek o poparciu Jarosława Kaczyńskiego, i w ten sposób się policzymy, czy jakoś tak. I tego było dość dużo.
@all
OdpowiedzUsuńNie zrozumcie mnie źle. Ja nie mam żadnej pretensji do MAK'u ani do Rosji. Oni są tacy jacy są. A ich raport to mógł by być czystą prawdą a my i tak nigdy nie bylibyśmy tego pewni. A to wyłącznie z powodu zaniedbania obecnego Rządu czy raczej Nierządu. Żałosne i haniebne. Szkoda słów.
@atthelad
OdpowiedzUsuńPowiem Ci szczerze, że ja też Ruskich mam w nosie. Oni dla mnie mogą z dnia na dzień wylądować w kosmosie. Lub zwyczajnie zdechnąć. Moja cała uwaga jest dziś skupiona na tak zwanych "naszych". To na nich mam oko. I ze względu na nich mam nadzieję żyć jeszcze długo.
Chciałbym wtrącić 3 gorsze do dyskusji o Facebooku, postaram się krótko. Konta tam nie mam, więc tylko ogólne spostrzeżenia. Z różnych legend związanych z powstaniem czołowych przedsięwzięć informatycznych - Microsoft, Amazon, Google - legenda Facebooka jest jak dla mnie najmniej przekonująca. Serwisy społecznościowe istniały dużo wcześniej. Facebook sam z siebie raczej by nie przegonił wszystkich w tak krótkim czasie. Sądzę, że za tym stał większy kapitał wiedzy (w tym internetowej socjologii) i finansów niż tych kilku studentów. Ktoś wspomniał o zmianie właściciela na Rosjanina. Chodzi o Uzbeka i rosyjskiego oligarchę w jednej osobie, Aliszera Usmanowa o biografii jak z powieści sensacyjnej (to ten od głośnego zakupu akcji londyńskiego Arsnelau). W czasie rosyjskiego puczu Karimow popierał puczystów, ale dziś na potrzeby PR-u dla zachodnich kontrahentów podaje się za byłego rosyjskiego dysydenta. Studiował w moskiewskiej kuźni kadr MGIMO (tę uczelnię Kwaśniewski ukończył wzorowo). Dziś kieruje holdingiem stanowiącym przedłużenie Gazpromu. Inwestuje też w media w Rosji i w krajach należących do rosyjskiej strefy wpływów. Przy okazji przejęcia Kommiersanta zginął (wyskoczył ze swojego mieszkania na 5 piętrze) dziennikarz zajmujący się aferami w handlu bronią. Pod przykrywką Digital Sky Technologies Usmanow wykupuje firmy internetowe m.in. Naszą Klasę. To właśnie DST zainwestowało razem z Goldman Sachs w Facebooka. Uff...
OdpowiedzUsuńTeraz krótko o wspomnianej akcji z dniem bez Smoleńska. Szyta grubymi nićmi! Trzeba pamiętać, że właściciel takiego serwisu jak Facebook może tam grać rolę czegoś w rodzaju Agenta Smitha z Matriksa - to świat wirtualny. Jest po prostu nierealne, by taka akcja zgromadziła "po cichu" i tak szybko 100 tys. użytkowników. Proszę, nie wierzcie w to. Kilka tysięcy to już jest "sukces". Oczywiście byli tam prawdziwi użytkownicy, ale ta liczba 100 tys. została wklepana przez jakiegoś Agenta Smitha. Myślę, że zagalopowali się ze zrobieniem z tego newsa i sprawa bardzo szybko ucichnie i zniknie z przestrzeni publicznej. Ktoś tam popełnił błąd. Nie mogą przecież odkryć wszystkich kart, które jeszcze bardzo przydadzą się później.
Wnioski. Przede wszystkim trzymać się z dala od Facebooka. Myśleć, komu oddajemy dane osobowe i szereg miękkich danych o sobie. Uświadomić sobie, jakie ogromne możliwości sterowania społeczeństwem (teraz już także wirtualnym) daje władza nad takim molochem jak Facebook - 500 mln użytkowników na świecie! Ten, kto tym steruje, staje się czymś w rodzaju boga czy też demiurga. Ograniczenia takiemu władcy stwarza jedynie wyobraźnia. Starać się uświadamiać innych, którzy bezwolnie wchodzą w system.
Sprostowanie: W pośpiechu przyplątał mi się trochę bez składu - Islam Karimow, uzbecki dyktator, który właśnie popierał puczystów. Natomiast Usmanow był mafiozą, ale wkrótce tak dogadał się z Karimowem, że teraz ponoć córka dyktatora jest jego partnerką. Przy okazji: Jeśli ludzie tego pokroju robią takie kariery, to raczej interpretacja jest prosta, chyba nie trzeba już tego nawet pisać...
OdpowiedzUsuń@filozof grecki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy komentarz. Dziękuję.
@All
OdpowiedzUsuńhttp://technologie.gazeta.pl/internet/1,104665,8907559,Czy_kawalek_Facebooka_kupila___uzbecka_mafia___.html
Ma gorzką rację Kryska, pisząc, że co Tusk otworzy gębę, to ja przełączam kanał albo polemizuję z telewizorem słowami bzidkimi. Oni robią tak samo widząc Jarosława Kaczyńskiego.
OdpowiedzUsuńJakiś, kurde, no way out, że polecę studentem (jednakowoż bez kursywy).
Niedawno rozmawiałam telefonicznie ze swoim starym kumplem, niewidzianym od czasu Smoleńska. Wyniósł się dawno temu na wieś i żal mu pieniędzy na internet. Oraz na gazety i książki. Kolega jest chorobliwie oszczędny i z tej oszczędności jedyna gazeta, jaką kupuje, to raz na tydzień GW, ta z programem tv. Że niby taki praktyczny. Trudno. Jako że niegłupi był chłopak, mówię, co myślę, kiedy rozmowa schodzi na politykę (czytaj: „śledztwo”, Smoleńsk, krzyż). Z pewnością, a co najmniej z nadzieją, że on dobrze wie, o czym mówię. Otóż nie. Po kilku zdaniach słyszę o swoim niby to charakterystycznym pisowskim zaślepieniu i że on mi współczuje.
Pluje na Kaczyńskiego, syczy, miota się (nie powtórzę) nieomal tak samo, jak ja przeklinam (niestety, wstyd mi) widząc tych szmaciarzy od piłki. Płetwy mi opadają. Mam się z nim niedługo spotkać, wiem, że żadną miarą go nie przekonam, stójkę na dwunastnicy zrobię i też nic. Pozostaje li tylko zaciukać go śmiechem. To czasem bardziej daje do myślenia niż najbardziej uczciwie i logicznie przedstawiona racja. Tak będę próbować, bo inaczej się chyba pozabijamy – taki temperament. On przy tym twierdzi, że nie ulega żadnej propagandzie, że właśnie to oddalenie na wsi daje mu takie chłodne oko i wyważenie. Ożesz jasna cholera, mówię, a ta gazeta, co ją czasem czytasz, to ci do łba nie narobiła? No skąd! On jest przecież obiektywny.
Czytam Pana regularnie i rzadko się odzywam, czytam chyba wszystko włącznie z kapitalnymi niekiedy komentarzami, ale nie dałam rady z tekstem pana Dembinskiego. Rozumiem, ja ze swoim kumplem też się spotkam i wódki napiję (wiem, wódka to świństwo), ale czytać ww nie mam ochoty. Nie tutaj. Nawet jeśli – tak jak ja – nie ogląda się chujni z walterownią, to jest naprawdę już dosyć.
Pozdrawiam serdecznie.
Aaa, co to jest ta fryta? Albo topiarz fryty? Najmniejszego pojęcia...
@Toyah
OdpowiedzUsuńMylisz aresztowanie z siedzeniem - jest różnica, ale nie o to chodzi bym Ci to udawadniał - syty głodnego nie zrozumie.
Ja natomiast reszty nie rozumiem: mój komentarz również się odnosił do tych dwóch. Nie jestem kombatantem i chodziło mi tylko i wyłącznie o przywiązanie do poglądów.
Również sprawę Bucholtza/Balcerowicz wyjaśniłem. Chciałem Studentowi w sposób, przyznaję, drastyczny zwrócić uwagę, że są fakty i fakty prasowe.
A Ty i Traube zaraz dorabiacie pi...ie uszy! Z ADL-u jesteście, czy co?
@Przemo
OdpowiedzUsuńDziękuję za wiersz Herberta i w ogóle za bycie tutaj z nami.
@All
Jutro w RM w Rozmowach Niedokończonych Jarosław Kaczyński. Początek o 18:15
@Gemma
OdpowiedzUsuń:)
Dzięki za informację.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję.
@Bahama Rum
OdpowiedzUsuńhttp://toyah1.blogspot.com/2010/10/topiarz-fryty-z-tvn24.html
@JJSZ
OdpowiedzUsuńJa siedzenia z aresztowaniem nie mylę. W ogóle niczego z niczym nie mylę. Chodzi mi tylko o to, że Ty napisałeś, że Tobie w więzieniu miłości do władzy nie wbili. I to jest problem, bo - wbrew temu co Ci się wydaje - Michnikowi i frasyniukowi (przypomniałem sobie, ze obiecywałem sobie pisać go z małej litery)komuniści miłości do władzy też nie wbili. Wręcz odwrotnie. Oni do dziś uważają, że państwo to wróg. Dlatego tak nienawidzą Kaczyńskiego.
A z tymi Balcerowiczem już przestań. Rozszerzanie dyskusji na tematy nieistotne nie ma najmniejszego sensu. I nam szkodzi. Jeśli się na to zgodzimy, zaręczam Ci, że tu się natychmiast pojawi kilku, którzy zaczną dyskutować o tym, w którym to tak naprawdę powstaniu walczyła pani Kaczyńska.
@student
OdpowiedzUsuń> "Dlaczego musi być tak, że jak coś nie wpisuje się w linię największej partii opozycyjnej, to od razu jest to przedmiotem ataku i przypisuje się autorstwo Platformie, ruskim, innym nieczystom siłom."
Bo z drugiej strony jest to samo. Ilekroć dyskutuję z tuskoidami to na dzień dobry jestem wyzwany od pisiorów, choć Kaczyński to nie mój idol i jeśli już głosuję czasem na PiS to na zasadzie mniejszego zła, bo nie czuję żeby jakiekolwiek stronnictwo reprezentowało moje poglądy. Konkludując, jest jak jest i nie ma się na co obrażać.
Wystarczy wczytać się w polskie uwagi do raportu MAK (tak, tak, te przygotowane pod tuskowymi auspicjami), żeby mieć dość argumentów aby odrzucić ten dokument w całości. Nie trzeba się powoływać nawet na fakt, że łączenie w jednej administracji nadzoru lotniczego i badania katastrof lotniczych, a ma to miejsce w MAK, jest zwyczajnie nierzetelne.
Reszta to polityka.
PS. Facebook to narzędzie jak każde inne. Na upartego podciąć sobie żyły można choćby klockiem LEGO. Natomiast jest spora grupa osób gotowa pozbyć się prywatności w zamian za głupi gadżet: podaj nam swoje dane osobowe i adresowe, a wyślemy ci wypasiony kubek z logo. I wielu na to się łapie. To jest przykre.
A tymczasem olejarski święci kolejny sukces mianując się ojcem "dnia bez Smoleńska"
OdpowiedzUsuńCo więcej, jak twierdzi, jego fejsowe środowisko nareszcie "się policzyło". A ja myślałam że oni już to zrobili pod krzyżem 9/10 sierpnia.
http://lubczasopismo.salon24.pl/wiaromania/post/273093,dzien-bez-smolenska
@toyah
OdpowiedzUsuńkwiecia zajrzała do Olejniczaka, a ja na dyskusję pod wpisem, o którym tu niedawno dyskutowaliśmy.
Pan Mądel, ksiądz z zawodu, posuwa się dalej niż MAK. Ci nasi piloci okłamywali biednych rosyjskich kontrolerów.
Nie piszę nic więcej, bo musiałbym kląć.
Polecam uwadze dzisiejsze komentarze tego typa.
http://madel.salon24.pl/271153,smolenskie-przesady
Wow, widać, że imbecyl z PiSu. Wszędzie szuka drugiego dnia, oskarża o wszystko PO i pyskuje jak Kaczyński. Właśnie przez takich jak Ty mamy dosyć tego smoleńskiego syfu głupi chuju.
OdpowiedzUsuń@Toyah
OdpowiedzUsuńDla mnie facebook to szpiegownia, a do tego obciach. Ludzie wciągają się w taki upupiający język i styl. Jeden mój znajomy podobnie jak ja się tam kiedyś zalogował i potem długo rozsyłał do wszystkich znajomych maile z przeprosinami, że on nie panuje nad idiotycznymi zaproszeniami i zapytaniami, które f. w jego imieniu wysyła. A ja do dziś nie wiem, co ten system za mnie robi, bo mimo dobrych rad których mi tu udzielono, nie umiałam się z tego wypisać.
@Traube
OdpowiedzUsuńTo tekst sprzed tygodnia, już wymienialiśmy uwagi na jego temat. Zajrzałam myśląc że ten mądrala coś nowego spłodził, i przy okazji poczytałam komentarze. Nie zostawili na nim suchej nitki, ale on jest bardzo z siebie zadowolony. Dziwna postać.
@kamil
OdpowiedzUsuńWow... Mamy tu światowca!
@Marylka
OdpowiedzUsuńWpadnie Toyah to posprząta po tym, jak słusznie zauważyłaś, światowcu.
Pozdr.
-------------------
GW nie kupuję.
TVN nie oglądam.
TOK FM nie słucham.
Na Rysiów, Zbysiów i Mira nie głosuję
@Marylka
OdpowiedzUsuńMoże nie zauważyłaś, ale ja wspominam, że o tym tekście tu dyskutowaliśmy.
Tekst, a właściwie dzisiejsze komentarze pana Mądla, zalinkowałem, bo wydaje mi się, że on swoją hipotezę, że polscy piloci okłamywali ruskich kontrolerów, formułuje znacznie wyraźniej niż w tekście.
Pozdrowienia,
@Przemo1
OdpowiedzUsuńMam nadzieję.
Bardzo się cieszę, że tu jesteś.
@Traube
OdpowiedzUsuńJa już pisałem, że ja nie rozumiem, o co mu chodzi. Jeśli ten tekst ma tytuł "Smoleńskie przesądy", może on chce powiedzieć, że to z tymi naciskami to przesąd? A to że piloci okłamywali kontrolerów, to taka ironia?
Jak mówię, ja nie wiem, bo on strasznie nieporadnie pisze i trudno się połapać.
@Kamil
OdpowiedzUsuńE tam! Nie bądź taki skromny. Tego "smoleńskiego syfu" miałeś już dość 10 kwietnia. Zresztą Ci się nie dziwię. To musiał być dla Ciebie straszny kłopot.
@Marylka
OdpowiedzUsuńZadowolony z siebie, jak pierwszy z brzegu ksiądz.
Cieszę się, że jesteś. Już się o Ciebie martwiłem.
@Traube
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, nie zauważyłam.
On walczy o swoją tezę jak o życie, jakby miał jakąś misję. Brzydko mi to pachnie.
@Przemo
OdpowiedzUsuńTu niestety nie ma opcji 'sprzątanie'. Jak będzie chciał, to będzie tu siedział aż zdechnie.
@Toyah
OdpowiedzUsuńMnie do facebooka zraża ten podniesiony kciuk lub "f Lubię to!" pod tekstami w necie.
Na przykład, w chwili gdy to piszę 33 czytelników gazeta.pl "lubi" informację zatytułowaną: "Zmarł prof. Jan Baszkiewicz. Światowej sławy znawca oświecenia", a aż 39 "lubi" news pt. "Zakatował własne dziecko. Są zarzuty".
@Toyah
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że o mnie myślałeś. Ostatnio dużo jeździłam i mogłam tylko na chwilę tu zaglądać, głównie przez komórkę. Ale jak widzisz odbijam sobie.
@filozof grecki
OdpowiedzUsuńodnośnie fejsbzuka - dzięki za komentarz; wyjąłeś mi to spod serca; toż to czysty orwellowski Wielki Brat! czy ludzie (tzw. wykształceni z wielkich miast) już naprawdę niczego nie czytają!! Czy instynkt samozachowawczy już nie działa? konto na tym szajsie to najprostsza droga do udupienia..
@Traube
OdpowiedzUsuńZa tym stoi nowy, zupełnie inny świat. Choćby świat moich dzieci, które - Bóg mi świadkiem - są bez zarzutu. Ale ja już zostałem z tyłu.
@Toyah
OdpowiedzUsuńWiesz Toyahu, ja nie myślę, żeby to był już jakiś nowy świat. To wygląda na coś przejściowego, podobnie jak wstrząsające nami nowości w dziedzinie moralnej.
10 to może nie, ale 13 to już na pewno. Dlaczego problem?
OdpowiedzUsuń@Kamil
OdpowiedzUsuńTam, skąd przybywasz ostatnio moda na amatorską psychoanalizę. Przeczytaj uważnie swoje ostatnie zdanie (z 18:59). Doskwiera ci podświadomy szacunek, dla znienawidzonych. Na to sposób jest tylko jeden. Pozbądź się nienawiści. Po co ci ona?
Tu nie robi wrażenia. Sami przyzwyczajeni.
PS. Rumianek leczy stany zapalne.
@Kamil
OdpowiedzUsuńNo wiesz. Gdybym ja w przypływie gniewu pod Twoim adresem rzucił "zdychaj psie" i Ty byś na drugi dzień umarł, miałbym kłopot. Kwestia sumienia, jeśli wiesz, o czym mówię.
@all
OdpowiedzUsuńSorry - muszę jeszcze sprecyzować, że mój ogłoszony brak pretensji do MAK'u i Rosjan jest uwarunkowany założeniem, że Oni nie zabili naszego Prezydenta. A co do tego nie mam żadnej pewności.
@adthelad
OdpowiedzUsuńproblem polega na tym, że MAK wcale nie powinien zajmować się wyjaśnianiem "katastrofy" smoleńskiej ponieważ, nawet jeżeli przyjąć konwencję chicagowską i jej 13 załącznik, nie spełnia kryteriów tej konwencji i jej załącznika.
@raven59
OdpowiedzUsuńWiem.
A z każdym kolejnym dniem, po każdej nowej potwarzy udzielonej umarłym przez naszych sąsiadów, tu i za granicą, daję się przekonać, że to wszystko zemsta za Gruzję.
@adthelad
OdpowiedzUsuńRosja nigdy nie zapomina zniewagi, czasem trzeba wielu lat na "stosowną" reakcję - vide: 1920 Bitwa Warszawska i 1940 Katyń -
czasem na rekcję następuje szybciej - Gruzja to dobry argument, to jak Prezydent Kaczyński dał wtedy im w mordę na oczach całego świata, Rosja na pewno nie zapomniała....
A ci malutcy ludzie sądzą, że z Rosją można poprawić sobie stosunki łasząc się jak psy do złego pana ponieważ im rzuca ochłap...,
Rosja szanuje tylko tych którzy rozmawiają z nimi odważnie i silnie - nawet gdy się nie jest silnym państwem, np. tak jak Gruzja...
Ale jeżeli chodzi o Gruzję to przecież jeszcze nie koniec..
Co do facebooka...
OdpowiedzUsuńAkcja w sprawie Smoleńska wygasła, bo zaraz powołano inną: dzień Bez Tuska. Cieszyła się (chyba jeszcze cieszy) dużą popularnością. Gdyby poparła ją liczba większa niż tej durnej akcji w/w katastrofy, Tusk i jego ekipa miałaby się z pyszna.
Facebook jest taki, jak pozwolą ludzie z niego korzystający. To tak, jakby uważać że pisanie bloga w internecie jest czymś złym. Przecież to zależy od autora. Ten Pana jest bardzo, bardzo dobry, często go czytam. A facebook skupia również mnóstwo osób o konserwatywnych, normalnych poglądach. Dzięki niemu mają możliwość sprawnego powiadamiania się i prowadzenia wspólnych akcji (np.: istnieje akcja "Sprzeciwu na oczernianie Polski przez Grossa".
Pzdr. Pana i wszystkich komentujących.
@kazia
OdpowiedzUsuńOczywiście, są strony dobre i złe. Ale ja bym jednak Facebooka do blogów nie porównywał. Biorąc wszystko pod uwagę, z blogów jest znacznie większy pożytek.
Ja nie porównuję Bloga do Facebooka. Nie da się. Absolutnie.
OdpowiedzUsuńFacebook to tylko jeszcze jeden komunikator, jak email. Tyle tylko, że w pewien sposób widoczny w różnych płaszczyznach, dla więcej niż jednej osoby.
Dużo tego się przez dwa dni nieobecności zebrało...
OdpowiedzUsuńdo komentarzy z 26 stycznia
@toyah 21:58
2. To jest Pana żałoba, a w przypadku tych ludzi to jest żałoba innych, którzy niejako dominuje życie publiczne. Ludzie tracą bliskich, a generalnie straty te nie dominują życia zawodowego i prywatnego tych osób, tylko starają się one normalnie żyć dalej. A tutaj nie chodzi o niszczenie pamięci o tych ludziach, ale o dzień wytchnienia o rozpamiętywanie katastrofy.
4. O ile pamiętam od pierwszych dni były to spekulacja i domysły
6. Czy w takim razie jeżeli światło ujrzy polski raport na temat katastrofy, który z tego co mówi minister Miller, będzie jeszcze bardzie surowy w stosunku do naszych błędów, jak również wytknie przewinienia Rosjan, czy ten raport będzie działaniem na szkodę Polski? Nie jest w porządku oczernianie kogoś poprzez oskarżanie go o coś, czego nie zrobił, ale jeżeli ktoś popełnił błędy, to powinno się w tym przypadku o tym mówić, choćby po to aby uniknąć podobnych katastrof w przyszłości. W dobre imię pilotów godzą oskarżenia o błędy, których nie popełnili, lub których nie da się im udowodnić. A czy Pana zdaniem interes kraju polega na ukrywaniu naszych własnych błędów? Bo w Rosji tak myślą, to widać, w Polsce wolałbym, żebyśmy potrafili przyznać się do własnych błędów (tyczy się to również ministrów Arabskiego i B. Klicha)
@JJSZ 22:02
Nie studiujesz jego losów, a nr legitki znasz. No chyba przegiąłeś...
@toyah 22:24
W którym miejscu? A czy powiedziałem o ekspertach "z TVN-u", czy "występujących w TVN"? Bo ci pierwsi to są np. panowie Sekielski, czy Rymanowski, którzy pracują dla stacji, a ci drudzy są jedynie zapraszani do programów, gdzie przedstawiają swoje opinie (po częsci bo tak jest właścicielowi stacji wygodnie).
@Traube 22:36
Byłem na facebooku już kiedy J. Kaczyński byl premierem i kiedy o portalu nieliczne osoby w Polsce słyszały. I była wtedy tam grupa "Anti-Duck Coalition", całkiem liczna. Wtedy facebook był trochę elitarny, a potem podbili go barbarzyńcy, przetłumaczyli niezdarnie na polski i mamy co mamy.
@ginewra 23:14
to możesz mieć pewność, bo się zwoływali, potwierdzoną przez innych
@toyah 23:41
Co wyjdzie? Za ponad tydzień się z Panem i resztą pożegnam, albo będę komentował dużo rzadziej. Pan może otworzyć mi oczy na wiele rzeczy, zmienić poglądy na wiele spraw i sprawić, że oddam pusty głos w najbliższych wyborach.
@ginewra 23:54
Była tam kiedyś strona Toyaha, miała koło 100 fanów, 7 lipca Toyah apelował żeby ktoś mu pomógł chwalić Kaczyńskiego, bo jakiś "Student" nie wiedział za co :)
do komentarzy z 27 stycznia
OdpowiedzUsuń@toyah 10:27
A to by była dyskusja. Chociaż nie rozumiem o co cały szum. Bycie sanitariuszką czy pielęgniarką w Starachowicach to bardzo chlubna karta w życiorysie. Ale u mnie w rodzinie jeszcze lepsze cyrki z upiększaniem życiorysów odchodzą, ale skoro przykład idzie z góry, to co się dziwić.
@takieGadanie 14:33
ciekawa uwaga o prywatności. Generalnie na facebooku na to mocno uważam, mam jedno zdjęcie w profilu, jedyne co publikuję, to linki do ciekawych artykułów, które są w sieci. Za to mam cudowne źródło informacji, co się dzieje u znajomych. Wchodzę, przewijam stronę, po dwóch minutach wychodze, bo tam nie ma co robić dłużej i koniec.
@Marylka 19:13
A to się dałem wciągnąć w szpiegownię jednostronnie - sam się nie daje szpiegować, a innych szpieguję. A to bezczelność.
@toyah 20:07
Plus dla Pana
@toyah 23:47
Drugi plus dla Pana
@kazia
OdpowiedzUsuńA jak ktoś ma poglądy inne niż konserwatywne to nie są normalne?
@Student SGH
OdpowiedzUsuń1. Ja zwyczajnie nie wierzę, że ktoś kto autentycznie się troszczy o wyjaśnienie tej katastrofy - a więc uważa, że tu jest cokolwiek do wyjaśniania - mógł nagle zapragnąć przerwy. Jeśli jednak się zmęczył, to jego troska nie była szczera.
2. Źle Pan pamięta. To były opinie ekspertów. Tak były formułowane, tak przedstawiane, i tak rozumiane przez opinię publiczną.
3. To co Pan tu pisze z ogóle nie jest z temacie sporu. Powiem Panu zupełnie szczerze, że w takich sytuacjach tracę wiarę z Pańską uczciwość. Lub ewentualnie zaczynam podejrzewać Pana o zacietrzewienie.
@Student SGH
OdpowiedzUsuń27 stycznia o 10.27 nic nie gadałem. A tym bardziej o Starachowicach.