Dzisiejszy tekst traktuję jako o tyle
istotny, że wskazujący na pewne moim zdaniem nadzwyczajnie odkrycie, którego
jestem autorem. To znaczy – tu muszę się nieco poprawić – owo odkrycie tak do
końca nie stanowi żadnej rewelacji, ponieważ od pewnego czasu nie tylko
przecież ja miałem wrażenie, że to czym my tu się tak bardzo emocjonujemy, to
zwykła gra, której my jesteśmy zaledwie częścią. No a dziś zaledwie znalazłem
na to bardzo bezpośredni dowód. Otóż, jak pewnie niektórzy z nas zdążyli
zauważyć, zwolennicy tak zwanej „totalnej opozycji”, głównie w Internecie,
kolportują informację, jakoby rząd Prawa i Sprawiedliwości podwyższył ceny
żywności. Pomijając oczywiście owe wyliczenia, najczęściej wzięte z tak zwanej
popularnie „dupy”, ile razy widziałem kolejne przedstawiane nam rachunki,
zastanawiałem się przede wszystkim, co to takiego się stało, że ci, wydawałoby
się pełną gębą liberałowie, nagle uznali, że państwo powinno coś zrobić, by ceny
masła, czy pietruszki, zdecydowanie zostały obniżone, podczas gdy ich niemal
święta wiara dotychczas wskazywała na to, że ceny – i w ogóle cały poziom
naszego życia – zależy wyłącznie od tak zwanego „wolnego rynku” i naszej
zapobiegliwości.
No ale od razu odpowiadałem sobie, że
mamy tu do czynienia przede wszystkim z tak zwanym „elektoratem”, a więc z
czymś, co jest gotowe na wszystko, więc nie ma się co tą nędzą zajmować. No i w
tym momencie, proszę sobie wyobrazić, że ów cenowy obłęd zrobił tak silne
wrażenie na tych, którzy całym tym interesem w ten czy inny sposób kręcą, że
postanowili oni sobie, by ten „myk” wykorzystać w przedwyborczej kampanii. Oto
mianowicie, jak rozumiem, najwyższe kręgi Platformy Obywatelskiej, wpadły na
pomysł, by wyprodukować plakat w formie sklepowego rachunku, z którego będzie
wynikać, że za masło w Polsce trzeba dziś płacić 9 zł, a za kilogram schabu bez
kości złotych 24. Mało tego: ów plakat tak się Grzegorzowi Schetynie i innym
spodobał, że najwyraźniej zostało wydane zarządzenie, by każdy lokalny oddział
Platformy Obywatelskiej, ale również każdy ważniejszy polityk owej Platformy,
zamieścił w Internecie zdjęcie wspomnianego plakatu. Z masłem za 9 zł. I owe
zdjęcia się oczywiście ukazały.
Całość tego idiotyzmu została
potwierdzona na najwyższych partyjnych szczeblach, a więc głosem szefa
kampanii, Krzysztofa Brejzy, który ogłosił, że:
„Drożyzna będzie głównym tematem kampanii.
Ziemniaki są dziś niczym trufle, a pietruszka staje się rarytasem”.
Otóż ja, owszem, wiem, że coś takiego jak
trufle w przyrodzie istnieje, choć osobiście, ze względu na między innymi cenę
właśnie, nie miałem okazji sprawdzać. W odróżnieniu oczywiście od ziemniaków...
i mam nadzieję, że wszyscy czytający ten tekst wiedzą, o czym mówimy. Podobnie
ma się sprawa z pietruszką. Ja, szczerze mówiąc, nie wiem ile ostatnio płaciłem
za dwie pietruszki, które żona moja kazała mi kupić do zupy, czy to była złotówka,
czy złotych dwa, a może cztery, w każdym razie nie zauważyłem, by to był
rarytas.
No ale mamy tego Brejzę, który
najpoważniej na świecie publikuje wyżej zacytowany komunikat, i liczy na to, że
on dotrze... no do kogo? Ja zdaję sobie sprawę z tego, że od czasu gdy doradcy
Donalda Tuska wpadli na pomysł, by politykę w kraju prowadzić wyłącznie szerząc
kompletnie pozbawioną rozumu nienawiść, znaczna część polskiego społeczeństwa
nawet nie słucha tego, co do nich mówi poseł Brejza. Im wystarczy Kaczor, jego
Kot i Mamusia. Tu jednak mamy coś więcej. Otóż nie mam najmniejszych
wątpliwości, że skoro poseł Brejza mówi, to on mówi do kogoś. Oni są oczywiście
głupi, ale nie na tyle głupi, by wyrzucać pieniądze w błoto. A więc, on mówi do
kogoś i wychodzi mi na to, że on mówi do mnie. Poseł Brejza uznał, że ja, jako
wiejski głupek, nie wiem, jaka jest różnica między truflą, a kartoflem, a więc
jeśli on mi powie, że dziś ziemniak kosztuje tyle co trufla, to ja się zadławię
z wrażenia i w nadchodzących wyborach zagłosuję na Koalicję Europejską.
Przepraszam wszystkich bardzo, ale ja innego wyjaśnienia dla tego szaleństwa
nie widzę.
W tej sytuacji ja mam wiadomość nie tyle
do posła Brejzy, bo, jak sądzę, on dziś żyje w świecie Obcych, natomiast,
owszem, chciałbym powiedzieć coś tym wszystkim, którzy Brejzy nie słuchają i są
skupieni wyłącznie na swojej nienawiści do PiS-u. Otóż chciałbym Wam
powiedzieć, że może by jednak Wam nie zaszkodziło, gdybyście się zainteresowali
ludźmi, których wspieracie. Bo ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że gdyby
wspomniany PiS osiągnął poziom posła Brejzy – a przyznaję z bólem, że niekiedy
bywa naprawdę ciężko – to ja bym tą całą polityką pieprznął równo i zakopał się
pod ziemię ze wstydu.
Na koniec muszę wrócić do początkowej
uwagi na temat odkrycia, jakiego własnie dokonałem. Otóż myślę sobie o tym
Brejzie i o tych truflach i kartoflach i dochodzę do przekonania, że chyba
jednak widzę jeszcze jedno rozwiązanie. Otóż nawet jeśli Brejza i jego sztab
uważają nas z idiotów, to z pewnością nie aż takich. Oni muszą z całą pewnością
wiedzieć, że tego typu zagrywki przyniosą im tylko ciężka porażkę. A skoro
tak, to ja biorę bardzo mocno pod uwagę, że dziś Platforma Obywatelska walczy
bardzo mocno z PiS-em o to, by pod żadnym warunkiem wrócić do władzy. Póki co
wygląda na to, że idzie im naprawdę wspaniale.
Jak zawsze serdecznie zachęcam do
kupowania moich książek. W księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl zostało
jeszcze parę starych tytułów, no ale oczywiście i ten najnowszy, o języku jako
tajnej broni Brytyjskiego Imperium. Serdecznie polecam.
Od dawna podejrzewam, że realnie nie mamy wyboru, bo PO robi, co może, żeby nie wygrać, a nikogo innego nie ma, odkąd PSL na wszelki wypadek uległ implozji.
OdpowiedzUsuńZ tego wynika, że gdyby PO przestali robić z siebie idiotów i jak ludzie wyjechali na wczasy to notowania by im się poprawiły.
Usuń@crimsonking
OdpowiedzUsuńNie koniecznie. Rzecz w tym że oni moim zdaniem robią z siebie idiotów celowo. Na wszelki wypadek.
Na wszelki wypadek czego? Objąć władzy i tak nie mają szans nawet bez tych głupot. Na wypadek jakichś większych zmian globalnych? Wielu z nich dzięki takiej postawie wypadnie z polityki a kto wie jak dalej im się potoczy?
UsuńSamo wybranie Brejzy na szefa tej kampanii wpisuje się idealnie w tą taktykę.
OdpowiedzUsuń