Dziś, jak sądzę mamy całkiem dobry
moment, by zajrzeć do „Warszawskiej Gazety”, gdzie wśród wielu innych ciekawych
rzeczy zanjduje sie również mój cotygodnioqwy felieton. Tym razem o premierze
Buzku. Również.
W związku ze zbliżającymi się
izraelskimi wyborami i poprzedzającą je kampanią, zarówno sami Żydzi, jak i ich
sojusznicy tu i tam, najwyraźniej nie mają żadnych za(c)hamowań, by walić w
Polskę, jak w kaczy kuper, w dodatku robiąc to w najskuteczniejszy ze swojego
punktu widzenia sposób, czyli oskarżając nas o współodpowiedzialność za
Holocaust. Przy okazji zorganizowanej w Warszawie międzynarodowej konferencji
na temat zagrożeń ze strony islamu, głos zabrało trzech ważnych przedstawicieli
Diaspory. Najpierw amerykańska dziennikarka, żona byłego szefa Rezerwy
Federalnej Alana Greenspana, Andrea Mitchell, poinformowała widzów telewizyjnej
stacji NBC, że Powstanie w Getcie skierowane było przeciwko „nazistowskiemu i
polskiemu reżimowi”, następnie premier Izraela Beniamin Netanjahu powtórzył
znane kłamstwo, że „Polacy kolaborowali z Niemcami w mordowaniu Żydów”, by
wreszcie sprawę podsumował izraelski szef dyplomacji, Israel Katz, powtarzając
dawne słowa Icchaka Szamira o „antysemityzmie wyssanym przez Polaków z mlekiem
matki”.
Reakcja polskiego rządu na ów ostatni
wybryk była mocna i natychmiastowa, co przede wszystkim spowodowało lawinę
oświadczeń, również ze strony Diaspory, niemal jednogłośnie wyrażających
oburzenie na tę bezczelność, ja jednak zwróciłem szczególną uwagę na dwa z
nich, moim zdaniem równie znamienne, choć pochodzących z dwóch różnych stron.
Najpierw odezwał się przewodniczący
Amerykańskiego Kongresu Żydów, Ronald Lauder, a jego słowa, z typowym dla siebie
bezmyślnym entuzjazmem, zacytowały Wiadomości TVP. Posłuchajmy tego ciekawego
człowieka, jak on rzekomo broni polskiego honoru:
„Jako
ktoś, kto od ponad trzydziestu lat jest bardzo zaangażowany w propagowanie
polsko-żydowskiego porozumienia, mogę tylko potępić pogorszenie stosunków
izraelsko-polskich. To bardzo niefortunne zarówno dla Żydów jak i dla Polaków,
że nadal krążą niekorzystne i obraźliwe stereotypy, które spowodowały tyle bólu
i cierpienia po obu stronach. Taki język nie powinien mieć miejsca w
cywilizowanym dyskursie. Jakie to smutne, że wyniki dekad współpracy i
okazywania dobrej woli są teraz zagrożone. Podejmijmy wszyscy wysiłek, aby
pokonać ten kryzys, który był zwycięstwem sił nietolerancji i umysłowej
ciasnoty, a także straszną plamą na społeczeństwach obu narodów”.
Proszę spojrzeć: Lauder potępia „pogorszenie
stosunków izraelsko-polskich”, „niekorzystne stereoptypy po obu stronach”, oraz
„straszną plamę na społeczeństwach obu narodów”, a publiczna telewizja pieje z
zachwytu nad jego wrażliwością, zamiast zapytać, czy Lauder byłby nastawiony równie
pojednawczo, gdyby to polski minister zasugerował, że Żydzi sami sobie
zgotowali swój paskudny los, krzyżując Chrystusa.
Zamiast TVP, głos natomiast zabrał nasz
były i niesławny Jerzy Buzek i w wywiadzie dla Onetu skrytykował premiera
Morawieckiego za wycofanie się z udziału w konferencji w Jerozolimie, mówiąc,
że on by tam z całą pewnością pojechał, bo „bezpośredni kontakt jest
ważniejszy”, niż jakieś głupie dąsy.
A ja sobie myślę, że jest tak niezwykłe
podobieństwo w mentalności Laudera i Buzka, że zaczynam się zastanawiać nad
tym, czy Buzkowi się coś w tej Brukseli porozkręcało, czy może on był zawsze
taki, tylko się do dziś skutecznie ukrywa.
Jeszcze gdy chodzi o „Warszawską
Gazetę”, pragnę poinformować, że w związku bankructwem „Ruchu” i faktem, że od
dłuższego czasu jego właściciele Piotrowi Bachurskiemu nie płacą, ten
zdecydował się zrezygnować z ich usług. Z tego tylko powodu, a nie w wyniku
jakiegoś spisku ze strony Dobrej Zmiany – a takie plotki do mnie dochodzą – „Warszawskiej
Gazety” już w punktach „Ruchu” nie kupimy. Polecam „Żabkę”.
Oni są mistrzami takiej pokrętnej mowy.
OdpowiedzUsuńTopowi zawodnicy w tej kategorii to Szewach Weiss i Johny Daniels.
Ludzie tego albo nie zauważają albo udają że tego nie widzą.
@Remo
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie zrozumiem Waszej zawziętości w atakowaniu akurat Szewacha Weissa i Danielsa. Akurat ich. Moim zdaniem to jest chore.
To nie jest atak tylko obserwacja :)
UsuńA zwracam uwagę na nich bo oni są pokazywani w telewizorze jako ci którzy są OK.
Usuń@Remo
UsuńJa nie atakuję, tylko mówię. Znam to bardzo dobrze.
Co do Weissa, zgadzam się z opinią, że on jest jak najbardziej OK.