Weekendy zwykle nie sprzyjają normalnej aktywności w przestrzeni poza – że tak powiem – rodzinnej, a już zwłaszcza, gdy człowiek wie, że każda próba wyjścia na zewnątrz grozi mu kontaktem z projektem powszechnie znanym pod nazwą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, no i niejako automatycznie, z jej głównym bohaterem, czyli Jerzym Owsiakiem.
Domyślam się więc, że właśnie przez to, że mieliśmy weekend, i to weekend szczególny, wielu z nas nie miało okazji trafić na wypowiedź pewnego lekarza nazwiskiem Bohdan Maruszewski, a która, wedle popularnego przekazu miała brzmieć tak:
„Od tematu eutanazji nie uciekniemy, bo już niedługo w Polsce starszych ludzi będzie więcej niż młodych”.
Pozwoliłem sobie tę myśl wytłuścić i wybić w formie osobnego akapitu, bo, co chyba każdy przyzna, myśl to nie byle jaka. On jest do tego stopnia nie byle jaka, że pierwsza moja reakcja była przepełniona wątpliwościami, czy to przypadkiem nie jest jakaś bujda. Że może ów Maruszewski powiedział coś innego, tyle że przez to, iż jest on wspólnie z Owsiakiem współzałożycielem WOŚP-u, a dziś również jej wiceprzewodniczącym, a sama Orkiestra budzi wiadome emocje, ktoś się za bardzo pospieszył i podał informację albo niesprawdzoną, albo celowo może nawet zmanipulowaną.
No bo zastanówmy się. Oto przed nami lekarz, i to w dodatku lekarz nie pierwszy z brzegu, bo kardiochirurg dziecięcy, profesor, osoba popularna na całą Polskę, i on ma nagle rzucić coś takiego? To się zwyczajnie nie układa. Moje wątpliwości wzmocnił jeszcze fakt, że mimo iż spędziłem kilka dobrych minut na próbie wyszukania choćby śladu tej wypowiedzi, nie umiałem trafić nawet na wspomnienie o niej. W miarę upływu czasu, to tu to tam pojawiały się informacje, że on faktycznie powiedział coś podobnego w wypowiedzi dla telewizji TVN24. A zatem wrzuciłem też tę informację w komentarz u siebie na blogu w Salonie24.
Po pewnym czasie – nie wiem, czy inspirowany przez mnie, czy sam z siebie – odezwał się kolega bloger Świrski i poświęcił sprawie osobną notkę, w której zrugał Maruszewskiego z góry na dół. Na to przyleźli akurat będący na służbie bloger Moneta i jego przyboczni i zażądali od Świrskiego, by natychmiast przeprosił, bo Moneta osobiście oglądał ów program i tam słowa o eutanazji nie było.
Biedny Świrski, nie mogąc znaleźć odpowiedniego linka, oczywiście się grzecznie wycofał, natomiast ja przeprowadziłem poszukiwania bardziej dogłębne, no i oczywiście wszystko pięknie znalazłem. Całość wystąpienia Maruszewskiego, plus psychologa Czplińskiego, wspomaganych dzielnie przez dziennikarkę Kolendę-Zaleską znalazłem ukrytą bardzo głęboko, na samym dnie interentowej strony tvn24.pl – w dodatku zręcznie przykrytą tytułem, że oto przed nami jakieś wystąpienie posła Hofmana – i oczywiście ją Świrskiemu podlinkowałem.
I czego się dowiadujemy? Otóż muszę uczciwie przyznać, że faktycznie, wcześniejsze informacje, jakoby Maruszewski powiedział co powiedział, były bardzo niedokładne. Przede wszystkim on powiedział coś znacznie gorszego, no a w dodatku nie wolno nam zapominać o psychologu Czaplińskim, który też tam mocno się udzielał, i jeśli zostanie tu pominięty, może się naprawdę obrazić. Rozmowa jest bardzo długa, zdecydowanie zbyt długa, żeby normalnie myślący człowiek był w stanie ją wysłuchać choćby w części, w dodatku ona niesie w sobie taki ładunek zła, że w ogóle lepiej ją omijać szerokim łukiem, no i wreszcie interesujący nas fragment, to sama jej końcówka, a więc osoby najbardziej nawet wytrwałe, rady tu dać nie mogą.
Co innego ja. Dla tego bloga, jestem gotów na wszystko. A zatem, proszę sobie wyobrazić, że nie dość, że wysłuchałem wszystkiego od początku do końca, to owe pięć minut z samego końca dzielnie słowo w słowo spisałem, by choćby oni to usunęli z Sieci, a tym samym też z ludzkiej pamięci, choćby sam profesor Maruszewski i drugi profesor Czapliński nabrali wody w usta i przysięgali, że oni o niczym nie wiedzą, i choćby nawet bloger Józef Moneta przysięgał, że on wszystko słyszał, i tam o eutanazji nikt nie rozmawiał, przynajmniej tu owo świadectwo czerni najczarniejszej zostało i trwało. Dla dobra wspólnego. By nikt z nas nie mógł powiedzieć, że akurat on nic o niczym nie wiedział. Czytajmy, pamiętajmy i bądźmy gotowi. Bo zbliża się Apokalipsa.
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
Jeszcze chciałam wrócić do seniorów. Do tego, czym jutro będzie się zajmować Orkiestra. Bo pojawił się taki problem. Z odchodzeniem starszych ludzi. I teraz jest… w cierpieniach, czy nie w cierpieniach. I teraz jest propozycja, między innymi ze strony Ruchu Palikota, dotycząca wprowadzenia testamentu życia. Czy to jest dobry pomysł, panów zdaniem?
PSYCHOLOG CZAPIŃSKI:
Znaczy, niezależnie, jak byśmy to oceniali, w kategoriach… nie wiem… moralnych, prawa naturalnego, czy czegokolwiek innego, to niewątpliwie będziemy zmierzać w tym kierunku, to znaczy musimy podjąć tę dyskusję.
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
No właśnie. Chodzi o to, żeby podjąć tę dyskusję.
PSYCHOLOG CZAPIŃSKI:
Choćby z tego względu, że problem osób w bardzo zaawansowanym wieku, cierpiących na szereg różnego typu schorzeń…
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
I żeby była sprawa jasna, nie mówimy tu o eutanazji.
PSYCHOLOG CZAPIŃSKI:
…nie…. podtrzymywanych, również dzięki unowocześnianiu, także tego usprzętowienia w ochronie zdrowia, przy życiu niezwykle długo jakby już. Po przekroczeniu już tej naturalnej granicy życia, prawda? Ten problem będzie narastał, niewątpliwie, i tak jak tego typu dyskusja odbywa się w wielu różnych krajach, choćby w Holandii, czy w krajach skandynawskich, to ona także czeka Polskę. Nie możemy chować głowy w piasek. Jurek Owsiak… ja rozumiem, że się trochę hasłem naraził tej… jeśli tak można powiedzieć… orkiestrowo-wielkoświątecznej opozycji. Ale to słusznie, że on to poruszył już w tej chwili, bo on pokazał – my się będziemy zajmować polepszeniem opieki zdrowotnej nad osobami w podeszłym wieku. Ale to nie rozwiązuje całego tego problemu, który będzie coraz bardziej brzemienny. W związku z tym, my musimy tego typu dyskusję podjąć.
LEKARZ MARUSZEWSKI:
Ja bym jednak chciał wrócić do kwestii pomylenia pojęć. Dlatego że padło słowo „eutanazja”. Przecież w końcu różne pokolenia prowadzą na ten temat dyskusję od dziesiątków lat. Przynajmniej mnie towarzyszy ona od czasów mojej bardzo wczesnej młodości. My zapominamy o tym, co jest eutanazją i mylimy…
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
Tak, mylimy…
LEKARZ MARUSZEWSKI:
… często to pojęcie z pojęciem uporczywego… i nie… braku zezwolenia na uporczywą terapię. Zarówno kodeks etyki lekarskiej i Katechizm bardzo krytycznie i wyraźnie wypowiadają się co do… i przykładem tego było zachowanie i postawa papieża Jana Pawła II… bardzo krytycznie wypowiadają się na temat tego, co jest zdefiniowane, jako uporczywa terapia. Tego po prostu nie wolno robić. Natomiast to nie ma nic wspólnego z eutanazją.
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
Nic wspólnego z eutanazją.
LEKARZ MARUSZEWSKI:
Jurek… ja uważam, że jest dużym nadużyciem w stosunku do Jurka, zarzucanie mu tego, że poruszył problem eutanazji, dlatego, że powiedzenie przez niego tego, że efekt eutanazji często osiągany bywa nie przez eutanazję, lecz przez wykluczenie, brak opieki, brak środków, pozwolenie ludziom po prostu na giniecie bez pomocy, to nie ma nic wspólnego z opowiadaniem się za eutanazją, której Jurek, co zresztą wykazał przez 21 lat, jest absolutnie wielkim przeciwnikiem. Natomiast, tak jak pan profesor powiedział, my musimy bardzo głośno mówić, i to zajmie pewnie bardzo wiele czasu, na temat tego, czym jest eutanazja, czym jest uporczywe leczenie…
DZIENNIKARKA KOLENDA-ZALESKA:
Bo od tej dyskusji nie uciekniemy?
LEKARZ MARUSZEWSKI:
Nie uciekniemy od tego. My w tej chwili mamy 5,2 miliona obywateli naszego kraju w wieku powyżej 65 lat. Za dziesięć lat dwóch Polaków będzie utrzymywało jedną osobę w podeszłym wieku.
PSYCHOLOG CZAPIŃSKI:
Dodatkowo jeszcze przeciętny czas życia się będzie wydłużał. A wraz z tym wydłużeniem czasu życia będzie też narastał problem chorób związanych z tym wiekiem. To nie jest tak, że Alzheimer to jest taki zarazek, który się pojawił XX wieku, tak? I dopadł ludzkość. To jest ewidentnie…
LEKARZ MARUSZEWSKI:
Wydłużenie czasu życia powoduje, że jesteśmy eksponowani na te wszystkie…
PSYCHOLOG CZAPIŃSKI:
To jest choroba, która się umasowiła przez to, że się wydłużył czas życia. Więc wrócimy do dyskusji o tych problemach.
KOLENDA:
Wrócimy.
Bardzo proszę o pamięć, o kupowanie książek, o wspieranie tego bloga przez bezpośrednie wpłaty na podany numer konta. Ze swojej strony obiecuję, że będe zawsze na miejscu. Dziękuję.
Zły tytuł, no może nie to że zły, ale nieadekwatny.
OdpowiedzUsuń"O słowach czarnych jak smoła w piekle", lub podobnie.
Poza tematem. Jak wyglądała "rozmowa" w prokuraturze?
OdpowiedzUsuń@Andrzej.A
OdpowiedzUsuńSympatycznie. Myślę że mógłbym nawet powiedzieć, że w atmosferze wzajemnego zrozumienia.
Życie bywa przewrotne. Żeby ci piewcy eutanazji nie stali się przypadkiem jednymi z jej pierwszych ofiar, gdy już uda im się dokonać upragnionego "postępu". Zapewne myślą, że jak już są celebrytami TVN, to należą do kasty uprzywilejowanej, a już od czasów Urbana wiadomo, że "rząd sam się wyżywi". Ale mówi się też, że rewolucja pożera własne dzieci.
OdpowiedzUsuńPS. Przy okazji dziękuję za nastrojową relację z Warszawy oraz znakomity tekst "O przemożnej potrzebie bycia psem". Takie teksty z taką ekspresją powinny dziś ukazywać się na 2. stronach prasy codziennej. A "niepokorni" niech się uczą.
@filozof grecki
OdpowiedzUsuńObawiam się, że jak idzie o nich, na naukę jest już za późno. W ich wypadku, tak to wygląda.
Normalnie jak Orwell: niewola to wolność, wojna to pokój, eutanazja to powstrzymanie uporczywej terapii, uporczywa terapia to po prostu terapia.
OdpowiedzUsuń@Iza
OdpowiedzUsuńTak, Orwell świetnie opisał sposób panowania nad ludźmi za pomocą kontroli języka, czyli za pomocą nowomowy. Ta zmiana języka zbiega się z praktyczną likwidacją służby zdrowia przez PO. Z tego co słyszałem, procedury, by otrzymać zgodę na jakąś kosztowną terapię, są tak zapętlone, że wielu ciężko chorych odchodzi z kwitkiem. Pozostaje im zatem jakaś niby-terapia dla biednych, która ich i tak nie wyleczy, czyli uporczywa terapia, czyli... eutanazja. Trzeba przyznać, że oni są... hmmm... piekielnie przebiegli.
@Toyah
OdpowiedzUsuńJa też chciałbym nawiązać do Twojej rozmowy z panią prokurator, a mianowicie, czy udało Ci się poruszyć sprawę tego komiksu propagowanego przez pana P.