Im bardziej się starzeję, tym bardziej,
co jest zrozumiałe, odczuwam różnego rodzaju fizyczne dokuczliwości, a to z
kolei powoduje, że coraz częściej myślę o tym, że nie zaszkodziłoby się sobą jakoś
zająć. Wśród rozwiązań jakie mi przychodzą do głowy na pierwsze miejsce wysuwa
się masaż, który wprawdzie życia mi nie przedłuży, ale, owszem, może sprawić,
że stanę się trochę bardziej ruchliwy.
Ponieważ jednak poza samą tą refleksją
na wiele więcej nie było mnie stać, żyłem jak żyłem, gdy oto któregoś dnia
szedłem sobie gdzieś tu w okolicy i zauważyłem bardzo wyraźnie oznaczony punkt
pod nazwą Nuga Best i ofertę darmowego masażu pleców i nóg. Ponieważ uznałem,
że jest to znana nam dobrze akcja typu "pierwsza godzina za darmo" i okazja wręcz się narzuca, zapisałem się na ów masaż i o oznaczonej porze
stawiłem na miejscu. Nie minęło pięć minut jak zorientowałem się, że owo
Nuga Best to jakiś koreański przekręt handlujący urządzeniami do masażu, a ja jestem jedynie starszym panem, który okazł się
kompletnym idiotą, a z punktu widzenia firmy Nuga Best posłużył im jako
potencjalny klient. Zapytałem więc tej biednej Ukrainki, która tam była
zatrudniona, czy będzie jakiś masaż, ona odpowiedziała mi że nie, więc wstałem i
wyszedłem.
Z prezentacji jakiej przez owe pięć
minut zdołałem wysłuchać, pamiętam tylko strzępy, natomiast po powrocie do
domu, jak najbardziej zajrzałem do Internetu i przede wszystkim dowiedziałem
się, że owo Nuga Best operuje w całej Polsce, ma punkty w ponad 20 miastach, i od
pewnego czasu bezlitośnie łupi z ostatnich oszczędności panie i panów w moim
wieku, którzy byli na tyle samotni i bezradni, by zdać się na dobre serce
jakiegoś cwanego Koreańczyka. Proszę spojrzeć, jak wygląda ich oferta, w kształcie
praktycznie identycznym w stosunku do tej, jaką mi zaprezentowano w realu. Najpierw
hasło przewodnie:
„Nuga
Medical promuje ludzkie zdrowie dzięki najlepszej technologii i miłości”.
A skoro jest
już miłość, to dalej już wszystko leci z górki:
„Założyciel
firmy wykorzystał wiedzę medyczną Dalekiego Wschodu. Ceramiczny płaszcz, który
stanowi podstawowe wyposażenie łóżek i innych akcesoriów bazuje na turmalinie –
kamieniu półszlachetnym o znanych i wykorzystywanych na Dalekim Wschodzie od
tysięcy lat właściwościach zdrowotnych. Stop, z którego wykonany jest
turmalinowy płaszcz ceramiczny łóżka wzbogacony został germanem, elwanem i
skałami wulkanicznymi. Powstała w ten sposób ceramika turmalinowa określana
jako turmanium (Tourmanium Ceramics).
Turmalin jest
głównym jej składnikiem. Ma zdolność emitowania ciepła w podczerwieni,
przenoszenia stałego ładunku elektrycznego i tworzenia pola magnetycznego.
Turmaliny zawierają: wapń, potas, magnez, mangan, żelazo, krzem, jod, fluor i
inne pierwiastki. Ich stosowanie korzystnie wpływa na układ hormonalny,
odpornościowy, krwionośny i limfatyczny, poprawia przemianę materii, równoważy
układ nerwowy, rozrzedza gęstą krew i stymuluje jej krążenie. German przyspiesza
eliminację toksyn i usprawnia metabolizm. Działa przeciwgrzybiczo, przeciwwirusowo,
przeciwbakteryjnie i przeciwnowotworowo, stymuluje układ immunologiczny,
wpływając korzystnie na naszą odporność na choroby. Elwan to minerał
o korzystnym wpływie na skórę, pochłania szkodliwe substancje i metale ciężkie,
oczyszcza wodę, zawiera wiele pierwiastków śladowych, jest źródłem
promieniowania podczerwonego. Główną zaletą skał wulkanicznych jest
zdolność długotrwałego zatrzymywania ciepła. Skały wulkaniczne pomagają też
usuwać toksyny z organizmu”.
Siedząc tam na tym krześle przed ekranem monitora w katowickim
oddziale firmy Nuga Best, zanim jeszcze wstałem i dałem nogę, pomyślałem
sobie, że to jest absolutnie niemożliwe, by znalazła się gdzieś w miarę
przytomna osoba, która byłaby w stanie nie dość, że wytrzymać czterdzieści
minut tej chorej prezentacji na temat miłości i powszechnej eliminacji chorób
na świecie, to jeszcze wydać pieniądze na diabli wiedzą jaki sprzęt do masażu,
gdy oto, zaledwie kilka dni później ruszył kolejny, organizowany rok w rok przez
Jerzego Owsiaka, festiwal Pol’and’Rock i w Internecie pojawiło się coś takiego:
a chwilę
potem film z konkretną już ofertą, na którym przed sceną festiwalu stoją setki,
czy tysiące ludzi ze słonecznikami w dłoniach, a ze sceny Jerzy Owsiak wykrzykuje
do nich co następuje:
„Polska
może być krajem pełnym szacunku, gdzie szanujemy się nazwajem, gdzie możemy się
przytulić, gdzie mamy dla siebie dobre słowo. Hej, Polsko, to jest właśnie
Polska. Cudowna, kolorowa, tolerancyjna, zwariowana. Pełna małych dzieciaków z
którymi tu jesteście. Kocham was za to, że wzięliście dzieciaki ze sobą. Niech
się uczą jak można w życiu być z innymi. To jest niezwykle ważne, pamiętajcie
kochani. Jesień niech będzie nasza, pamiętajcie kochani”.
Owsiak w swoim znanym nam wszystkim
stylu się wydziera, ci co go słuchają, biją brawo i w pełnym uniesieniu machają tymi słonecznikami i
ani im nie przyjdzie do głowy, że za udział
w tym ich ukochanym festiwalu, choć całkowicie darmowym, oni już zapłacili w styczniu tego roku, wykupując to jedno pełne autentycznej miłości
serduszko.
A ja z kolei sobie myślę, że moje
refleksje jakie przeżywałem siedząc przez te pięć minut w punkcie firmy Nuga
Best i wsłuchując się w słowa na temat turmalinu i jego zdolności
do emitowania ciepła w podczerwieni, przenoszenia stałego ładunku elektrycznego
i tworzenia pola magnetycznego, były jak kulą w płot. Moje przekonanie, że nie
ma człowieka, który by te informacje przeżył tak, by za nie zapłacić realnymi
złotówkami, były dowodem mojej fatalnej naiwności. Takich ludzi są jak
najbardziej tysiące, a kto wie czy nie miliony. A przekonałem się o tym, oglądając
na Twitterze ów krótki filmik, na którym Jerzy Owsiak opowiada tym ludziom ze
słonecznikami – tyle że nieco innymi słowami – tak na prawdę o niczym innym jak o
turmalinie emitującym ciepło w podczerwieni i przenoszącym stały ładunek
elektryczny, a wszystko to w imię powszechnego szczęścia i miłości. A setki
zaczadzonych do nieprzytomności ludzi ze słonecznikami w rękach słuchają tych
słów z nabożeństwem, od którego kolejny krok prowadzi już tylko do przyjęcia
propozycji, by zażyć specjalny eliksir , zasnąć i czekać cierpliwie aż nadleci specjalny pojazd kosmiczny i zabierze ich do krainy wiecznej miłości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.