środa, 19 marca 2008

Jeszcze będzie przepięknie



Debata polityczna utrzymuje stały, wysoki poziom. W onecie pojawiła się sonda: Czy zgadzasz się ze Stefanem Niesiołowskim, że Lecha Kaczyńskiego trzeba będzie postawić przed Trybunałem Stanu? Zdecydowana większość internautów oddała głos za. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że następnym razem pytanie zostanie sformułowane nieco inaczej, powiedzmy: Czy uważasz, że Lech Kaczyński powinien zostać starty z powierzchni ziemi natychmiast i w miarę możliwości boleśnie, a wynik ankiety będzie podobny.
Właśnie kończy się akcja wysyłania do premiera Kaczyńskiego zdjęć naszych dzieci siedzących słodko przed komputerem . Minął również kolejny dzień analizowania wystąpienia telewizyjnego Prezydenta pod kątem poziomu obciachu. Stefan Niesiołowski nabiera nowego oddechu, mikrofony i kamery się grzeją. Na tarczy mamy wizerunek Jarosława Kaczyńskiego, a przed tarczą przebierający nogami tłum z mokrą szmatą w ręku szykujący się do skoku.
Oto ukazał się nowy sondaż. PiS ma 18% poparcia. Wprawdzie to nie to samo co 15%, by nie wspomnieć o 3%, ale zawsze jakaś satysfakcja
Oczywiście mamy też władzę. Jakby ktoś zapomniał, po wygranych jesienią wyborach rządy sprawuje Platforma Obywatelska z panem premierem Donaldem Tuskiem na czele, w koalicji z Polskim Stronnictwem Ludowym. Ministrowie pobierają pensje, ministerialni urzędnicy pewnie krążą po ministerialnych korytarzach, a opinia publiczna zachodzi w głowę, jak długo PiS zachowa poparcie powyżej 10%. No i w ogóle jak to z PiSem było, jak to jest i jak to bez PiSu jeszcze będzie przepięknie.
Ministrowie, jak już wspomniałem, pozostają na swoich z góry upatrzonych pozycjach, niemniej coś się zmieniło. Minister Ćwiąkalski z laptopami jakby zapadł się pod ziemię, podobnie Julia Pitera, Waldemar Pawlak od czasu jak kazał dziennikarzom się odczepić też jakoś zniknął, pan minister finansów (nazwiska zapomniałem) podobnie, pani minister od pracy na chwilę wychynęła przy okazji występów transwestytów i wróciła do gabinetu. Całej reszty i tak dotychczas nikt nie zna, za bardzo ich nie widział, ani też nic od nich nie chciał. Cisza. Błogość.
Prawie. Jeszcze tylko musimy ostatecznie załatwić problem PiSu. Później we wszystkich mieszkaniach w kraju zainstaluje się super jakości głośniczki i od rana do wieczora nowa władza będzie nam puszczała muzykę Andreasa Vollenweidera na zmianę z Patem Methenym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

The Chosen, czyli Wybrani

          Informacja, że PKW, po raz kolejny, i to dziś w sposób oczywisty w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich, odebrała Prawu ...