Niedawno minęło dziewięć lat, jak spotykamy się na tym blogu i obok zwykłych, często moim zdaniem nadmiernie życzliwych komentarzy, pojawiają się też bardzo mocno akcentowane pretensje o to, że przede wszystkim jestem niegrzeczny, czy wręcz chamski, a poza tym uporczywie nie toleruję opinii, które stoją w sprzeczności z tym, co sam uważam za słuszne i prawdziwe. Ten z kolei zarzut prowadzi do kolejnego, tego mianowicie, że tu panuje terror jak na dawnej Mysiej, gdzie każda, choćby nieco tylko kontrowersyjna opinia, tradycyjnie była radykalnie i bez dyskusji wycinana. Pomyślałem sobie zatem, że może nie zaszkodzi ten jeden raz na parę lat przypomnieć, jak najczęściej wygląda owa debata, której ja rzekomo unikam, czy to w obawie przed intelektualna porażką, czy przez swoje nadmiernie rozbuchane ego.
I proszę nie podejrzewać, że ja tu wybrałem kilka najbardziej dramatycznych komentarzy i w ten sposób próbuję bronić swoich cenzorskich zwyczajów. Proszę też nie liczyć na to, że ten hejt wylewa się tylko w komentarzach pod kolejnymi notkami. Nic podobnego. On co najmniej w tym samym natężeniu obecny jest na innych blogach, ale również w mailach, które tu regularnie przychodzą. Za nami dziewięć lat, najpierw w Salonie 24, gdzie, cokolwiek by o tym miejscu nie powiedzieć, istniała przynajmniej możliwość radykalnego eliminowania owych słynnych już „internetowych psów”, no a ostatnio już tylko tu, gdzie najpierw zmuszony byłem korzystać z opcji moderowania komentarzy, a ostatnio najbardziej z nich obłąkane usuwam ręcznie. Oczywiście, tak jak zawsze przy akompaniamencie zarzutów, że ze mnie wyłazi ciemny, peerelowski cenzor. Rzućmy więc okiem na część z nich, tak by móc przynajmniej zobaczyć, że to co nas tu tak cieszy i daje tyle satysfakcji, to jednocześnie bardzo brutalna walka o to, by ten blog zwyczajnie przetrwał. Pisownię zachowałem oryginalną nie przez złośliwość, ale z lenistwa. Nie chce mi się w tym grzebać. Po prostu.
„te osiejuk nawet nie wiesz jak mnie bawi twoja porazka. mam nadzieje tze i dzieci cie odrzuca i tak jak zaczales gnic w biedzie teraz, mimo ze nie placisz posatkow, tak twoje niby dzieci tez cie zostawia, bo jestes gnida i najgorszym brudem w Polsce. Ja cie nie podam do abw czy cos, bo mi wisisz, po prostu bawi mnie, jak tu raz wszedlem dla zabicia rozkoszy, ale rozkosz jeszcze wzrasta bo gnidy gina. to znaczy ty, osiejuk. milo mi. pa. a twoje dzieci znajde i je przerobie, nawet nie zauwazysz kiedy. sa na fejsie? ok”
„w odroznieniu od twoich bledow osiejuk, np ‘jakis’ zamist jakichs (ogladam cie naprawde jak takie nudne zwierze w zoo, mam takie hobby, wiesz) to ja moje literowki popelniam siedzac z laptopem w jacuzzi, sorki wiec za przejezyczonka. jak ja sie ciesze ze was szlag trafil, hihihihihihi. normalnie mam ubaw, ale na teraz koniec z wami, wpadne tu jeszcze kiedys, a moze wam nasle jednak policje, abw i urzad podatkowy. jestescie dla mnie takimi kurwami-myszami, bez obrazy dla myszy. tego jebnietego orjana tez znajde i wam zrobie z dup jesien sredniowiecza. ale to tylko tak dla porzadku. kasy zadnej z tego nie mam. po prostu was nie lubie. dziwne? w wiekszosci Polski nie. po prostu was nie lubimy. kasy z tego nie ma, jak mowie, zyje uczciwiej niz ty osiejuk. moglbym ci wiele pisac, ale po co. hehehe wal sie, chujku”
„mowie, osuejuk, ze mi wisisz. HAHAHA, ale sie smieje, ze ty piszesz o sobie ze jestes waznym blogerem! hihi, jakbys byl wazny to bys byl. nie jestes, a nawet ze szkoly cie wyrzucili bo i wygladasz jak stary onanista-podgladacz i twoja znajomosc angielskiego jest slaba, a nawet sie pogorszyla jeszcze z czasem. co do twojej ‘techniki’ zglaszania - czy wierzysz ze ja bym sie przyznal do pisania do ciebie? zwyczajnie anonimowo bym to zrobil, dojsc jest mnostwo. jedyny powod dla ktorego tego nie musze robic, to to ze jestes niewazny, naprawde. ja cie po prostu znam osobiscie i dlatego do ciebie pisze, czekajac az zdechnie ten twoj belkot smiercia naturalna. a jak przyjdzie mi ochota, to kopne twego trupa w dol dla czystej przyjemnosci, gnido, osiejuk”.
„chuj a pisze? co to takiego? to osiejuk”.
„powiedz dzieciom osiejuk ze nazwisko osiejuk jest symbolem zgnilizny, skurwysynstwa, nieudacznictwa i braku wyksztalcenia. niech sa dumne z tatusia poki moga, juz je mamy, do zmielenia na mieso dla psow”
Poniżej komentarz z pewnością autorstwa jakiegoś bardziej kulturalnego intelektualisty, wrzucany w niezmienionej treści dzień po dniu, kilkadziesiąt razy dziennie, aż musiałem włączyć moderację:
„Instruktor kulturalno-oświatowy z ramienia Krytyki Politycznej przedstawia wakacyjny happening blogowy dla Związku Zasłuchanych pt. ‘wet za wet’. Istotą tej akcji jest uwrażliwienie zasłuchanych mas miast i wsi na ucisk i prześladowanie stachanowskiego Blogorobotnika a także jego konsekwentne zamilczanie przez ośrodki wrogiej Ojczyźnie rozindyczonej grafomanii. Zabawa ma charakter edukacyjnej interakcji. Wciśnięcie lewego przycisku bądź użycie kółeczka myszki, celem ominięcia tych wpisów, powoduje, paradoksalnie, wzięcie udziału w happeningu. Im bardziej bowiem wpis jest omijany i zwalczany, tym częściej i mocniej wraca- tworząc trójstronny ‘wet za wet’. Trójkąt o wierzchołkach: Zasłuchani-Indyk-Blogorobotnik w trakcie zabawy rozciąga się i przybiera monstrualny rozmiar. Takie przytłoczenie wszystkich happenerów umożliwia uwrażliwienie ich na bezsens całej sytuacji i powoduje mimowolny ruch koncyliacyjny w duchu ‘grubej kreski’. Osamotniony Indyk dopełnia dzieła wciąż gulgocząc, nadymając się i ‘wetując’ a Zasłuchani widząc w nim autora całego tego bezsensu nie chcą już go dalej słuchać. Gdy czar pryska a Zasłuchani nie chcą już słuchać, bo właśnie otworzyli oczy, stachanowski Blogorobotnik kończy swoją dniówkę. A więc bawmy się (będę strzelał seriami, w końcu jesteśmy na Utoyah):”
„jesteś żydowskim prostakiem, genetycznie pozbawionym ludzkich odruchów a twoje salonowe TWA jest żałosne Po co komu twoje plotkarskie książki w domu? Wydaje ci się, że mieszasz Polakom w biednych głowach, a oni mają cię w twojej tłustej dupie”.
Nawet przyszli, żeby wrzucić komentarz pod filmem na youtubie przedstawiającym weselny taniec mojej córki:
„nie wystarczy znać kroki, trzeba przede wszystkim słyszeć muzykę i w jej tak tańczyć. Czego młodej parze zabrakło – Ani słuchu po tatusiu”.
„Wieśniaku macie z kolegą wszystkie cechy pasożydów. megalomanie, grafomanie, pewność nieomylności, pychę, brak tolerancji i dystansu do siebie, arogancje, wyolbrzymianie swoich zasług i chwalidupstwo. Nieporadnie udawanie Polaków, katolików. Poza tym wszystkie kanały dystrybucji i zbierania informacji są w rękach okupantów, więc to musi być Szalom24 jednak, z którego zostałem usunięty bez zbędnych formalności. Te mistyfikacje ukrywania waszych blogów na nic się zdały, ilość odsłon spadła radykalnie. Drwiłem z twojej megalomańskiej i prowokującej do tego, krzywki a nie z nazwiska czy imienia. A ten list otwarty to odkrytka tej mistyfikacji. Opętany to ty jesteś tym swoim diabelskim natręctwami więcej ruhudruhuboruhu zmęczenie fizyczne wyzwala z natręctw megalomanii”
No i kilka najświeższych przykładów cenzury, jaka tu się panoszy:
„Krzysiu, siu, siu zrobiłeś już? Jako stary, prastary ślązak chlejesz na pewno piwsko z Reichu”
„Red Toyah - facio ma prawo möwic , i myslec piszac . jestes glupcem pozornie udajacym wolnosc w Akwarium czytaj POLSKA - zwyklym glonojadem z jakas figurka w annusie . pan Nikt nie jest toba w ögöle zainteresowany , nawet operacyjnie . takich pozytecznych idiotöw sa tysiace vide klozet napletka parcha igora Jelenia janke saLoo_24H GmbH . Dlatego zawodowe spojrzenie na twoje bzdutne 3-4k nie potwierdza sie. Smutek siwego chuja hanysa we wsi Kattowice Dolne”
„Frau Ginerwa, bzdury jak kot bury Pablo! Kto ci tak mözg zlasowal bo nie wiem.? Boga w to nie mieszaj chyba, ze chcesz zacytowac Red-Toyaha linijke z Biblii - Kurwa mac co raz glupszych zatrudniaja w sluzbach .”
I jeszcze komentarz z dzisiaj. Wstawiam go tu, bo jego autor tak panicznie boi się, że zostanie usunięty, że sam usuwa swoje komentarze. A byłoby szkoda.
"Sonntag, 7.Mai 2017 .Hotel Adlon Kempinski - Berlin . IV Reich . Herrn Red_Toyah , janczar na zydowskiej smyczy , spödniczny cykor czyli tchörz udajacy patriote facio z elastyczna guma w fallusie - pozyteczny idiota w Akwarium czytaj POLSKA .
Kupa göwna na agrafce udajaca - pisarzyne .
8-))))))))))))))) Ö ! ".
„te osiejuk nawet nie wiesz jak mnie bawi twoja porazka. mam nadzieje tze i dzieci cie odrzuca i tak jak zaczales gnic w biedzie teraz, mimo ze nie placisz posatkow, tak twoje niby dzieci tez cie zostawia, bo jestes gnida i najgorszym brudem w Polsce. Ja cie nie podam do abw czy cos, bo mi wisisz, po prostu bawi mnie, jak tu raz wszedlem dla zabicia rozkoszy, ale rozkosz jeszcze wzrasta bo gnidy gina. to znaczy ty, osiejuk. milo mi. pa. a twoje dzieci znajde i je przerobie, nawet nie zauwazysz kiedy. sa na fejsie? ok”
„w odroznieniu od twoich bledow osiejuk, np ‘jakis’ zamist jakichs (ogladam cie naprawde jak takie nudne zwierze w zoo, mam takie hobby, wiesz) to ja moje literowki popelniam siedzac z laptopem w jacuzzi, sorki wiec za przejezyczonka. jak ja sie ciesze ze was szlag trafil, hihihihihihi. normalnie mam ubaw, ale na teraz koniec z wami, wpadne tu jeszcze kiedys, a moze wam nasle jednak policje, abw i urzad podatkowy. jestescie dla mnie takimi kurwami-myszami, bez obrazy dla myszy. tego jebnietego orjana tez znajde i wam zrobie z dup jesien sredniowiecza. ale to tylko tak dla porzadku. kasy zadnej z tego nie mam. po prostu was nie lubie. dziwne? w wiekszosci Polski nie. po prostu was nie lubimy. kasy z tego nie ma, jak mowie, zyje uczciwiej niz ty osiejuk. moglbym ci wiele pisac, ale po co. hehehe wal sie, chujku”
„mowie, osuejuk, ze mi wisisz. HAHAHA, ale sie smieje, ze ty piszesz o sobie ze jestes waznym blogerem! hihi, jakbys byl wazny to bys byl. nie jestes, a nawet ze szkoly cie wyrzucili bo i wygladasz jak stary onanista-podgladacz i twoja znajomosc angielskiego jest slaba, a nawet sie pogorszyla jeszcze z czasem. co do twojej ‘techniki’ zglaszania - czy wierzysz ze ja bym sie przyznal do pisania do ciebie? zwyczajnie anonimowo bym to zrobil, dojsc jest mnostwo. jedyny powod dla ktorego tego nie musze robic, to to ze jestes niewazny, naprawde. ja cie po prostu znam osobiscie i dlatego do ciebie pisze, czekajac az zdechnie ten twoj belkot smiercia naturalna. a jak przyjdzie mi ochota, to kopne twego trupa w dol dla czystej przyjemnosci, gnido, osiejuk”.
„chuj a pisze? co to takiego? to osiejuk”.
„powiedz dzieciom osiejuk ze nazwisko osiejuk jest symbolem zgnilizny, skurwysynstwa, nieudacznictwa i braku wyksztalcenia. niech sa dumne z tatusia poki moga, juz je mamy, do zmielenia na mieso dla psow”
Poniżej komentarz z pewnością autorstwa jakiegoś bardziej kulturalnego intelektualisty, wrzucany w niezmienionej treści dzień po dniu, kilkadziesiąt razy dziennie, aż musiałem włączyć moderację:
„Instruktor kulturalno-oświatowy z ramienia Krytyki Politycznej przedstawia wakacyjny happening blogowy dla Związku Zasłuchanych pt. ‘wet za wet’. Istotą tej akcji jest uwrażliwienie zasłuchanych mas miast i wsi na ucisk i prześladowanie stachanowskiego Blogorobotnika a także jego konsekwentne zamilczanie przez ośrodki wrogiej Ojczyźnie rozindyczonej grafomanii. Zabawa ma charakter edukacyjnej interakcji. Wciśnięcie lewego przycisku bądź użycie kółeczka myszki, celem ominięcia tych wpisów, powoduje, paradoksalnie, wzięcie udziału w happeningu. Im bardziej bowiem wpis jest omijany i zwalczany, tym częściej i mocniej wraca- tworząc trójstronny ‘wet za wet’. Trójkąt o wierzchołkach: Zasłuchani-Indyk-Blogorobotnik w trakcie zabawy rozciąga się i przybiera monstrualny rozmiar. Takie przytłoczenie wszystkich happenerów umożliwia uwrażliwienie ich na bezsens całej sytuacji i powoduje mimowolny ruch koncyliacyjny w duchu ‘grubej kreski’. Osamotniony Indyk dopełnia dzieła wciąż gulgocząc, nadymając się i ‘wetując’ a Zasłuchani widząc w nim autora całego tego bezsensu nie chcą już go dalej słuchać. Gdy czar pryska a Zasłuchani nie chcą już słuchać, bo właśnie otworzyli oczy, stachanowski Blogorobotnik kończy swoją dniówkę. A więc bawmy się (będę strzelał seriami, w końcu jesteśmy na Utoyah):”
„jesteś żydowskim prostakiem, genetycznie pozbawionym ludzkich odruchów a twoje salonowe TWA jest żałosne Po co komu twoje plotkarskie książki w domu? Wydaje ci się, że mieszasz Polakom w biednych głowach, a oni mają cię w twojej tłustej dupie”.
Nawet przyszli, żeby wrzucić komentarz pod filmem na youtubie przedstawiającym weselny taniec mojej córki:
„nie wystarczy znać kroki, trzeba przede wszystkim słyszeć muzykę i w jej tak tańczyć. Czego młodej parze zabrakło – Ani słuchu po tatusiu”.
„Wieśniaku macie z kolegą wszystkie cechy pasożydów. megalomanie, grafomanie, pewność nieomylności, pychę, brak tolerancji i dystansu do siebie, arogancje, wyolbrzymianie swoich zasług i chwalidupstwo. Nieporadnie udawanie Polaków, katolików. Poza tym wszystkie kanały dystrybucji i zbierania informacji są w rękach okupantów, więc to musi być Szalom24 jednak, z którego zostałem usunięty bez zbędnych formalności. Te mistyfikacje ukrywania waszych blogów na nic się zdały, ilość odsłon spadła radykalnie. Drwiłem z twojej megalomańskiej i prowokującej do tego, krzywki a nie z nazwiska czy imienia. A ten list otwarty to odkrytka tej mistyfikacji. Opętany to ty jesteś tym swoim diabelskim natręctwami więcej ruhudruhuboruhu zmęczenie fizyczne wyzwala z natręctw megalomanii”
No i kilka najświeższych przykładów cenzury, jaka tu się panoszy:
„Krzysiu, siu, siu zrobiłeś już? Jako stary, prastary ślązak chlejesz na pewno piwsko z Reichu”
„Red Toyah - facio ma prawo möwic , i myslec piszac . jestes glupcem pozornie udajacym wolnosc w Akwarium czytaj POLSKA - zwyklym glonojadem z jakas figurka w annusie . pan Nikt nie jest toba w ögöle zainteresowany , nawet operacyjnie . takich pozytecznych idiotöw sa tysiace vide klozet napletka parcha igora Jelenia janke saLoo_24H GmbH . Dlatego zawodowe spojrzenie na twoje bzdutne 3-4k nie potwierdza sie. Smutek siwego chuja hanysa we wsi Kattowice Dolne”
„Frau Ginerwa, bzdury jak kot bury Pablo! Kto ci tak mözg zlasowal bo nie wiem.? Boga w to nie mieszaj chyba, ze chcesz zacytowac Red-Toyaha linijke z Biblii - Kurwa mac co raz glupszych zatrudniaja w sluzbach .”
I jeszcze komentarz z dzisiaj. Wstawiam go tu, bo jego autor tak panicznie boi się, że zostanie usunięty, że sam usuwa swoje komentarze. A byłoby szkoda.
"Sonntag, 7.Mai 2017 .Hotel Adlon Kempinski - Berlin . IV Reich . Herrn Red_Toyah , janczar na zydowskiej smyczy , spödniczny cykor czyli tchörz udajacy patriote facio z elastyczna guma w fallusie - pozyteczny idiota w Akwarium czytaj POLSKA .
Kupa göwna na agrafce udajaca - pisarzyne .
8-))))))))))))))) Ö ! ".
I tak to się nam plecie juz od niemal dziesięciu lat. Swoją drogą, to „ö” świadczy bezbłędnie o tym, że jesteśmy jak najbardziej obserwowani z Niemiec. Kto wie, czy nie od samego początku. A to by świadczyło, że nasze macki dotarły do serca Europy. W każdym razie, zapewniam, że damy radę. Póki co, zapraszam do księgarni pod adresem www.coryllus.pl, gdzie są do kupienia nasze książki.