poniedziałek, 3 lutego 2025

Czy każde polskie serce pika, gdy w telewizji Republika występuje poseł Łącki?

      Od niesławnego wystąpienia minister Nowackiej i poczynionej przez nią uwagi na temat „polskich nazistów”, wspólnie z Niemcem budujących Auschwitz, upływa kolejny już dzień, a ja mam wrażenie, że jeszcze trochę czasu, a słowa Donalda Tuska o tym, że biedactwo – choć owa nieuwaga zasługuje na reprymendę – zaledwie się przejęzyczyło, powszechnie i oficjalnie uzyska status faktu, a nie zaledwie opinii. I nie mam tu na myśli jedynie wypowiedzi strony bezpośrednio zainteresowanej wyciąganiem Nowackiej za uszy z gnoju, jakiego narobiła, ale również głosów tych z nas, którzy jak najbardziej życzą owej kobiecie wszystkiego najgorszego. Dla większości z nas, pogląd jakoby Polacy nie dość że urodzili się antysemitami, i z nienawiści do Żydów gotowi byli ich wysyłać na śmierć, to jeszcze byli nazistami, jest tak absurdalny, że nawet ktoś taki jak Nowacka nie mogłaby posunąć się aż tak daleko. Dlatego, jak mówię, my wiemy, że ona – podobnie jak cale reprezentowane przez nią środowisko – Polski nie szanuje, Polski się wstydzi, Polskę chętnie by oddała w niemieckie łapy, ale że niby „polscy naziści” postawili Auschwitz? No, bez przesady. A zatem – bezmyślne i beztroskie przejęzyczenie.

     Uważam to myślenie za błąd, z powodów, o których za chwilę, ale również widzę jako błąd – nie moralny, ale merytoryczny – pogląd wyrażony ostatnio przez kibiców Legii Warszawa, że Barbara Nowacka to „antypolska kurwa”, błąd w tym sensie, że, owszem, antypolska, ale jednak nie „kurwa”. W czym rzecz? Otóż, gdybyśmy przyjęli, że Nowacka, to „kurwa”, musielibyśmy uznać, że ona Polskę zdradziła i to pewnie za pieniądze. A zatem, wypadałoby też nam przyjąć, że ona tak naprawdę wie, że pojęcie „polskich nazistów” w znaczeniu historycznym to fikcja, ale ruska i niemiecka propaganda kazała jej te słowa wypowiedzieć. A więc z jednej strony, ona się nie przejęzyczyła, tylko odczytała z uwagą to, co jej napisano, ale niejako wbrew swojej wiedzy i przekonaniom. Normalnie jak to bywa z kurwami.

     Proszę mi teraz pozwolić podzielić się swoją refleksją odnośnie tego, co tak naprawdę stało za – wcale nie tak egzotycznym – wystąpieniem minister Nowackiej. Otóż dla każdego człowieka w miarę starannie obserwującego społeczno-polityczną scenę w Polsce, jest faktem, że istnieją środowiska utrzymujące, że to iż Niemcy zdecydowali się na budowę obozów śmierci akurat w Polsce, spowodowane było, owszem, tym, że tu Żydów było dużo za dużo, by ich systematycznie wyłapywać i wywozić czy to do Niemiec, czy to do Holandii, Włoch, czy Francji, ale przede wszystkim, że dzięki aktywnej i pełnej zaangażowania współpracy ze strony polskich antysemitów, czy, jak woli Nowacka, nazistów, ogólne koszta, fizyczne i finansowe, będą minimalne. Zdaniem owych historyków, polityków, intelektualistów, i pracowników mediów – a jest ich cały legion – jest czas byśmy zgodnie się do tej potworności przyznali.

     Dziś Barbara Nowacka wygłasza to swoje czarne zdanie i cała Polska popada w stan niebywałej wręcz histerii, że, z jednej strony, jak ona mogła, a z drugiej, że jak ktokolwiek może ją oskarżać, że ona jest tak głupia i w tej głupocie aż tak nieprzytomna. W tej sytuacji, ponieważ – jak niestety aż nazbyt wiele razy, mogliśmy być tego świadkami – pamięć jest tym co w sytaucjach kluczowych zawodzi nas najbardziej, chciałbym przypomnieć wypowiedź czołowego polityka Koalicji Obywatelskiej, Artura Łąckiego, jeszcze z roku 2021, kiedy to ów Łącki w rozmowie w TVP Info stwierdził co następuje: „Dawno historycy stwierdzili ten fakt, że obozy koncentracyjne, w których mordowało się Żydów i Polaków, powstały na terenie Polski, dlatego że w Polsce był największy antysemityzm przed II wojną światową”.

      Wypowiedź Łąckiego wywołała oczywiście pewne oburzenie, ale nie na tyle duże, by któryś z obecnych w studio gości nie wyprowadził go stamtąd na butach, lub by w jej efekcie przestano Łąckiego zapraszać do stacji, że już nie wspomnę o wyrzuceniu go z partii na zbity pysk. Prawdę powiedziawszy, poruszenie jakie mogliśmy zaobserwować nie było nawet w jednym procencie tak duże, jakie ma miejsce dziś wobec wybryku Nowackiej. Mało tego, ani żaden z partyjnych kumpli Łąckiego, ani nawet on sam, nie próbowali się bronić jakimiś idiotycznymi wymówkami na temat rzekomego przejęzyczenia. Było wręcz odwrotnie. Łącki osobiście przeprosił za „niefortunną” wypowiedź, publikując swoje oświadczenie w „Monitorze Szczecińskim” [sic!],  jednak tylko w tym sensie, że on był mało precyzyjny, bo prawda jest taka, że to iż Niemcy budowali swoje obozy w Polsce było spowodowane „również”, a nie „wyłącznie” tym, że w Polsce panował zbrodniczy antysemityzm. Proszę rzucić okiem:

Dość niefortunnie dobrałem słowa. Z mojej wypowiedzi można by było wyciągnąć nieuprawniony wniosek, że niemieccy naziści wybudowali obozy koncentracyjne w Polsce jedynie ze względu na to, że w polskim społeczeństwie były silne nastroje antysemickie. Nie takie były moje intencje i przepraszam za niefortunny dobór słów. Bowiem powodów jakie zdecydowały o tym, że przemysł zagłady hitlerowcy ulokowali w Polsce było wiele; od geograficznych przez demograficzne aż po ekonomiczne. W opracowaniu autorstwa Roberta Szuchty p.t. ‘1000 lat Historii Żydów Polskich’ wydanym przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, autor wspomina, że między innymi i ten fakt brany był pod uwagę przez nazistów przy podejmowaniu decyzji”. 

     O jakim więc przejęzyczeniu możemy mówić? A jeżeli nawet możemy, to po ciężką cholerę? A cóż to zmieni, skoro Robert Szuchta „wspomina ten fakt”? I cóż to mogłoby zmienić, skoro trzy lata z grubym hakiem po tamtym wybryku, nie dość że pozycja Łąckiego pozostaje niewzruszona, to przy braku TVP Info, on jest stałym gościem w debatach organizowanych przez telewizję Republika, która, jak wiemy, gdy nadaje, to pika każde polskie serce? Jedyne co jest w tym wszystkim pocieszające, to to, że cała ta gadka o „przejęzyczeniu” stanowi pewien znak czasów. Najwidoczniej z tym co trzy lata temu jeszcze wypadało, dziś lepiej jest się za bardzo nie wychylać. Bo piłkarscy kibice wyskoczą jeszcze z jaką kurwą, czy czymś jeszcze brzydszym.





Czy każde polskie serce pika, gdy w telewizji Republika występuje poseł Łącki?

       Od niesławnego wystąpienia minister Nowackiej i poczynionej przez nią uwagi na temat „polskich nazistów”, wspólnie z Niemcem budujący...