piątek, 26 stycznia 2018

Dlaczego komuniści nie obchodzą urodzin Hitlera?

Ponieważ obawiam się, że sprawa nazistowskich korzeni rządu Prawa i Sprawiedliwości już lada chwila przestanie być częścią bieżącego przekazu medialnego, mamy dziś być może już ostatni moment, by przedstawić tu mój najnowszy felieton dla „Warszawskiej Gazety”. A zatem zapraszm na parę uwag na jeden z tych kompletnie nieistotnych tematów, w służbie kompletnie nieistotnych celów. 

      Jesteśmy pod wrażeniem reportażu telewizji TVN, który w minionych dniach tworzy główny przekaz medialny – być może jedynie z wyjątkiem telewizji TVP, realizującej kompletnie inne cele, niż szczucie na Polskę z powodu jej rzekomo powszechnie znanych faszystowskich sympatii – a ja nie mam najmniejszych problemów z tym, by przyznać, że, owszem, widok tych durniów przebranych w mundury SS na tle płonącej swastyki dał mi wiele do myślenia. Ja znam bowiem emocje, jakie od lat ujawniają niekiedy wyznawcy ideologii Wielkiej Polski i, powiem szczerze, że niekiedy staram się ich rozumieć, no ale to by oni nagle uznali, że droga, która ich prowadzi do celu wiedzie przez hitlerowskie Niemcy, robi na mnie wrażenie co najmniej prowokacji, i to wręcz wyjątkowo taniej.      
      Oglądam jednak wspomniany reportaż, przyglądam się medialnym relacjom i wiem, że to co pokazuje TVN, to nie fikcja, a oni chyba faktycznie żyją i mają się całkiem dobrze. Oni faktycznie osiągnęli stan, gdzie muszą spotykać się gdzieś w tym lesie pod Wodzisławiem Śląskim i stojąc na tle płonącej swastyki śpiewać piosenki na cześć Adolfa Hitlerra, który podobno prywatnie był bardzo porządnym człowiekiem, nie pił, nie przeklinał, a kobiety i zwierzęta traktował po ludzku.
      A zatem, wygląda na to, że to co dziś czeka tych durniów – powtarzam ów epitet, bo nie umiem znaleźć na to co oni wyprawiają innego słowa – a więc przede wszystkim delegelalizacja, a dalej już tylko bardziej konkretne kary, jest nam bezwzględnie potrzebne. Nie mogę jednak przy tym nie zauważyc czegoś, o czym w tym całym zamieszaniu akurat się nie bardzo rozmawia. Otóż gdy chodzi o zarzut tak zwanego „propagowania” ideologii nazistowskiej, to ja owo „propagowanie” nie bardzo zauważam, o ile oczywiście nie uznamy, że sytuacja, gdy ciemną nocą, w całkowitej konfidencji, w lesie niedaleko Wodzisławia Śląskiego zbierze się grupka miejscowych wariatów po to by obchodzić urodziny Adolfa Hitlera, stanowi coś, co możemy uznać za propagowanie. To, przepraszam bardzo, ale już bardziej bym zarzucił propagowanie ideologii nazistowskiej telewizji TVN, bez której zaangażowania niektórzy z nas nie wiedzieliby nawet, kto to był ten cały Hilter.
      Podobnie zreszta, jak zarzuciłbym telewizji TVP propagowanie komunizmu, gdyby oni nagle, w ramach politycznej retorsji wobec lewej strony, postanowili się wkręcić w imprezę organizowaną potajemnie w Warszawie przez młodych polskich komunistów, ewentualnie w Sosnowcu lub Dąbrowie Górniczej przez starych polskich komunistów, na których inna już kompletnie banda – pozwolę sobie trzymać się tego określenia – durniów śpiewa piosenki na cześć Stalina. Bo aby wiedzieć, że tak się dzieje, wystarczy mieć świadomość jak najbardziej legalnej działalności tak zwanej Komunistycznej Partii Polski, która na swojej stronie internetowej głosi chwałę Wielkiej Rewolucji Październikowej i jej lidera, Włodzimierza Lenina.
     I proszę mi nie mówić, że tu sprawa jest czysta. Tamci też nie wzywają do budowania komór gazowych.


Zapraszam jak zawsze do odwiedzania księgarni pod adresem www.basnjakniedzwiedz.pl, gdzie można kupować moje książki. Polecam jak najszczerzej. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...