Znów musiałem zrobic dzień przerwy. Bardzo mi przykro. Wciąż zbieram materiały do tekstu, który mam nadzieję wstawić jutro, a chcę, żeby to wszystko grało, jak ta lala. W międzyczasie zatem, korzystając z dość świeżej tradycji, chciałem Wam coś pokazać. Proszę sobie wyobrazić, że tu nie ma żadnego tricku. To jest wszystko tylko obiektyw i talent. Zaćmienie słońca. Albuquerque, Nowy Meksyk. Maj zeszłego roku Czy wiecie, że kiedy to się zmieni, świat się skończy? Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.boston.com/bigpicture/. Swoją drogą, polecam. Tak zresztą, jak ten blog. On bez Waszego wsparcia nie przetrwa. Dziekuję za cierpliwość.
"I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gdy Ruch Ośmiu Gwiazdek zamawia świeżą dostawę pieluch
Pewnie nie tylko ja to zauważyłem, ale gdybym to jednak tylko ja był taki spostrzegawczy, pragnąłbym zwrócić naszą uwagę na pewien zup...
-
Dzień przed wyborami zamieściłem tu króciutką notkę, w której napisałem, że być może najbardziej bolesnym efektem objęcia władzy prz...
-
W dawnych jeszcze czasach, za gnijącej komuny, ale też później, gdy jakże błędnie zdawało się, że owa komuna odeszła już w komplet...
-
Jak nam powszechnie wiadomo, wybory – jak to potwierdzają obie strony politycznej sceny – najważniejsze od roku 1989, już za niespełna dwa...
@All
OdpowiedzUsuńDrobna uwaga. Ze wzgledu na to, że ten blog został ponownie zaatakowany przez trolla, czasowo możliwość komentowania ograniczyłem tylko dla tak zwanych członków bloga. Kto się więc nie zarejestrował, a ma ochotę komentować, serdecznie zapraszam do rejstracji. Odpowiedni guziczek jest pod awatarami u dołu po prawej stronie.