piątek, 23 marca 2018

Piotr Gliński, czyli czekając na Hollywood

      Rozmawialiśmy to trochę o sztuce, sprawiając – gdy idzie o mnie nadzwyczej niechętnie – że niespodziewanym bohaterem naszych pogaduszek stał się przy okazji sam minister Glinski. I kiedy wydawało się, że najpierw ni stąd ni z owąd wpadłem na niego w telewizorze, kiedy ten mędrzec ogłosił, że, póki co, nie ma mowy o tym, by zapowiadane od dawna hollywoodzkie filmy o bohaterskiej Polsce ujrzały światło dzienne, bo przede wszystkim, jak każdy z nas wie, nawet w Hollywood przeciętny film jest kręcony kilka dobrych lat, no a poza tym my nie możemy niczego robić na chybcika, bo przecież nam zależy, by film jaki w końcu powstanie to nie był jakiś pseudopatriotyczny bubel, ale poważna sztuka i solidna robota. Jeszcze nie za dobrze wybrzmiało owo głupstwo, jak pojawiła się kolejna wypowiedź Glińskiego, tym razem dla tygodnika „Sieci”, że mianowicie państwo finasuje takie filmy jak „Twarz” Małgorzaty Szumowskiej, bo wprawdzie one są głupie i szkodliwe, ale znakomicie zrobione, no i fantastycznie zagrane, no a poza tym cenzura została w Polsce zniesiona w roku 2015.
      No a ja ledwo zdażyłem się pozbierać po tym tsunami, kiedy szedłem sobie do parku z psem i na słupie ogłoszeniowym zobaczyłem, że oto w naszym Teatrze Śląskim jest prezentowana sztuka niejakiej Kleczewskiej pod tytułem „Pod Presją”. Ponieważ na artystyczne działania dyrekcji Teatru Śląskiego mam oko od pewnego już czau, zainteresowałem się owym spektaklem, sprawdziłem, co to takiego i okazuje się, że jest to impresja na temat starego filmu Johna Cassavetesa zatytułowanego „A Woman Under the Influence”. Otóż sprawa wygląda tak, że ja ten film oglądałem bardzo wiele lat temu i przyznaję, że bardzo mi się on wówczas podobał, do tego stopnia, że pamiętam go do dziś. Opowiem może krótko, w czym rzecz. Peter Falk jest zwykłym robotnikiem, chodzacym codziennie do pracy, gdzie czekaja na niego kumple i robota, podczas gdy w domu zostaje jego żona, którą gra Gena Rowlands, z trójka małych dzieci. Falk swoją żonę bardzo kocha, podobnie dobrze żyje z dziećmi, zawsze wraca do domu wesoły i pełen dobrych myśli, niestety problem jest taki, że Rowlands to nadużywająca alkoholu wariatka, na granicy kompletnego załamania. Kiedy Falk zaczyna się bać, że w końcu dojdzie do jakiegoś nieszczęścia, bardzo niechętnie umieszcza swoją żonę na trzy miesiące w zakładziei teraz, przez te trzy miesiące, on przejmuje opiekę nad domem i dziećmi i od razu widzi, że to wszystko nie jest taka prosta sprawa, jak mu się wydawało, a on tak naprawdę woli chodzić do roboty i kolegów. No ale, jakoś przeżywa ten czas i wreszcie nadchodzi czas powrotu. Falk postanawia zorganizować na powitanie żony wielkie przyjęcie, sprowadza pełno swoich kumpli, ale kiedy orientuje się, że to był głupi pomysł, wyrzuca ich wszystkich na zbity pysk, no i zostaje już tylko on, dzieci i najbliższa rodzina. Rowlands wraca, ale okazuje się, że nawet tak skromny zestaw ją bardzo stresuje. W tej sytuacji zostają już tylko w domu on, ona i dzieci, które są dla swojej mamy bardzo dobre i kochane, nadchodzi wieczór, ona je czule układa do snu, a potem oboje, w pełnej zgodzie i spokoju sprzątają mieszkanie po imprezie i też szykują się do snu. Koniec. Rodzina wygrywa.
     Zobaczyłem więc ten plakat zapowiadający spektakl Teatru Śląskiego, zajrzałem do Internetu, żeby sprawdzić, co to jest, no i znalazłem coś takiego:
     „Celem ‘Pod presją’ jest zrealizowanie filmu w teatrze na oczach widza. Publiczność weźmie udział w równoległych procesach. Będzie przyglądać się aktorom w żywym planie, obserwować powstawanie filmu i jednocześnie oglądać film. ‘Pod presją’ jest o braku zaufania. Zaufanie to system umów, które pozwalają na realizowanie wielkich wspólnych projektów. Konsekwencją braku zaufania są wzajemne oskarżenia, poczucie bycia oszukanym i nietolerancja. ‘Pod presją’ zadaje pytanie o akceptowalne społecznie normy. Kiedy poza nie wykraczamy? Kto o tym decyduje? Kim jest człowiek normalny i jak jest postrzegany? Zwykły, przeciętny, typowy, średni, masowy, powszechny, standardowy, poprawny, ogólny, optymalny, regularny, naturalny? Kim w społeczeństwie jest kobieta i jakie wobec niej stawia się normy i wymagania? Norma jest wzorcem, według którego normalność się stwierdza lub ocenia. Odstąpienie od normy wyklucza, stygmatyzuje. Ludzie niespełniający oczekiwań otoczenia stają się czarnuchami świata”.
      Jak mówię, film Cassavetesa widziałem dawno temu, chyba nawet parokrotnie, bardzo mi się podobał i to do tego stopnia, że w pewnym momencie wiedziałem o nim naprawdę dużo. I oto proszę sobie wyobrazić, że historia jego powstania wyglądała tak, że Cassavataes napisał swój a opowieść jako sztukę teatralną, gdzie Rowlands, wówczas jego żona miała grać główna rolę, jednak kiedy przeczytała scenariusz, uznała, że on jest tak intensywny, że ona nie będzie w stanie grać tego na scenie przez siedem dni w tygodniu, w związku z czym Cassavetes postanowił swój scenariusz zrealizować jako film. Zaczął z nim chodzić po różnych producentach, szukając  kogoś, kto mu go sfinansuje, jednak odpowiedź była niezmiennie jedna: nikt nie będzie chciał oglądać filmu o pieprzniętej paniusi. Ostatecznie zastawił swój dom, jednocześnie pożyczając ile się da od znajomych i rodziny i pewnego dnia, kiedy pokazał scenariusz Falkowi, ten się zachwycił i wyłożył na niego swoich własnych 500 tys. dolarów. Ze względu na niewielki budżet, sceny do filmu były kręcone w wynajętym mieszkaniu, a Rowlands osobiście dbała o swoją fryzurę i makeup. Wszystko to jednak wystarczyło i film szybciutko był gotowy.
     No i teraz pojawił się kolejny problem. Filmowi odmówiono dystrybucji. W tej sytuacji Cassavetes osobiście zaczął wynajmować sale, przede wszystkim na kampusami uniwersyteckimi i tam prezentował swój film. Po projekcji, on i Falk spotykali się z wszystkimi, którzy zechcieli film obejrzeć i w ten sposób ostatecznie fama o filmie poszła w kraj i już w następnym roku „A Woman Under the Influence” został nominowany do Oscara w dwóch kategoriach dla najlepszej aktorki i najlepszego reżysera, w czterch kategoriach do Złotych Globów, dla najlepszej aktorki, najlepszego filmu, najlepszego reżysera i najlepszy scenariusz, zdobywając  Glob dla Rowlands za główną rolę kobiecą, a dziś „A Woman Under The Influence” jest uważany za jedyny w pełni niezależnie wyprodukowany i dystrybuowany film, a jednocześnie za jeden z najlepszych filmów w historii kina.
     A ja już tylko mam pytanie do ministra Glińskiego: niech on zgadnie, ile ten film kosztował i ile lat zająło nakręcenie go. A kiedy już uzyskam tę odpowiedź, będę obserwował, komu następnemu, po Szumowskiej i Kleczewskiej, minister Gliński rzuci trochę z naszych pieniędzy, kiedy miną trzy, cztery, pięć lat i się okaże, że z Melem Gibsonem nie da się dojść do porozumienia, a Clint Eastwood już dawno umrze. Vedze, Smarzowskiemu, a może pojawi się jakis nowy, bardzo zdolny reżyser, który chodzi do kościoła i ma dobre, prawicowe poglądy. A może to jednak znowu będzie Szumowska? W końcu, jak zapewnia sam minister, fach ona w ręku ma, więc jeśli scenariusz jej napiszą Wolski z Pawlickim, coś z tego wyjdzie, a ja się założę, że oni to zrobią szybko. Może nawet w rok. W końcu to nie Hollywood.

Gdyby ktoś był zainteresowany, moje książki są do kupienia albo w księgarni na stronie www.basnjakniedzwiedz.pl, albo bezpośrednio u mnie, pod adresem toyah@toyah.pl.
       

3 komentarze:

  1. Janusz z Rzeszowa23 marca 2018 11:57

    A gdzie to pan widział ten film "dawno temu chyba nawet parokrotnie"? Był bym bardzo ciekawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Janusz z Rzeszowa
    Był pokazywany w telewizji. Miałem go nagranego na kasecie. Zdałem egzamin?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewa Regimowicz-Róg24 marca 2018 10:21

    Jest też na youtube

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...