"I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uprowadzenie Moniki Kern, czyli o tym, dlaczego jestem tu gdzie jestem
Zanim ostatecznie otworzę dzisiejszy temat, muszę się przyznać do pewnej obsesji. Otóż, jeśli idzie o wszystkie lata III RP, nic...

-
W związku z aktualnymi tragicznymi zdarzeniami, jakie spadły na naszą Polskę, ogarniają nas najróżniejsze refleksje oraz wspomnieni...
-
Czas, który wszyscy tu przeżywamy od grubo ponad dwóch już miesięcy niestety nie ułatwia mi też zajmowania się sobą, a przy okazji ...
-
Ponieważ nie było akurat piłki nożnej, włączyłem sobie wczoraj wieczorem telewizję Republika i trafiłem na sam początek ichniejszej...
To co mówisz jest bardzo cenne, bo daje spokój i pewność. Odnaleźć to można w jeziorach czystej, świadomej angielszczyzny stworzonych przez takich autorów jak bł. John Henry Newman, Lucy Maud Montgomery, Johnny Cash i Joseph Conrad, o którym krytycy mówili, że sam widok jego słów sprawia przyjemność. I oni nigdy się nie popisywali, ich gramatyczne mistrzostwo było naturalne.
OdpowiedzUsuńGratulacje,
Her Man.
@Her Man
UsuńDzięki Ci bardzo. Nadzwyczaj cenny komentarz.
No pewnie. "To will" znaczy chcieć, podjąć decyzje. "Will" znaczy wola. Tzw. future nie jest czasem gramatycznym.
OdpowiedzUsuńAle żeby tak spostnować min. Selina 1'15"? Sabotaż po prostu ...