Nie planowałem dziś nic tu nowego wrzucać, ale oto moje dziecko przyniosło mi coś, co uznałem za tak ważne, a jednocześnie nie wymagające niemal żadnego komentarza, że zdecydowałem się zaryzykować. Film trwa ponad półtorej godziny, ale zachęcam do cierpliwego obejrzenia ostatnich dwudziestu minut. Nie wiem kim jest ten człowiek, nie mam pojęcia jaką on ma pozycję w Sieci, natomiast czytam komentarze pod tym czymś i jestem porażony. Jako maleńki bardzo komentarz, mam uwagę do części z nas: gdybym ja choć przez ułamek sekundy poczuł, że mogę być kojarzony z tym kimś, udałbym się w jednej chwili na miesięczną, a najlepiej dwumiesięczną kwarantannę, aż do całkowitego otrzeźwienia.
"I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre".
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Radek Sikorski, czyli nie matura, lecz chęć szczera...
Ci z nas, którzy odwiedzają ten blog choćby od przypadku do przypadku, mogli zauważyć, że wśród wielu tematów, jakie przez lata były ...
-
Ponieważ nie było akurat piłki nożnej, włączyłem sobie wczoraj wieczorem telewizję Republika i trafiłem na sam początek ichniejszej...
-
W związku z aktualnymi tragicznymi zdarzeniami, jakie spadły na naszą Polskę, ogarniają nas najróżniejsze refleksje oraz wspomnieni...
-
Podczas zeszłorocznych rekolekcji w Bąblinie, ksiądz Rafał Krakowiak opowiadał nam o św. Klemensie Marii Hofbauerze, austriackim i ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.