sobota, 12 września 2015

O tym jak Prawo i Sprawiedliwość spaliło gitarę

Właśnie obejrzałem sobie w telewizorze konwencję Prawa i Sprawiedliwości, aktualnie prezentuje się Platforma Obywatelska z zapowiadanymi od wczoraj sensacjami, a ja już mam tylko jedną refleksję, którą pragnę się bardzo krótko podzielić.
Jak niektórzy z nas może pamiętają, w swojej książce o muzyce opisałem pewne zdarzenie jeszcze sprzed wielu, wielu lat, kiedy to podczas festiwalu w Monterrey doszło do konfrontacji między Jimi Hendrixem a Petem Townshendem, liderem zespołu The Who. Poszło o to, że podczas gdy popisowym grepsem The Who było wówczas to, by podczas wykonywania zamykającego koncert numeru „My Generation” zniszczyć sprzęt, Hendrix na koniec swojego występu podpalał gitarę, i Townshend doskonale wiedział, że po tym, jak Hendrix spali gitarę, pies z kulawą nogą nie zwróci uwagi na ekstrawagancje The Who. Stąd też bardzo mu zależało, by to nie oni zamykali wieczór, ale Hendrix. Polazł więc Townshend do Hendrixa przed koncertem i prosił go bardzo, by ten zgodził się zamienić kolejnością występów, argumentując, że Hendrix to taka gwiazda, a numer z podpaleniem gitary na tyle spektakularny, że on z pewnością i tak otrzyma swoją porcję oklasków. Bez efektu. Hendrix przyszedł, zagrał, spalił gitarę i wszyscy poszli do domu.
I tamten incydent właśnie, jak wspomniałem, przypomniał mi się, kiedy oglądałem konwencję Prawa i Sprawiedliwości, bo uświadomiłem sobie nagle, że oto właśnie owa gitara została skutecznie i ostatecznie spalona. Kiedy piszę ten tekst, w telewizji przemawia komisarz Lewandowski. Przepraszam bardzo, ale nawet jeśli on w pewnej chwili zacznie skakać po tej mównicy i walić się po łbie mikrofonem, rzeczywistości nie zmieni. Ten pociąg już odjechał.

Jeśli ktoś ma ochotę poczytać inne historie nie tylko na temat The Who i Hendrixa, zapraszam do księgarni Coryllusa pod adresem http://coryllus.pl/?wpsc-product=rock-and-roll-czyli-podwojny-nokaut. Naprawdę warto.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Gdy Ruch Ośmiu Gwiazdek zamawia świeżą dostawę pieluch

      Pewnie nie tylko ja to zauważyłem, ale gdybym to jednak tylko ja był taki spostrzegawczy, pragnąłbym zwrócić naszą uwagę na pewien zup...