środa, 7 stycznia 2015

Etyczny wymiar polskiej szkoły w realizacji polityki partii

Jako wybitny i znany w całym kraju, a i także w wielu miejscach za granicą, bloger, otrzymałem właśnie obywatelskie doniesienie, z prośbą o nagłośnienie sprawy. Ponieważ znam swoje obowiązki i rozumiem rangę wydarzenia, spieszę z interwencją. Otóż proszę sobie wyobrazić, że dyrekcja warszawskiej Szkoły Podstawowej nr 46 im. Stefana Starzyńskiego, w związku ze zbliżającą się 5 rocznicą lotniczego wypadku, jaki miał miejsce swego czasu w Smoleńsku, postanowiła zorganizować dla wszystkich uczniów i rodziców patriotyczne uroczystości, połączone z obowiązkowym dla wszystkich uczniów konkursem pod tytułem „Smoleńsk moimi oczami”. W ramach uroczystości, które będą miały charakter zamknięty i będą trwać cały dzień, przewidziano takie „atrakcje”, jak konkurs z wiedzy na temat życia i działalności zmarłego w wypadku prezydenta Lecha Kaczyńskiego, czy koncert, podczas którego dzieci będą prezentowały wiersze i piosenki dotyczące wypadku sprzed pięciu już lat. Autor najlepszego i najbardziej wzruszającego wiersza lub piosenki, otrzyma nagrodę w postaci najnowszej płyty braci Golców z autografem. Gdy chodzi o obowiązkowy konkurs dla wszystkich uczniów szkoły „Smoleńsk moimi oczami”, każde dziecko zostało zobowiązane przez Dyrekcję do stworzenia pracy plastycznej na temat wypadku w Smoleńsku. Po wstępnej ocenie szkolnego jury, pracy zostaną zwrócone dzieciom, a praca najpiękniejsza zostanie przekazana Jarosławowi Kaczyńskiemu – bratu zmarłego prezydenta.
Wierny czytelnik tego bloga, który poinformował mnie o owym skandalicznym niewątpliwie wydarzeniu, którego celem, poza zapewnieniem doraźnej satysfakcji politycznie motywowanej Dyrekcji, może być tylko dalsze skłócanie Polaków, prosi mnie o interwencję, ponieważ jak twierdzi, mimo jego apeli, sprawą nie chciały się zająć ani ogólnopolskie telewizje, ani popularne tygodniki opinii, ani nawet redakcja lokalnego wydania „Gazety Wyborczej”. Czytelnik mój uważa to za skandal z tego choćby względu, że jego dziecko, które akurat w stosunku do tak zwanej „katastrofy smoleńskiej” zawsze zachowywało zdrowy dystans, niniejszym zostaje zmuszane albo do najgorszego rodzaju konformizmu, albo do działań, które z całą pewnością spotkają się z odpowiednią reakcją ze strony nauczycieli. W swoim mailu czytelnik mój pisze: „Właśnie się zastanawiam jak walczyć i czy. Napisać usprawiedliwienie, czy kazać dziecku rżnąć głupa, czy kazać narysować Woodstock i przygarnięte 46mln zgodnie z wyrokiem Owsiak vs.Kurka, czy obkleić szkołę omówieniem wyroku i wysłać go do rodziców dzieci z klasy. Najgorsze, że syn ma uraz po wzywaniu do gabinetu dyrekcji i chcę go jak najmniej narażać...”.
Otóż ja zdaję sobie sprawę z tego, że nienawiść, jaką w społeczeństwie polskim rozpętały środowiska związane z Prawem i Sprawiedliwością, doprowadziła do podziałów, których tak łatwo usunąć się nie da. Wiem też, że są wśród nas ludzie, którzy sprawę rzekomego wybuchu mgły w Smoleńsku traktują ze śmiertelną powagą i w demokratycznym społeczeństwie mają do tego prawo. Jak powiedział pewien mądry człowiek, każdy obywatel demokratycznego państwa ma prawo, jeśli tylko sobie zażyczy, być idiotą. Nie może być jednak tak, by dyrekcja państwowej szkoły, w dodatku szkoły, w której uczą się dzieci jeszcze bardzo mało i nierozumiejące wielu zawiłości dzisiejszego świata, były wciągane w najbardziej perfidną grę polityczną. Nie może być tak, by dzieci, które akurat mają inne zdanie na społecznie głośne tematy, niż zdanie wyrażane przez dyrekcję i grono pedagogiczne szkoły, do której przyszło im uczęszczać, były de facto zmuszane, regulaminowo i moralnie, do…
O cholera! Właśnie przyszło do mnie moje dziecko, zajrzało mi przez ramię i zwróciło mi uwagę, że coś pomieszałem… zaraz, niech no rzucę okiem. Rzeczywiście! Wygląda na to, że Szkoła Podstawowa nr 46 im. Stefana Starzyńskiego w Warszawie jest jak najbardziej w porządku. Nie ma żadnego świętowania 5 rocznicy wypadku lotniczego w Smoleńsku. Natomiast zbliża się kolejna odsłona Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, i to z tej okazji dyrekcja szkoły zorganizowała wielkie i piękne uroczystości. Dzieci nie mają malować samolotów, ale robić serduszka, a nagrodą dla zwycięzców nie będą kolędy Golców, ale „płyta zespołu ENEJ z autografami wykonawców, płyta Georga Michaela, gadżety WOŚP (kalendarze ścienne, torba ekologiczna, koszulki, magnes...) itp”.
Co ja będę zresztą dłużej gadał. Sami zobaczcie, Kochani! Tam już wszystko jest jak trzeba: http://sp46.edupage.org/news/#457. A ja ze swej strony chciałbym podziękować Dyrekcji i Gronu Pedagogicznemu Szkoły Podstawowej nr 46 im. Stefana Starzyńskiego w Warszawie za ich moralną i obywatelską podstawę, oraz odpowiednie nastawienie ideologiczno-społeczne wobec najważniejszych spraw państwa i obywateli. Chciałbym również podziękować mediom za stałą czujność wobec różnego rodzaju niesprawiedliwych ataków na wartości najwyższe. No i przede wszystkim chciałbym zaapelować do mojego czytelnika, który wyskoczył do mnie z tym głupim donosem: odpieprz się pan od Owsiaka i zadbaj pan lepiej o swoje dziecko, żeby się wzięło do nauki i nie obniżało poziomu szkoły, bo kolejna wizyta w gabinecie Dyrektora już nie będzie tak sympatyczna.
A co z tą moją nieszczęsną pomyłką, na którą zwróciło mi uwagę moje mądre dziecko? No trudno, starzeję się i wszystko mi się miesza. Na szczęście to tylko Internet, a my się przecież tu wyłącznie bawimy, prawda?

Wszystkich jak zawsze zapraszam do księgarni na stronie www.coryllus.pl, gdzie mamy naprawdę bardzo dużo fantastycznych książek, w tym moją ostatnią o TymKtóryNiePrzepuszczaŻadnejOkazji.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...