piątek, 9 sierpnia 2013

Historia Roja - przerwa techniczna

Głupio mi jak nie wiem co, ale będę musiał na parę najbliższych dni się zamknąć. Rzecz w tym, że producent filmu Jerzego Zalewskiego „Historia Roja” zamówił u mnie tłumaczenie ścieżki dźwiękowej na angielski, i chce, żebym to zrobił możliwie szybko. Oczywiście, z jednej strony to dla mnie i zaszczyt i znacząca oferta pracy, a z drugiej, jeśli mam to zrobić porządnie, muszę się skupić tylko na tym, przez co i trochę ucierpi ten blog, no i też na pewien czas muszę odłożyć pisanie kolejnych rozdziałów książki o zespołach.
Oczywiście, jak tylko poczuję gwałtowną potrzebę napisania czegoś mocno bieżącego, spróbuje się, jak to mówią, „urwać z pracy” i coś tu wrzucę… no a poza tym, nie sądzę, żeby to wszystko potrwało dłużej niż, powiedzmy dziesięć dni, góra dwa tygodnie.
Proszę mnie jednak zrozumieć, i mi to wybaczyć. Na pewno całkiem nie zniknę.

Ponieważ, jak znam życie, pieniądze za to tłumaczenie to dopiero melodia przyszłości, bardzo proszę, jak zawsze, o bieżące wspieranie tego bloga. Choćby przez przychodzenie tu i czytanie tych tekstów. Jak ktoś ma zaległości, to nawet i tych już starszych. A jak się komuś któryś z nich spodoba tak, że uzna za stosowne się jakoś dorzucić, będę bardzo zobowiązany. A teraz wracam do Żołnierzy Wyklętych.

3 komentarze:

  1. ...no to spinaj się człowieku :) bom sam w oczekiwaniu na ten film i wspieram go w każdej możliwej formie. Powodzenia i spokojnej pracy. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. @Bonifacius
    Jestem spięty tak jak należy.

    OdpowiedzUsuń
  3. Damy radę bo i cel szczytny i jakieś możliwe wpływy, ale nie myśl, że tak to sobie przejdzie bezboleśnie. Szczególnie jak ktoś czyta głównie Ciebie i Gabriela. Ja i tak będę sprawdzał codziennie. Taki odruch. Miłej i owocnej pracy.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Gdy Ruch Ośmiu Gwiazdek zamawia świeżą dostawę pieluch

      Pewnie nie tylko ja to zauważyłem, ale gdybym to jednak tylko ja był taki spostrzegawczy, pragnąłbym zwrócić naszą uwagę na pewien zup...