sobota, 4 lutego 2023

Dostałem robotę u Obajtka

 

         Nie wiem, czy wiedzą Państwo, co się znajduje pod internetowym adresem i.pl, a jeśli nie to szybciutko informuję, że jest to uruchomiony niedawno przez grupę medialną Polska Press portal informacyjny, jak najbardziej słusznie kojarzony z władzą. Ponieważ realny debiut miał miejsce zaledwie niespełna pół roku temu, mamy do czynienia z zaledwie wstępem do czegoś większego, natomiast projekt się rozwija i w moim odczuciu, szanse na sukces są znaczne. I oto tak się właśnie zdarzyło, że od osób zarządzających owym miejscem otrzymałem propozycję regularnego zamieszczania tam swoich refleksji. Jako że do samego prezesa Obajtka, podobnie jak do polityki Prawa i Sprawiedliwości, zachowuję niewzruszony szacunek, propozycje przyjąłem z satysfakcją, a dziś pragnę poinformować, że w dziale opinii wspomnianego portalu został ledwie co wczoraj zamieszczony mój pierwszy tekst. Czytelnicy tego bloga zapewne już od dawna znają sprawę i wiedzą w czym rzecz, ja jednak uznałem, że nie zaszkodzi na początek wyjść z czymś mocnym.

       A zatem ruszamy w kolejną podróż, a ja dziś mam do wszystkich Państwa jedną prośbę. Proszę mi mianowicie wybaczyć, jeśli przez najbliższe tygodnie moje teksty będą się ukazały tylko tam, a tu ze słowem skierowanym tylko do Państwa wrócę za jakiś czas. Ponieważ wierzę, że to co się stało stanowi pewną bardzo istotną szansę dla nas wszystkich, mam nadzieję, że i Państwo to zrozumieją i przez pewien czas zechcą szukać moich tekstów w dziale opinii pod adresem i.pl. Jeśli uda się zdobyć ten przyczółek, będzie to nasz wspólny sukces.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

O porażkach zbyt późnych i zwycięstwach za wczesnych

       Krótko po pażdziernikowych wyborach rozmawiałem z pewnym znajomym, od lat blisko w ten czy inny sposób związanym ze środowiskiem Praw...