tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post4148820956491425284..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: Dla Ginewry - z przyjaźnią, nędzą życia i z przeprosinamitoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger15125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-47489212962101498982010-12-07T11:21:14.036+01:002010-12-07T11:21:14.036+01:00@kazef
To ja się wtrącę.
Właśnie o to chodziło. O ...@kazef<br />To ja się wtrącę.<br />Właśnie o to chodziło. O fiksum dyrdum. A teraz już tylko chodzi o to, że nagle zwykle fiksum dyrdum zaczyna stanowić problem.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-20092854473707678382010-12-07T11:15:16.818+01:002010-12-07T11:15:16.818+01:00@Ginewra
Edytor mi poprawił 'pocą' na '...@Ginewra<br />Edytor mi poprawił 'pocą' na 'sobą'. Miało być 'pocą'. 'Sobą' nie ma sensu.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-11729862022396530702010-12-07T11:11:03.243+01:002010-12-07T11:11:03.243+01:00@Ginewra
Nie wiem zupełnie od czego zacząć. Niech ...@Ginewra<br />Nie wiem zupełnie od czego zacząć. Niech więc będzie od końca. Sądziłem że kwestię nazwisk skutecznie wyjaśniłem. A tu nagle wyskakujesz mi z tą Gretkowską. Mam jeszcze raz zaczynać wszystko od nowa? To jest tak jak ja bym napisał że nie lubię spoconych grubasów, a Ty byś mi tłumaczyła, że Żakowski jest równie kiepski jak Semka. <br />I że nie powinienem antagonizować grubych i chudych i napuszczać opinie publiczną na tych co się sobą. I co to teraz będzie, jeśli ci którym dotychczas grubi i spoceni nie przeszkadzali, przeszkadzać zaczną?<br />I już mi się dalej nie chce. Przecież to jest takie proste. Cały ten blog, całe to pisanie jest takie że ono antagonizuje. Tu każde zdanie razi ogniem, który niektórzy nazywają nienawiścią. Tu każde słowo jest przesadne. Przecież Ty to świetnie wiesz. I nagle się okazuje, że jest pewna część moich emocji, którą ja mam ocenzurować, bo mogą się poczuć dotknięci Ślązacy. A niby w jaki sposób oni są lepsi od innych? Ja rozumiem że byłoby okrutne i głupie z mojej strony, gdybym szydził z biednych i zaszczutych, dręczonych przez ważnych tego świata ludzi. Ale Ślązacy? Przepraszam ale tu nie mam zrozumienia. I to już niezależnie od moich kompleksów.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-77694898700387008482010-12-07T09:26:31.553+01:002010-12-07T09:26:31.553+01:00@Marylka
To dobrze. Bo już myślałem, że będę się m...@Marylka<br />To dobrze. Bo już myślałem, że będę się musiał obrazić.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-51416796742383810212010-12-07T01:04:02.971+01:002010-12-07T01:04:02.971+01:00@Ginewra
"o zrozumieniu dla Twojej obawy prze...@Ginewra<br />"o zrozumieniu dla Twojej obawy przed ewentualnym zięciem-Ślązakiem"<br /><br />Jako że akurat ja wyraziłem owo zrozumienie, nie tylko zresztą dla tego jednego stwierdzenia toyaha, ale dla ogółu, chciałem to tylko jeszcze raz potwierdzić. Zięcia Ślązaka, do tego jeszcze miłośnika RAŚ, w żaden sposób bym nie zdzierżył.<br /><br />Ale powiem Ci przy okazji, że synową Ślązaczkę jakoś chyba prędzej :)<br />Może dlatego, że miałem kiedyś dziewczynę - prawdziwą Ślązaczkę. I dobrze ją wspominam.<br /><br />Takie mam fixum-dyrdum.kazefhttps://www.blogger.com/profile/09969891472401051629noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-87616708806632376022010-12-07T00:39:02.465+01:002010-12-07T00:39:02.465+01:00Toyahu
Po pierwsze chciałam powiedzieć, że nie je...Toyahu<br /><br />Po pierwsze chciałam powiedzieć, że nie jestem obrażona, a raczej zasmucona. Nie mam do Ciebie pretensji, że irytuje Cię - jak się wyraziłeś - "ślązactwo", że nazwiska o śląskim brzmieniu wywołują w Tobie dreszcz obrzydzenia, a nawet o to, że wzdragasz się na myśl o ewentualnym zięciu-Ślązaku. Takie są Twoje osobiste odczucia i nic mi do tego.<br />Mnie się też nie wszystko w Ślązakach podoba i zresztą w ogóle nie mam zwyczaju dzielenia ludzi na Ślązaków i nie-Ślązaków. Taki antagonizujący regionalizm jest mi całkowicie obcy i w każdym regionalizmie widzę wartość dla kultury polskiej. Zgadzam się w tym względzie całkowicie z Orjanem.<br /><br />Zdaję sobie sprawę z tego, że za sprawą moich licznych komentarzy pod poprzednim wpisem mogę się wydawać osobą całkowicie sfiksowaną na punkcie śląskości. Tak absolutnie nie jest i szczerze mówiąc na co dzień sprawy Śląska mało mnie zajmują, bardziej martwi mnie to, co się dzieje z naszym krajem.<br /><br />Skomentowanie Twojego tekstu uznałam jednak za swój obowiązek, ponieważ jestem tu chyba jedyną osobą, która może coś powiedzieć na temat śląskiej kultury, tożsamości i problemów niejako od wewnątrz. Chociaż ta moja śląskość jest już - wbrew temu co myślisz - znacznie osłabiona, to wydaje mi się, że znam bardzo dobrze mentalność Ślązaków i mogę się wypowiadać w ich imieniu.<br /><br />Pretensje mam do Ciebie o wprowadzenie do debaty regionalizmu antagonizującego. Taki był po prostu wydźwięk Twojego tekstu, o czym świadczą komentarze o obleśnych nazwiskach i o zrozumieniu dla Twojej obawy przed ewentualnym zięciem-Ślązakiem. Mam wrażenie, że gdybym nie zabrała głosu, to tych antagonizujących komentarzy mogło by być więcej.<br />Mam podstawy przypuszczać, że podobny był odbiór tekstu wśród czytelników Warszawskiej Gazety.<br /><br />A w kwestii Kuczoka to mam wrażenie, że cały czas się nie rozumiemy. Więc może dam przykład.<br />Bardzo podobny typ grafomaństwa i poglądów prezentuje literatka Gretkowska. Ale chyba nie przyszłoby Ci do głowy, żeby odnosić się do jej pisaniny i poglądów przez pryzmat nazwiska i tego, że mieszka w Warszawie?<br /><br />Nie jestem obrażona, nie musisz mnie mnie przepraszać, tylko proszę Cię o odpowiedzialność za słowo.Unknownhttps://www.blogger.com/profile/09186186962469274554noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-32893093279388589922010-12-06T23:52:04.172+01:002010-12-06T23:52:04.172+01:00@Toyah
Poznaniacy,Krakowiacy,Ślązacy, ale nigdy Gó...@Toyah<br />Poznaniacy,Krakowiacy,Ślązacy, ale nigdy Górale i Twoi rodacy...Marylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-60588880587085611532010-12-06T22:54:18.977+01:002010-12-06T22:54:18.977+01:00@buzialski
Cała przyjemność po mojej stronie.@buzialski<br />Cała przyjemność po mojej stronie.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-21645889450043474522010-12-06T22:53:44.784+01:002010-12-06T22:53:44.784+01:00@Marylka
A kto tak na Ciebie brzydko mówi?@Marylka<br />A kto tak na Ciebie brzydko mówi?toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-47512133714154279072010-12-06T22:48:45.728+01:002010-12-06T22:48:45.728+01:00@orjan
Pamiętam tamtych posłów. Rzeczywiście było ...@orjan<br />Pamiętam tamtych posłów. Rzeczywiście było dostojnie. Szkoda.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-33936618983780167752010-12-06T22:31:48.084+01:002010-12-06T22:31:48.084+01:00@Marylka
No właśnie.
Skądinąd, "dziel i rz...@Marylka<br /><br />No właśnie. <br /><br />Skądinąd, "dziel i rządź", to podstawa wszelkiego totalniactwa.<br /><br />Rolą takich kuczoków, czy kuców jest wypchnąć poza widnokrąg wszystko, w czym może być wspólne uczucie, współczucie, a w końcu mogłaby rodzić się wspólna myśl i wspólnota.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-31050976261564848162010-12-06T22:20:22.583+01:002010-12-06T22:20:22.583+01:00@Orjan
O tym samym napisałam w skrócie pod poprzed...@Orjan<br />O tym samym napisałam w skrócie pod poprzednim tekstem Toyaha. Czy wiesz, że kilkanaście lat temu studenci IH UW napisali bardzo ciekawy zbiór esejów o tym, jak "Solidarność" spontanicznie odtworzyła struktury i obywatelskie idee Rzeczypospolitej? Szkoda, że ten temat mało kogo interesuje.Marylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-83914324044715516422010-12-06T22:10:05.699+01:002010-12-06T22:10:05.699+01:00Toyah
Jezu, ostro...fenomenalny finisz. Kapitalny ...Toyah<br />Jezu, ostro...fenomenalny finisz. Kapitalny przezent na mikołajkowy wieczór. Dzięki.buzialskihttps://www.blogger.com/profile/15626890685286263677noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-53157811891805372922010-12-06T22:08:22.530+01:002010-12-06T22:08:22.530+01:00@Toyah
A w końcu to ja się obrażę. Ciągle słyszę t...@Toyah<br />A w końcu to ja się obrażę. Ciągle słyszę taki komplement, że nie jestem typową warszawianką. To znaczy nie jestem bezczelną chamką, która w dodatku niepotrzebnie zrobiła Powstanie, przez co cała Polska zmuszona była odbudowywać Warszawę, i jeszcze zabrała Krakowowi stolicę.Marylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-68055703783891296152010-12-06T22:07:48.170+01:002010-12-06T22:07:48.170+01:00@Ginewra, Toyah & All
Nauczanie historii Pols...@Ginewra, Toyah & All<br /><br />Nauczanie historii Polski oparte jest na nieprawdzie, że niby Naród zawsze był jednolity. W sensie politycznym niewątpliwie taki był, albo przynajmniej takim pragnął być i bywał w licznych potrzebach. To jednak było już skutkiem czegoś innego, co właśnie nauczanie historii zakłamuje a rozumki kuczoków pewnie pojąć tego nie byłyby w stanie. Zakłamanie polega na przenoszeniu jedności politycznej na etniczną. <br /><br />Chodzi o to, że Polska zawsze była dobrowolną federacją ziem. Koncepcja obywatela łączyła się z przynależnością do wspólnoty ziemskiej, np. śląskiej, sandomierskiej itd. Tym zaś, co łączyło w strukturę „ponadziemską”, była pewna idea cywilizacyjnej wspólnoty polskiej opartej o wartości, a nie o przynależność. <br />W rezultacie, to nie król miał poddanych, lecz Polacy mieli króla. W rezultacie, niechęci międzyregionalne były nie do pomyślenia w sferze politycznej.<br /><br />Czy pamiętacie ten piękny moment, gdy do sali Sejmu „wprowadzali się” posłowie wybrani przez stronę solidarnościową w tzw. wyborach kontraktowych? Jak oni witali się z Polską słowami: „… poseł Ziemi …”? Co niby przez to wyrażali i gdzie się to podziało?<br /><br />Istnieje ciekawa tożsamość tych mętów, które wkrótce stanęły przeciw tej instynktownie odradzającej się polskości z jej znakami, a przy byle okazji stają także przeciwko ideałom amerykańskim. Może dlatego, że amerykański orzeł niesie motto „E pluribus unum”, co akurat dokładnie oddaje również istotę polskości. Z tym, że w Polsce nie trzeba było tego zapisywać, bo to była sfera instynktu, który spontanicznie okazali także ci posłowie solidarnościowi. Szkoda, że pozostali w sferze samego gestu.<br /><br />A te męty? Dla nich „polskość to nienormalność”. Są zbyt skundleni, żeby pojąć, o co w niej chodzi.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.com