tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post3321337749379480501..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: Trzy terenowe toyoty, czyli jeszcze raz o prawdziwej sztucetoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger28125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-53300440280393719382017-04-29T20:17:23.383+02:002017-04-29T20:17:23.383+02:00@toyah
Fakt w PRLu dystrybucja byłaby jakoś tam zo...@toyah<br />Fakt w PRLu dystrybucja byłaby jakoś tam zorganizowana.Grzeraltshttps://www.blogger.com/profile/10219581529391811029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-58274713266188274932017-04-29T19:37:43.933+02:002017-04-29T19:37:43.933+02:00@toyah 19.01
Inst A. Mickiewicza - to typowa komus...@toyah 19.01<br />Inst A. Mickiewicza - to typowa komuszo-żydowska przechowalnia. Ogrodniczkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-48738102941655739652017-04-29T19:18:31.059+02:002017-04-29T19:18:31.059+02:00@parasolnikov 12.45
Napisałam, że ministerstwo nie...@parasolnikov 12.45<br />Napisałam, że ministerstwo nie może rozdawać pieniędzy na "kulturę" ale nie powinno przede wszystkim dystansować się od tej kultury. Inaczej wychodzą gnioty w postaci Klątwy w teatrze czy wszelkie książki Twardocha, Pilcha itp. A różne perełki, jak te opisane przez Toyaha, przepadają. <br />Jeśli chodzi o dystrybucję, chyba najlepiej z nas zna się na tym Coryllus, jako praktyk, więc wypada mu wierzyć. Ogrodniczkanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-70214045624777522952017-04-29T19:12:07.103+02:002017-04-29T19:12:07.103+02:00Nie sledziłem tego, ale facebook wyparł "mysp...Nie sledziłem tego, ale facebook wyparł "myspace" i to dlugo po dotcom, jeszcze wiele takich zmian powstalo. I facebooka zaraz nie będzie za 10 lat najstarsi górale nie będą o tym pamiętać<br /><br />Jasne, ze Karpinski dzialal w innych okolicznosciach ale wlasnie o to chodzi, sukces komputera apple to byl sukces biznesowy kazdy mogl w garazu zrobic takie komputery to nie byli "niesamowici geniusze" po prostu to zorganizowali podzielili zadania, zaplanowali cene i marketing itd.<br /><br />To samo z DOS'em od Gatesa, to nie jest tak, że to był najgenialniejszy produkt na ziemi tylko Gates umiał to sprzedać, dać klijentowi wsparcie nie wiem ewentualny zwrot kosztów czy coś takiego.<br /><br />I zmierzam cały czas do tych artystów. W hameryce każde dziecko wie, że można sobie grać Bacha i wydywać ale w między czasie trzeba robić koncerty z muzyką "gwiezdnych wojen" żeby biznes się zgadzał.parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-12586276307077445462017-04-29T19:08:26.763+02:002017-04-29T19:08:26.763+02:00@All
Już widzę. Ten album jest dostepny i na amaz...@All <br />Już widzę. Ten album jest dostepny i na amazon.co.uk i na ebay.co.uk. A więc jednak Instytut Adama Mickiewicza chyba mógłby nam coś na ten temat powiedzieć.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-70967865533707972682017-04-29T19:01:34.261+02:002017-04-29T19:01:34.261+02:00@parasolnikov
Dobrze ma Pan racje. Ale porównanie ...@parasolnikov<br />Dobrze ma Pan racje. Ale porównanie Karpińskiego z Gaetsem nie ma najmniejszego sensu, działali w zupełnie innym środowisku. Nawet gdyby komuna doceniła talenty Karpińskiego to najwyżej wyposażyła by wojewódzkie komendy milicji w te komputery, ot i cały sukces. Los Karpińskiego jest taki sam jak naukowców pracujących w Amerykańskich laboratoriach wojskowych, jeśli zapadnie decyzja to wdrażamy albo wynalazek idzie do magazynu. <br />Przyznam że nie znam historii macintosha ani Microsoftu więc się nie wypowiem bo jestem za młody i za gupi.<br />Niech mi Pan tylko powie co w Faceebooku jest warte 100 miliardów dolarów czego nie ma konkurencja i jak udało mu się ściągnąć takie pieniądze z rynku, ja wiem że to jest współczesny przykład ale model jest ten sam.<br /><br />Stary Faryzeusznoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-49917530316561073032017-04-29T19:01:12.615+02:002017-04-29T19:01:12.615+02:00@Jarosław ZOlopa
Myslę, ze nie jest tak że badziew...@Jarosław ZOlopa<br />Myslę, ze nie jest tak że badziewie dystrybuuje sie prościej. Dystrybucja zawsze wygląda tak samo, tyle że czasem na dystrybucję nie przewidziano środków budżecie. Ja nie wiem, jaką rolę w tym przedsięwzięciu pełni ów Instytut Adama Mickiewicza, ale ja bym proponował, żeby mieć na nich oko.<br />Co do PRL-u, zwracam Ci uwagę na fakt, że za PRL-u nie byłoby takiej możliwości, żeby wydane zostały kwartety Bacewicz, albo czyjekolwiek i w ogóle cokolwiek, i nie opłacono dystrybucji.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-50070929853422051442017-04-29T17:52:36.162+02:002017-04-29T17:52:36.162+02:00@Lucyna
Szkic podejrzliwy a nieprecyzyjny: usługi ...@Lucyna<br />Szkic podejrzliwy a nieprecyzyjny: usługi i produkty wysokiej jakości w Warszawie zastrzeżone są na mojego czuja dla ludzi zarabiających min. 70 tys. na miesiąc. W stolicach zachodnich i wschodnich zapewne to minimum jest wyższe. U nas niższe bo tytani z towarzystwa miłośników opery i z wyższym wykształceniem dopiero aspirują. Z resztą u nas jest raczej towarzystwo miłośników discopolo. Silverstein jeszcze nie wybudował w stolicy dzielnicy dla 60-tysięczników, chyba. Usługi typu kwartety Góreckiego zastrzeżone są dla tych co już nie muszą aspirować, dla devas czyli „nieśmiertelnych olimpijczyków”. Asuras, tytani nie mają raczej czasu na wizyty w filharmonii. Owszem niektórzy niewolnicy z tytułami akademickimi sięgają po taką muzykę, ale dla nich starczy te 600 płyt zostawionych do dyspozycji kwartetu. <br />John Stetham, histrion w roli niby gladiatora dla tytanów z towarzystwa miłośników opery, ma taki film Chaos. Gra tam policjanta, tytana aspirującego do wyżyn olimpijskich, który kiwa swojego partnera, zabija kilku oprychów i jednego policjanta, że niby zasłużył na to bo się rozwodzi z żoną i jest skorumpowany, i w końcu ten Stetham okrada swojego śmiertelnego rywala Snopesa z milionów które ten zgarnął przez jakiegoś wirusa. Zimny gnojek, który ma już dosyć tej upierdliwej roboty. W konkluzji wsiada do samolotu dla milionerów i szybuje na wyżyny „nieśmiertelne” popijając szampana. W tle muzyka, coś w stylu Tres Lunas Oldfielda połączona z chórami Bacha, fuzja dwu estetyk, jedna dla aspirujących asuras, druga dla zluzowanych devas.Magazynierhttps://www.blogger.com/profile/02410685728222378356noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-83880066804677411312017-04-29T17:28:41.348+02:002017-04-29T17:28:41.348+02:00Mogłaby sobie być i dystrybucja jakości, ale po co...Mogłaby sobie być i dystrybucja jakości, ale po co? Badziewie dystrybuuje się prościej. Finalnie dojdziemy do tego, co znamy z PRLu - że za pieniądze nie da się już kupić nic wartościowego i trzeba będzie "załatwiać".Grzeraltshttps://www.blogger.com/profile/10219581529391811029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-85759637064073090582017-04-29T16:59:00.581+02:002017-04-29T16:59:00.581+02:00@Stary Faryzeusz
nie nie nie:)
Po pierwsze Pan ca...@Stary Faryzeusz<br />nie nie nie:) <br />Po pierwsze Pan cały czas o internecie a ja o inż Karpińskim czyli najbardziej pasuje firma apple i ma zero wspólnego z internetem.<br />Po drugie dotcom bubble nic nie przyspieszyl a jak cos prosze o przyklady. Po prostu komputery i komunikacja miedzy nimi (internet) to byla tak swietna rzecz, ze to bylo nie do zatrzymania. A dotnet bubble to dzialo sie obok tego.parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-73553865999727957112017-04-29T16:36:56.171+02:002017-04-29T16:36:56.171+02:00@parasolnikov
Wtedy nie powstał, tylko upowszechni...@parasolnikov<br />Wtedy nie powstał, tylko upowszechnił się internet i trafił pod strzechy. Bez nieograniczone finansowania z giełdy ta rewolucja przesunęła by się o dekadę albo nie dokonała wcale. <br />Ja też niezbyt trafnie się wyrażam. <br />Chodziło mi tylko o to zysk nie płynie z działalności w branży tylko z zewnętrznych źródeł. Branża internetowa finansowała się z giełdy a nie ze sprzedaży swoich produktów.<br />Stary Faryzeusznoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-37279519401339289222017-04-29T15:25:16.444+02:002017-04-29T15:25:16.444+02:00@toyah
Ja chyba też, ale nie można zapominać, że ...@toyah <br />Ja chyba też, ale nie można zapominać, że jednak można inaczej, szczególnie jeśli chodzi o kwestje "wychowawczą" bo młodzi widzą :) Bo to jest też taka sprawa jak Pani Lucyna na dole napisała, że później wychodzi, że "ludzie nie czytają" wie Pan chyba o co chodzi. Rozumiem tych nieszczęśliwych ludzi ale nie usprawiedliwiam ich wyborów.parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-81610274514527146602017-04-29T15:10:16.872+02:002017-04-29T15:10:16.872+02:00@parasolnikov
A ja mam do nich wyłącznie zrozumien...@parasolnikov<br />A ja mam do nich wyłącznie zrozumienie. toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-85926018860888031542017-04-29T15:05:00.962+02:002017-04-29T15:05:00.962+02:00No, ale microsoft, apple, dell, itd, to przed dotc...No, ale microsoft, apple, dell, itd, to przed dotcomem i to ile wcześniej intel. No wszyscy wielcy dotcom to późno zresztą jak sama nazwa wskazuje i ja nie wiem co wtedy ciekawego powstało co dziś się kojarzy z sukcesem, google chyba tylko?parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-51304725347957050902017-04-29T14:55:33.029+02:002017-04-29T14:55:33.029+02:00@parasolnikov
Z tymi Amerykańskimi firmami informa...@parasolnikov<br />Z tymi Amerykańskimi firmami informatycznymi w latach dziewięćdziesiątych było troszkę inaczej. Nie chodziło tam ani o geniusz biznesowy ani techniczny tylko o praktycznie nieograniczone finansowanie za pomocą giełdy. Bańka spekulacyjna na rynku dotkomów wystrzeliła te firmy w kosmos, a paliwem był pusty pieniądz który trzeba było gdzieś upchnąć z zyskiem i trafiło na branżę informatyczną.<br />Ten przykład nie jest zbyt trafny.Stary Faryzeusznoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-81225127832063078422017-04-29T13:44:21.648+02:002017-04-29T13:44:21.648+02:00A potem będą narzekać, że nie szanujemy własnych a...A potem będą narzekać, że nie szanujemy własnych artystów, a zagranica ich docenia i jeszcze, że Polacy nie czytają skiążekLucynahttps://www.blogger.com/profile/07852063816790506839noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-43684959528765604092017-04-29T13:25:00.321+02:002017-04-29T13:25:00.321+02:00@Lucyna
To już nawet nie chodzi o to, że nikogo ni...@Lucyna<br />To już nawet nie chodzi o to, że nikogo nie interesuje dystrybucja jakości. Moim zdaniem rzecz w tym, że nikogo juz nie interesuje nic, jak tylko to, by nie zarobić mniej niż w zeszłym miesiącu (to ci mniej ambitni - bardziej ambitni liczą w skali roku). Zwróć uwagę, że pierwsze kwartety Góreckiego, mimo że nie wydane przez EMI, w roku 1995 były do kupienia w sklepach. To jednak był dopiero początek, kiedy widziało się przynajmniej złudzenie jakiejś perspektywy. Dziś wszyscy już tylko siedzą z ołówkami i rozwiązują słupki. toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-37968611598124748312017-04-29T13:24:56.637+02:002017-04-29T13:24:56.637+02:00@toyah
No tak, ale cbrengland napisał, "ze po...@toyah<br />No tak, ale cbrengland napisał, "ze polska kultura ma zdechnac"<br />A ja np. uwazam, ze ona zdycha dlatego, ze jak to znowu Pan ujal, artysci uwazaja "że reszta już nie należy do nich".<br /><br />Świat tak nie działa, reszta zależy też od nich ja nie oczekuje, że każdy z nich od jutra będzie Rockefelerem. Ale o ile to są mężczyzni to jak to Pan ma w swoim motto, nie mogą być lekkomyślni. <br /><br />Pisze Pan w artykule, że gdyby sprzedali płytę sami (u Coryllusa) to by stracili szacunek w branży i się boją itd. Sorry ja nie mam za grosz litości dla takich ludzi. parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-61924100211532392017-04-29T13:14:16.596+02:002017-04-29T13:14:16.596+02:00@parasolnikov
Artyści, o których ja piszę, ani nie...@parasolnikov<br />Artyści, o których ja piszę, ani nie płaczą, ani nie narzekają. Oni cieżko pracują, starają się pracować najlepiej jak potrafią i uważają, że reszta już nie należy do nich. Pogodzili się z tym stanem i nie wydaje mi się, by mieli umierać w poczuciu porażki. To jest tak jak ja bym się zdecydował sprzedawać te swoje książki przez empiki, one by zalegały po jakichś magazynach, a ja bym miał satysfakcję, że piszę i kto wie, czy nie bardzo dobrze. toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-66131965426580689152017-04-29T13:07:49.812+02:002017-04-29T13:07:49.812+02:00@cbrengland
Moim zdaniem to nie idzie aż tak głębo...@cbrengland<br />Moim zdaniem to nie idzie aż tak głęboko. Wszystko rozstrzyga się na poziomie osób zatrudnionych w tej (jak i w każdej innej zresztą branży). Oni wszyscy zapieprzają na życie. Co zarobisz, to Twoje. toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-44548199768091565982017-04-29T12:45:42.293+02:002017-04-29T12:45:42.293+02:00@Ogrodniczka
No spoko, tylko ja zmierzam do tego, ...@Ogrodniczka<br />No spoko, tylko ja zmierzam do tego, że płakać, że cały świat przeciwko naszej kulturze itp. To trzeba się zapytać czy taki artysta zrobił wszystko, żeby to jakoś zaprezentować, sprzedać, rozdystrybuowawszy no wie Pani o co chodzi :) Czy tylko płacze o dotacje od ministra i wogóle to taka sytuacja jest dla niego korzystna bo nie musi się stresować "co na to publiczność"parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-38816803010008030842017-04-29T12:25:46.587+02:002017-04-29T12:25:46.587+02:00@parasolnikov
Dobrze to słyszeć. Zwłaszcza że znów...@parasolnikov<br />Dobrze to słyszeć. Zwłaszcza że znów mogę się do Ciebie zwracać per ty.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-16187310661198271122017-04-29T12:23:39.804+02:002017-04-29T12:23:39.804+02:00Doprecyzuję: nikogo nie interesuje dystrybucja jak...Doprecyzuję: nikogo nie interesuje dystrybucja jakości. Wszystkich interesuje dystrybucja badziewia. To jest tajemniczy bardzo mechanizm. Połączony jeszcze z takim bardzo charakterystycznym szyderstwem, na które stać ludzi dobrze rozeznających jakość, którzy z wyżyn swojej pozycji mogą z niej szydzić mówiąc maluczkim - nie o to chodzi bracie, byś się wzruszał. Oni wszyscy skończą w piekle, a wcześniej jeszcze będą umierać w mękach. Nie może być inaczejLucynahttps://www.blogger.com/profile/07852063816790506839noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-22847557800088700182017-04-29T12:16:34.284+02:002017-04-29T12:16:34.284+02:00@toyah
bo komentowałem cbrengland'a :)@toyah<br />bo komentowałem cbrengland'a :)<br />parasolnikovhttps://www.blogger.com/profile/18312343849169791603noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-43242824835171504872017-04-29T12:13:57.646+02:002017-04-29T12:13:57.646+02:00@parasolnikov
Ale jednak nie zaprzeczy pan, że oto...@parasolnikov<br />Ale jednak nie zaprzeczy pan, że otoczenie musi sprzyjać "geniuszowi" - jakby go nie nazwać. Przykłady afer Kluski czy przedsiębiorców mięsnych lub innych, wykańczanych przez państwo i jego organy - szczególnie po 1981 r. - mówią wiele o systemie i możliwościach pojedynczego człowieka, zarówno "geniusza" jak i przedsiębiorcy. Ministerstwo czy jakaś tam jego agenda nie powinno rozdawać pieniędzy ale mieć - powiedzmy moralny (międzynarodowy) mecenat nad działalnością ludzi ze sfery, która z tym ministerstwem koresponduje (celowo nie napisałam podlega, gdyż ustawiałoby to na starcie ludzi i państwo na różnych poziomach). Poziom zaś powinien być ten sam - tylko profil działalności inny. Ogrodniczkanoreply@blogger.com