tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post1711306564985967104..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: Bóg, miłość i morderstwo - czyli czego nie pojmie człowiek kulturalnytoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger24125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-76168208729893830022011-07-16T18:10:06.403+02:002011-07-16T18:10:06.403+02:00@nicker
@toyah
Te subkultury muzyczne zawsze były...@nicker<br />@toyah<br /><br />Te subkultury muzyczne zawsze były nieodporne względem lewicowej penetracji mimo buntowniczego deklarowania się (underground, alternatywa, itp.). <br /><br />Tu wtrącę ciekawostkę: mało jest np. porządnych nagrań filmowych z pierwszych lat występów Led Zeppelin, bo chłopcy uważali przyjmowanie zaproszeń z telewizji za nieartystyczny obciach. Taki był wtedy nastrój.<br /> <br />Ja dobrze pamiętam, z jaką niechęcią ówczesne lewactwo podchodziło do hippies'ów, flower power i do ichniej muzyki. Aż się okazało, że te klimaty lewactwo może przejąć dla siebie i swoich wpływów.<br /><br />W Polsce sytuacja była o tyle nietypowa, że lewizna jednocześnie miała pod sobą dostęp do całości infrastruktury muzycznej. Przez regulację tego dostępu wyrażała więc swoje preferencje i oceny środowisk alternatywnych.<br /><br />Z miejscem do występowania jakoś można było sobie poradzić, lecz nie było wtedy sposobu utrwalenia wykonań muzyki poza środkami (studia), w dyspozycji lewizny. Ta zaś miała za bezużyteczne dla niej wszelkie underground'y. <br /><br />Pouczającym przykładem skutku jest np. zupełny dzisiaj brak nagrań bardzo wtedy cenionej kapeli pn.: 74 Grupa Biednych (por. wspominany niedawno u Toyah'a J.Izdebski).<br /><br />Zdaje się, dopiero w okolicach pierwszego Jarocina te komusze pomioty zainteresowały się zagospodarowaniem alternatywy muzycznej i w ogóle subkultur młodzieżowych.<br />Ogromne zasługi wpływu ma tu np. niejaki Owsiak, wcześniej uzyskawszy do tego przygotowanie zawodowe w całkiem nie-undergroundowej a de facto państwowej Rozgłośni Harcerskiej. Ale to temat na zupełnie osobną opowieść.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-51341832019092801822011-07-16T16:42:17.474+02:002011-07-16T16:42:17.474+02:00@Leszek152
Tak myślisz? To dobrze. Bo już myślałem...@Leszek152<br />Tak myślisz? To dobrze. Bo już myślałem, że, jak idzie o wzruszenia, to jestem sam.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-73402870633938773182011-07-16T16:36:26.427+02:002011-07-16T16:36:26.427+02:00Bardzo wzruszający tekst.Bardzo wzruszający tekst.Leszek152https://www.blogger.com/profile/16201962450105713725noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-46848719061518467042011-07-16T16:07:48.181+02:002011-07-16T16:07:48.181+02:00@nicker
Bo fakty są takie, że każda prawdziwa scen...@nicker<br />Bo fakty są takie, że każda prawdziwa scena alternatywna - a hip hop, zanim został wchłonięty, też był alternatywny - powstawała wbrew mainstreamowi w w proteście przeciwko niemu. A więc, oni sobie słuchali U-2 i Queen, a my punk rocka, reggae i hip-hopu.<br />Dziś, jak słyszę, że ci durnie z Habakuka śmieją się z Kaczyńskiego, to wiem, że to nie jest żadna alternatywa, tylko sam środek tego co oni nazywają Babilonem.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-31464160537185831912011-07-16T15:15:37.059+02:002011-07-16T15:15:37.059+02:00@orjan
Ja go aż tak głęboko nie analizowałem. Wspo...@orjan<br />Ja go aż tak głęboko nie analizowałem. Wspomniałem o nim zresztą dość instynktownie. Bo przyszło mi do głowy, że oni na niego musieli trochę patrzec tak, jak my na tych kiboli. Jednak to nie są historie równolegle.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-20440233434040919622011-07-16T14:31:36.627+02:002011-07-16T14:31:36.627+02:00@nicker
Klip jak dla mnie fajny i dobrze tu pasuj...@nicker<br /><br />Klip jak dla mnie fajny i dobrze tu pasuje do tematu.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-32527299156856516262011-07-16T14:08:30.226+02:002011-07-16T14:08:30.226+02:00http://www.youtube.com/watch?v=Lu1glrMvsPo
Pośmi...http://www.youtube.com/watch?v=Lu1glrMvsPo<br /><br /><br />Pośmiertny teledysk rapera 2paca Shakura, twardego ulicznika znanego z wizerunku "kryminalisty" <br />ale przy tym człowieka bardzo wrażliwego. Jeden z jego najbardziej wzruszających utworów o miłości. <br /><br /><br />Pozdrawiam.nickerhttps://www.blogger.com/profile/16968714445567126777noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-86769517580167052222011-07-16T12:13:56.909+02:002011-07-16T12:13:56.909+02:00@toyah
Też pomyślałem o tym Dzikim z Huxley'a...@toyah<br /><br />Też pomyślałem o tym Dzikim z Huxley'a, ale mam pewien dysonans poznawczy szczególnego zderzenia się w Dzikim dwóch kultur.<br /><br />Organiczna potrzeba prawości była u Dzikiego zakotwiczona w kulturze ludu, wśród którego przypadkiem wyrósł. Nie w czytanym Szekspirze, lecz w tej kulturze. <br />Szekspir nie jest przecież "ku pokrzepieniu prawości", lecz raczej przeglądem nieprawości i związanego z nią fatum.<br /><br />Dziki, jakby przewidując ustalenia Konecznego, nie potrafił żyć na dwa sposoby. Szczególnie w konflikcie tradycyjnych i instynktownych zasad z wyemancypowaną nieprawością.<br /><br />Nieprawość polegała tam na usunięciu z aksjologii kwestii jakości. Pozostawała tępa ilość.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-43104114904389498022011-07-16T11:39:08.847+02:002011-07-16T11:39:08.847+02:00Toyahu opisujesz i ukazujesz kolejny fragment rzec...Toyahu opisujesz i ukazujesz kolejny fragment rzeczywistości w RP, dotyczący przede wszystkim coraz powszechniej występującego zakłamania tzw. faryzeizmu, który przenika ich i również nasze codzienne życie. Pojęcie "kłamstwa" w tym przypadku nie oznacza świadomego oszustwa, ani celowego fałszowania faktów, wprowadzania innych w błąd, lecz dotyczy właściwości ludzkiego istnienia tj. zdarzenia zasadniczego w sensie egzystencjalnym.<br />Ponieważ prawda w miłości to taka rzeczywistość, która prowadzi, do wyzwolenia z niewoli grzechu, dlatego jej brak, także prawdziwości i prawości, bądź tolerancja, czy pobłażliwość, a tym bardziej akceptacja wszelkiego lewactwa, także liberalizmu, czy faryzeizmu jest wg. mnie praprzyczyną opisywanych postaw, zachowań, czy zdarzeń.<br />Osobną kwestią jest zasadnicza różnica postaw i zachowań prostych ludzi, od tzw. wykształciuchów, czyli inteligentów - prostaków, którą coraz częściej dostrzega i już nie akceptuje większość ludzi prostych, prawych i dobrej woli.<br />A co czyni bezbożnictwo, Boga lekceważenie, także brak czci, czy koniecznego uznania i szacunku wobec prawdy pochodzącej, od Boga, oraz wrogość - dominacja niskich instynktów tj. brak miłości i prawdziwości wobec bliźnich, także własnego bytu to obecnie nagminnie doświadczamy i dotkliwie odczuwamy.Zibikhttps://www.blogger.com/profile/03800456182073416662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-30702482680740646932011-07-16T10:31:52.198+02:002011-07-16T10:31:52.198+02:00@orjan
Ależ to jest oczywiste, że oni się stali sy...@orjan<br />Ależ to jest oczywiste, że oni się stali symbolem zdziczenia. Przede wszystkim dlatego, że oni są faktycznie dzicy. Ale też dlatego, że ich zdziczenie i ich agresja są zupełnie naturalne. Oni w pewnym sensie są jak ten Dziki - nomen omen - z Huxleya. Tylko świat jest inny. Na razie. Bo kierunek jest taki jak trzeba.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-34413945229862651772011-07-16T10:02:13.437+02:002011-07-16T10:02:13.437+02:00@jazgdyni
Pewnie że nie znałeś. Ja go napisałem do...@jazgdyni<br />Pewnie że nie znałeś. Ja go napisałem dopiero wczoraj. Tylko kibole już pewnie wyjechali do Irlandii.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-70940186367280035582011-07-16T09:55:40.787+02:002011-07-16T09:55:40.787+02:00@raven59
Myślę że tak. Że to jest kwestia właśnie...@raven59 <br />Myślę że tak. Że to jest kwestia właśnie tego chrześcijaństwa. Żeby się stoczyć do końca, musisz się najpierw wyrzec tej wiary. Wyrzec się w dodatku świadomie. A oni się nie wyrzekli. Wiesz co ja sobie myślę? Że gdyby tam w tym przedziale siedziała z nami zakonnica, ich nawet nie trzeba by było upominać. <br />I odwrotnie. Gdyby tam jeszcze siedzieli z nami jacyś kulturalni docenci z ujotu, to by przesiąść się musiała ta zakonnica. Żeby się stoczyć do końca, musisz się najpierw wyrzec tej wiary. Wyrzec się w dodatku świadomie. A oni się nie wyrzekli. Wiesz co ja sobie myślę? Że gdyby tam w tym przedziale siedziała z nami zakonnica, ich nawet nie trzeba by było upominać. <br />I odwrotnie. Gdyby tam jeszcze siedzieli z nami jacyś kulturalni docenci z ujotu, to by przesiąść się musiała ta zakonnica.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-21923089909821598892011-07-16T08:57:46.706+02:002011-07-16T08:57:46.706+02:00Dla młodszych:
http://www.youtube.com/watch?v=4nX...Dla młodszych:<br /><br />http://www.youtube.com/watch?v=4nXIYk7IEg8orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-92103905668239253592011-07-16T08:49:02.886+02:002011-07-16T08:49:02.886+02:00@toyah
Ponownie zastrzegam, że określenia „kibole...@toyah<br /><br />Ponownie zastrzegam, że określenia „kibole” nie wiążę z kibicami, lecz używam je tutaj w takim znaczeniu, jak - według mojego odbioru - funkcjonuje w postępactwie, w tym w mediach. <br />Te środowiska nie mogą żyć bez wroga, przeciw któremu będą się mobilizować i wąchać swoje miazmaty.<br /><br />Z tego punktu widzenia niezmiernie ciekawe jest, dlaczego postępackie łaskawe oko spoczęło akurat na kibicach? <br />Tutaj pokazuję właśnie kibiców, bo łaskawe postępactwo właśnie ich wzięło jako środowiskowy archetyp i onże archetyp postępactwo według swych potrzeb ucharakteryzowało tworząc pijarową szwarcfigurę pod nazwą: „kibole”.<br /><br />"Kibole" to nie jest autentyczny twór społeczny, lecz wytwór potrzeb własnych postępactwa. Na takiej samej zasadzie jak dawny „kułak”. Tu mechanizmy i intencje naprawdę nie zmieniają się.<br /><br />Ale to wszystko nie daje odpowiedzi na pytanie dlaczego akurat tym razem poszukano wśród kibiców, zaś dawniej, np. wśród nieco pomyślniej gospodarujących chłopów? Jakie motywy doboru wyraża postępactwo w potrzebie odpowiednich casting’ów?<br /><br />Można śmiało odrzucić kryteria wprost związane z chuligaństwem, czy przestępczością, bo te dotyczą środowisk socjalnie bliskich postępactwu, co widać choćby w ichnich „zadymach”, czy w greenpicach. <br /><br />Nie może to być skutek własnej odrazy pierwotnej, bo w kryteriach odrazy postępactwo jest bardzo tolerancyjne. <br />Gdy kogoś cieszy różnorodność świata oglądanego nawet kakaowym oczkiem, to gdzie miejsce na jakąkolwiek pierwotną odrazę, czy inny dysgust? <br /><br />Ale przecież odraza jest manifestowana wobec "kibolstwa" we wskazaniu na formy i mody ich zachowania się. Musi więc ona odraza mieć charakter wynikowy, zaplanowany, a nie charakter pierwotny. <br /><br />Pierwotna odraza mieści się w czym innym. Mianowicie, w odporności danego środowiska na postępacką penetrację czy to z przodu, czy z tyłu. Organoleptycznie, czy ideologicznie. <br /><br /><b>Wrogiem i obiektem szwarcpijaru są więc środowiska odporne.</b> <br /><br />Może nawet one same wrogiem być nie chcą, a tylko nie chcą mieć nic wspólnego, ale przecież: „kto nie z nami, ten przeciw nam”, jak poucza przykazanie wszelkiego totalniactwa. <br />Tyle to nawet rozumie pan premier Tusk.<br /><br />Jest w tym rozpoznaniu oczywista nauka. Postępactwo samo oznacza środowiska względem niego odporne. Flagami są te ichnie - wtórne przecież - odrazy i dysgusty, lecz flagowana jest odporność.<br /><br /><br />PS. Toyah’u, akurat z nudów, szperając po jutubie, obejrzałem zapis programu tego k. Powiatowego z Wojciechem Cejrowskim i tą szansonistką Markowską. Ta przynajmniej 3 razy rzuciła w szeroki świat „kurwą” wcale nie mając na myśli tego Powiatowego. <br /><br />To co Ty mi tu będziesz opowiadał o jakimś przedziale PKP, w którym podróż „się za-cz-yna, a kto wie, jak skończy się” (pozdrowienia dla Elżbiety Mielczarek).orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-14119289117393198582011-07-16T05:43:40.398+02:002011-07-16T05:43:40.398+02:00@Toyah
Co tu jeszcze napisać jak orjan podsumował...@Toyah<br /><br />Co tu jeszcze napisać jak orjan podsumował wszystko akuratnie.<br />Świetny felieton - nie znałem.<br /><br />Wielokrotnie przekonałem się, czy to za kierownicą samochodu, czy w jakiejś innej sytuacji, że gdy do takich dresiarzy, rozrabiających i klnących, zagadać spokojnie i w miarę kulturalnie, to potrafią się oni wycofać i uspokoić. Gdybym natomiast próbował również odpowiedzieć agresją, to miałbym natychmiast z bańki. Mimo, że jestem człowiekiem słusznej postury.<br />Wniosek z tego taki, że oni ciągle mają jeszcze jakieś hamulce i pewnego rodzaju szacunek. To nie jest dzicz i motłoch. I nie degeneraci.<br /><br />Wzruszyłeś się nad tym Johnnym Cashem. Podobnie jak ja. Ale jego ostatniego w życiu albumu słuchać nie mogę. Jest tak przejmujący, że tylko usiąść i płakać.<br /><br />Pozdrowienia ze słonecznego (sic) Liverpoolujazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-29292878686909492272011-07-15T23:46:23.559+02:002011-07-15T23:46:23.559+02:00@toyah
te historie znaczą o pokładach prawdziwego ...@toyah<br />te historie znaczą o pokładach prawdziwego człowieczeństwa ukrywających się nawet w wydawałoby się najbardziej "zepsutych" ludziach.<br />Czy wynika to stąd, ze otrzymali jednak choć drobne ale jednak solidne podstawy chrześcijańskie? I mimo błądzenia są jeszcze "możliwi do naprawienia".<br /><br />Inaczej z tymi którzy wyzbyli się swych korzeni lub ich korzenie pozbawione są tej jedynej miłości jaką jest Bóg?<br />Oni przestali być ludźmi a zachowanie to tylko zewnętrzne pozory - taki piar dla maluczkich i przygłupów.raven59https://www.blogger.com/profile/10374881744462440869noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-4647146776858244932011-07-15T22:04:29.216+02:002011-07-15T22:04:29.216+02:00@Cmentarny Dech
A co się z Tobą działo?@Cmentarny Dech<br />A co się z Tobą działo?toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-54860614280745949492011-07-15T21:57:22.048+02:002011-07-15T21:57:22.048+02:00No super z tą książką kupie mamie bo czyta jakieś ...No super z tą książką kupie mamie bo czyta jakieś barachło...<br /><br />A wracając do historii z dresami. Odbyła się kiedyś u nas dawno dawno temu impreza w prawdziwej galerii, na którą to, przyjechała śmietanka nowej kultury "rave" z zachodu głownie z Niemiec. <br />Jak to Shmaletz śpiewał z prnolandu.<br />Otóż z tymi djejami vjejami przyjechało specyficzne grupis, byli wśród nich też tzw geje. Wtedy nawet nie wiedziałem kto to jest. <br />Uwidziało im się że w transowych rytmach i świetle stroboskopu pokarzą nam wieśniakom ze wchodu pieszczoty między facetami. Cała ta ich "akcja" zanim się na dobre zaczęła właściwie się już skończyła. Podszedł do nich przysłowiowy "desiarz kibol" i dał im po razie... <br />Taka szybka akcja bez ceregieli i mydełka. Bez znęcania się i wyśmiewania. Podszedł wypalił pięścią i odszedł pod ścianę.<br />A muzyka dalej grała...jimminenhttps://www.blogger.com/profile/07394764235998884141noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-86292796646772731172011-07-15T21:21:11.790+02:002011-07-15T21:21:11.790+02:00@latinitas
I to jeszcze w jakich ustach!@latinitas<br />I to jeszcze w jakich ustach!toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-19053200269805048622011-07-15T21:19:51.662+02:002011-07-15T21:19:51.662+02:00@Grudeq
Piękna ta autobusowa historia.@Grudeq<br />Piękna ta autobusowa historia.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-1772558916625749292011-07-15T21:16:49.378+02:002011-07-15T21:16:49.378+02:00@orjan
Amen.@orjan<br />Amen.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-55313368806730241532011-07-15T21:04:30.930+02:002011-07-15T21:04:30.930+02:00Pannica. Śliczne słowo. Pamiętam ten tekst.Pannica. Śliczne słowo. Pamiętam ten tekst.latinitashttps://www.blogger.com/profile/14230535923944141430noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-23651904027529733592011-07-15T19:42:28.443+02:002011-07-15T19:42:28.443+02:00Dzieńdobry Toyahu!
Jestem po lekturze pamiętników...Dzieńdobry Toyahu!<br /><br />Jestem po lekturze pamiętników Szczepańskiego. Ciekawy człowiek, ciekawe obserwacje. Jest tam taka jedna obserwacja, jak jedzie autobusem z robotnikami do Nowej Huty z jakiejś podkrakowskiej wsi. Gadki. Rok 1954. Szmatki.. najczęściej o tym kto z kim.. gdzie... gdzieś tam w autobusie jakaś bójka. I nagle przychodzi godzina 6.. i cały autobus zaczyna śpiewać Kiedy Ranne Wstaję Zorze.. wszystkie zwrotki i jeszcze jedną pieśń.. kończą.. prze 5 minut cisza.. i potem znów do swoich rozmów..<br /><br />Dla mnie piękny obrazek. Nic się nie zmienia. Tak mi się wydaje, szacunek za szacunek. Jeżeli nawet do takich "dresów" czy innych podchodzimy z jakimś szacunkiem "Proszę Pana, widzi Pan." To jak ktoś ma szacunek dla samego siebie, to zrozumie swoją niestosowność. Najgorzej trafić na .. nawet nie wiem jak takich ludzi nazwać.<br /><br />PozdrawiamGrudeqhttps://www.blogger.com/profile/12682071243029293662noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-41418936358629372242011-07-15T18:43:42.621+02:002011-07-15T18:43:42.621+02:00@toyah
Ja mogę takie przygody, jak Wasza potwierd...@toyah<br /><br />Ja mogę takie przygody, jak Wasza potwierdzić z własnej praktyki. Do Twoich rozważań ogólniejszych dodałbym zaś moje przeczucie, że jest głęboka różnica między zdemoralizowaniem wobec norm przyjętych i oczekiwanych a odrzuceniem kryterium moralności w ogóle (jako takiego).<br /><br />Obojętnie, co kto pojmuje pod określeniem: „kibole”, jest chyba zgodność, że chodzi o pewną subkulturę. Gdyby w niej istniały jakieś ciągoty lewackie, na pewno byłaby subkulturą promowaną, a tak jest zwalczaną. <br />Tymczasem, nie wdając się tu w wartościowanie, ta subkultura ewidentnie oparta jest na pewnych zasadach, a przynajmniej na jakiejś swoistej kindersztubie i na modzie określonych zachowań się.<br /><br />Równolegle istnieją też środowiska osobowe (np. w polityce, mediach), którym przymiotu subkultury nadawać nie można po prostu dlatego, że zasadą jednoczącą jest tam zwolnienie się osobników od wszelkich zasad, w tym - jakby co - od wymogu wszelkiej kultury. <br /><br />Można więc – jak owi kibole - zachowywać się po chamsku, lecz znacznie gorszym jest uczynienie chamówy metodą postępowania skrywanego pozorną bielą rękawiczek, gęganiem „ą”, „ę”, czy maskowanego innymi imidżami fakultury*/.<br /><br />Ja tam już z dwojga złego wolę kiboli, są szczersi.<br /><br />-------<br />*/ od przymiotnika „fake”, a nie od pewnego czasownika.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.com