tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post130001934873708940..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: Życietoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger6125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-33484995360935986362010-05-25T10:39:32.839+02:002010-05-25T10:39:32.839+02:00@melgibson
Dziękuję Ci za to świadectwo.@melgibson<br />Dziękuję Ci za to świadectwo.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-10108225143796477022010-05-25T00:53:05.914+02:002010-05-25T00:53:05.914+02:00Drogi Toyahu,
Pare tygodni temu mielismy z zona dz...Drogi Toyahu,<br />Pare tygodni temu mielismy z zona dziwna historie, ona, moja zona - nie historia, do dzisiaj jeszcze sie z tego (rozczarowania..?) nie wykaraskala w 100%.<br />Mieszkamy gdzies miedzy Berlinem a Paryzem. Pewnego dnia telefon do mojej malzonki, potrzeba tlumaczki, bo jest kobieta z Polski, ktora jezyka tubylczego nie za bardzo. Moja zona wrocila potem dosc pozno, mocno poruszona. Oto dziewczyna z Polski, w ciazy, w (komfortowym) przytulku dla porzuconych kobiet. Organizacja publiczna powolana do pomocy kobietom w tej sytuacji zyciowej o nazwie... dziwnej w relacji do faktycznie prowadzonej dzilalanosci, a mianowicie (tlumaczenie dowolne): "dla rodziny"; org. oplacana z pieniedzy rzadowych, chce przekonac dziewczyne, zeby usunela ciaze, bo nie ma ona obwatelstwa (prawda), nie ma szans na pozostanie w tym kraju (klamstwo) wysokiego dobrobytu i ujemnego od 50 lat przyrostu naturalnego(prawda), jest porzucona przez "przyjaciela" (prawda) nie ma szans aby wychowywac dziecko (klamstwo). Malzonka moja ma tlumaczyc. Spocila sie, poprosila Ducha Swietego o wsparcie i powiedziala dziewczynie, ze sa 2 mozliwosci a kobieta MUSI z mocy prawa byc poinformowana o OBU MOZLIWOSCIACH - aborcji i mozliwosci noszenia dziecka, urodzenia a nastepnie zatrzymania lub oddania do adopcji. Obie rozmowy musza byc rozmowami kwalifikowanymi, to znaczy przeprowadzonymi przez kompetnetne osoby przedstawiajace racje przemawiajace za - zyciem i za - aborcja.<br />Malzonka moja umowila sie z mloda kobieta aby - zanim panie z organizacji "prorodzinnej" zawioza ja do znanego lekarza dokonujacego codziennie mordow - aby porozmawiala z kims o odpowiednich kwalifikacjach z drugiej strony, z kims kto - zgodnie z litera prawa - przedstawi jej mozliwosci i szanse donoszenia dziecka. <br />Moja zona byla mocno zdolowana faktem, ze za aborcja byla (poczatkowo!): 1.sama zainteresowana 2.przypuszczalny ojciec dziecka 3.aktualny "przyjaciel" 4.rodzice dziewczyny w Polsce 5.znajomi.....................<br />i oczywiscie panie z organizacji "dla rodziny"<br /><br />Nie miejsce tutaj aby wszystko dokladnie opowiadac, faktem jest, ze malzonka moja przekonala dziewczyne do donoszenia dziecka, uzyskala wsparcie prawdopodobnego ojca dziecka (sic!)i adres "neutralnej" pani ginekolog. Miedzy tymi staraniami trwajacymi wiele dni kilka razy dziewczyna sms-owala, ze jest zalamana, ze to strasznie komplikuje jej zycie, ze lepiej byloby zrobic ten zabieg;<br />ale jednak wie, ze to bedzie jej dziecko, i trzyma sie.....<br /><br />Okazalo sie, ze ciaza jest, ale dziecka nie ma... kolejne wnikliwe badania wykazaly to ponad wszelka watpliwosc. Dziewczyna poczula zawod, ale i ogromna ulge.<br /><br />Moja zona.... coz, w rozmowie ze mna powiedziala mi: po co byla ta walka, jesli dziecka tam nie bylo ? Tyle nieprzespanych nocy, nerwow, obaw, aby ktos nie przyczepil sie, ze sie wtraca, dlaczego Bog tak to zrobil, ze tego dziecka o ktore walczylismy nie ma.....?<br /><br />To tak a propos tego o czym piszesz "no co, to usuwamy..?" oraz Zielonych Swiatek, zeslania Ducha Swietego, ktory zrobil w tej malenkiej mikroskali rzecz nadludzka, zapobiegl pewnej niemal aborcji, a potem pokazal, ze dzieciatka tam nie bylo.<br />Udalo mi sie uspokoic i dodac otuchy mojej malzonce; poniewaz jest ona prawdziwym Walecznym Sercem nie zaprzestanie walki o zycie dla dzieci nienarodzonych, walki w ktorej ja tez na moja skromna skale uczestnicze. <br /><br />serdecznie pozdrawiam<br /><br />melgibsonAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-29659272443790961662010-05-24T22:16:28.942+02:002010-05-24T22:16:28.942+02:00@anonimowy no.2
Mam szczerą nadzieję, że masz racj...@anonimowy no.2<br />Mam szczerą nadzieję, że masz rację.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-81147639353670262642010-05-24T22:14:56.676+02:002010-05-24T22:14:56.676+02:00@anonimowy no.1
oczywiście. Źródło jest właśnie ta...@anonimowy no.1<br />oczywiście. Źródło jest właśnie takie.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-76788165582668400252010-05-24T21:58:44.258+02:002010-05-24T21:58:44.258+02:00Warto!Warto!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-52991866402113096782010-05-24T21:51:59.489+02:002010-05-24T21:51:59.489+02:00"Czy to możliwe, że, część z nas po prostu w ..."Czy to możliwe, że, część z nas po prostu w pewnym momencie została z tyłu i jesteśmy już tylko obiektami muzealnymi?" <br /><br />Myślę, że raczej brak poszanowania dla Stwórcy i Jego dzieł to cofnięcie się wstecz. I to daleko wstecz - aż do drzewa w Raju. <br /><br />Wrażliwe i myślące dzieci to prawdziwy skarb! <br /><br />Gratuluję, dziękuję za znakomite refleksje i pozdrawiamAnonymousnoreply@blogger.com