tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post248120143119507898..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: I jeszcze krok bliżejtoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger25125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-68722029718039764912011-12-07T14:04:53.181+01:002011-12-07T14:04:53.181+01:00A skoro się tak zręcznie wyrażamy, to:
jak będzie...A skoro się tak zręcznie wyrażamy, to:<br /><br />jak będzie z tym potopem?<br /><br />Zawsze uważałem, że euro, to ekonomicznie zły pomysł i posłuży tylko do, wyrażając się zręcznie, "międzyregionalnego transferu zamożności".<br /><br />Co się dokonało i teraz pora na następną funkcję pieniądza, tzn. funkcję stezauryzowania skutku tego transferu. <br />Jak to zręcznie brzmi: "tezauryzacja transferu".<br /><br />Ciekawe, kto pierwszy podsunie myśl o wymianie euro na nowe euro według niemieckiego precedensu i know-how L.Erhard'a polegającego tym razem na przeliczeniu cen, płac oszczędności ludności i kapitałów firm jak 1:1, ale derywatów jak 1:000000001.<br /><br />Od razu Europa się wyleczy i to za przykładem Niemiec. Aj waj!<br /><br />Może o takie przywództwo Sikorskiemu biegało przed Tuskiem?<br />W końcu jeden histeryk, drugi historyk ...orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-10489404708078464682011-12-07T12:52:05.795+01:002011-12-07T12:52:05.795+01:00@orjan
Może masz rację.
Tyle ludzi wkoło, którym ...@orjan<br /><br />Może masz rację.<br />Tyle ludzi wkoło, którym muszę tłumaczyć i przekonywać, że jeden więcej wydał mi się ponad siły.<br /><br />Wiem, to nie po chrześcijańsku.jazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-35633452101580183692011-12-07T12:35:52.246+01:002011-12-07T12:35:52.246+01:00@jazgdyni
Być może wyraziłeś się niezręcznie, alb...@jazgdyni<br /><br />Być może wyraziłeś się niezręcznie, albo ja niezręcznie Ciebie czytam. W każdym razie, ja Michaela w żadnym przypadku nie odbieram jako przeciwnika.<br /><br />Wydaje mi się, że osobiście on czuje się tutaj gościem (to mu przejdzie!). W dodatku takim gościem, jakiego dawniej pożądano mawiając: "gość w dom, Bóg w dom". <br />Jest to widoczne, w wyraźnej staranności Michaela, aby tu współuczestniczyć, jednak bez nachalstwa.<br /><br />Gdyby szukać modelu literackiego odpowiadającego temu samoumieszczeniu się, to ja bym zaproponował wczesnego Hassling-Ketling'a of Elgin (tego tak około akcji tuż przed "Potopem").<br /><br />Ale dość na tym, bo oryginał czkawki dostanie.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-8971211630950679402011-12-07T12:12:06.364+01:002011-12-07T12:12:06.364+01:00@hatamoto77
Trafiłeś! Dzięki.
Okazuje się, że f...@hatamoto77<br /><br />Trafiłeś! Dzięki. <br /><br />Okazuje się, że film jest z GB, więc jakby od Michaela :)orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-45433672875239259472011-12-07T12:02:52.823+01:002011-12-07T12:02:52.823+01:00Wydaje mi się, że o ten film moze chodzić http://e...Wydaje mi się, że o ten film moze chodzić http://en.wikipedia.org/wiki/Doppelg%C3%A4nger_%281969_film%29<br /><br />rok produkcji ten sam co Odyseja Kosmiczna 2001, klimat inny, ale wtedy często s-f bylo bardziej s niz f i to mi sie podobało.hatamoto77https://www.blogger.com/profile/05045075622011698092noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-38455757487241438572011-12-07T11:55:37.450+01:002011-12-07T11:55:37.450+01:00@orjan
No to nie widziałem.
Z lądowaniem na zmien...@orjan<br /><br />No to nie widziałem.<br />Z lądowaniem na zmienionej Ziemi kojarzy mi się tylko "Planeta małp".jazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-90243421757412494302011-12-07T11:44:12.208+01:002011-12-07T11:44:12.208+01:00@jazgdyni
To był film, amerykański. Bohater jest ...@jazgdyni<br /><br />To był film, amerykański. Bohater jest astronautą, który skutkiem jakiejś (nie pamiętam) nadzwyczajnej okoliczności ląduje - jak mu się wydaje - na Ziemi.<br /><br />Więcej nie pamiętam poza opisanym poprzednio sensem akcji i intrygi. <br /><br />Nie jestem pewny, ale chyba w tytule było jakieś określenie z dziedziny astronomii?orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-24172663504070787082011-12-07T11:34:48.643+01:002011-12-07T11:34:48.643+01:00@orjan
Byłem u Michaela parę razy, dosyć dawno i ...@orjan<br /><br />Byłem u Michaela parę razy, dosyć dawno i przyznam, nie dorosłem do jego pisania.<br />Raczej potrzebuję afirmacji.<br />A żeby się utwierdzać w zamiarach i poglądach przeciwnika wystarczy mi słuchanie Tok FM w samochodzie.<br /><br />To sci-fi o którym piszesz (a ciągle jestem wielkim miłośnikiem tej literatury, szczególnie, że zdarzają się tam geniusze jak Dick, czy Lem), no była jakaś nowela. Czyja i jaka, bij, zabij nie pamiętam.jazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-15849589197841708902011-12-07T10:52:54.462+01:002011-12-07T10:52:54.462+01:00@jazgdyni
Czułbym się niezręcznie w pewien sposób...@jazgdyni<br /><br />Czułbym się niezręcznie w pewien sposób podejmując twój temat, ale jestem przekonany, że Michael i tak jest tu obecny. Nie dopuszczę się zatem obgadywania za plecami i ufam, że Michael poniższe wypociny przeczyta tutaj.<br />Podobnie ja jestem obecny na blogu Michaela (na obu). Tyle tylko, że z wrodzonego lenistwa założyłem sobie taki netowy kaganiec, że sam nigdzie nie bloguję, a komentuję tylko tutaj. No, prawie tylko. Raz chyba odezwałem się także u Michaela.<br /><br />Po tych wstępnych deklaracjach, przechodząc do tzw. admeritumu, chcę zwrócić uwagę na taką zbieżność, że Michael, Toyah i na przykład ja sam, jesteśmy rówieśnikami w granicach raptem kilku lat różnicy (ja jestem najstarszy!).<br />Nie wyliczam tu innych naszych rówieśników z toyahowego blogowiska, bo z całą sympatią, nie chodzi mi tu o apel południowy, ani o inwentaryzację osobową.<br /><br />Gdy Michael publikuje swoje wspomnienia z dzieciństwa, to - czy chcę, czy nie chcę - mimowolnie porównuję je z moimi. Narzuca mi się wtedy zasadnicze podobieństwo, lecz jakby po drugiej stronie. Nie mam wtedy na myśli lustra Alicji, lecz pewien stary film SF, którego tytuł zapomniałem. Istota jego akcji prowadzi do tego, że po drugiej stronie ziemskiej orbity istnieje lustrzana Ziemia, a na niej żyją lustrzani ludzie. Wszystko jest symetrycznie odwrócone tam, albo tu, zależy od której strony się patrzy. Symetria jest absolutna, ale dotyczy tylko sfery materialnej i jej przestrzennej orientacji obiektywnej. Nie ma natomiast symetrycznego odwrócenia w sferze treści i pojęć niematerialnych, tj. nieobiektywnych.<br /><br />Na przykład, Antarktyda jest tam po naszemu na górze, lecz po ichniemu na dole (bo ichnie mapy wiszą po naszemu do góry nogami). Tamtejszy ja sam jest obiektywnie względem mnie mańkutem (albo ja względem niego), ale ma dokładnie ten sam bagaż wspomnień, ten sam dorobek formacyjny, ma te same poglądy i tak samo są one nazywane. Tutejszy lewak i tam jest nazywany lewakiem, złodziej, złodziejem, itd. <br />Właśnie ta osobliwość subiektywnych pojęć (tamtejsze = tutejsze) umożliwia, że zabłąkany przybysz może podjąć przynależność automatycznie i bezwiednie (byle w innym miejscu). A cóż to bowiem za sensacja, że w innej okolicy, do której zabłądził, ruch jest prawostronny, gwinty bywają lewe, czy zachodzą inne osobliwości lokalne. Odkrycie konfuzji pojawia się przypadkiem, dopiero wtedy, gdy lekarze zabierają się do powypadkowej operacji zbłąkanego bohatera i raptem okazuje się, że ma on serce po <b>obiektywnie</b>, tj. fizycznie drugiej stronie, chociaż dla niego też po lewej. <br /><br />I już powiedziałem wszystko, co chciałem powiedzieć.<br /><br />Czy ktoś kojarzy ten film?orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-21644296671587964582011-12-07T09:51:43.567+01:002011-12-07T09:51:43.567+01:00@Marylka
No tak. On był bezcenny.@Marylka<br />No tak. On był bezcenny.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-70902239107203981062011-12-07T09:50:27.306+01:002011-12-07T09:50:27.306+01:00@Kozik
No choćby Bob Greene, Dave Barry czy Mike R...@Kozik<br />No choćby Bob Greene, Dave Barry czy Mike Royko. To jest właśnie ten typ dziennikarstwa co u Clarksksona. Uważam, że są znacznie ciekawsi i zabawniejsi.<br />Niestety nie zauważyłem tam nic o Lennonie. Ani nawet o Yoko. Też żałuję.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-61496651452594636842011-12-07T08:38:25.212+01:002011-12-07T08:38:25.212+01:00@Toyah
Jak tak patrzę na zdjęcie przy wpisie Mich...@Toyah<br /><br />Jak tak patrzę na zdjęcie przy wpisie Michaela Dembinskeigo, to sobie myślę, że gość jest gdzieś w moim wieku.<br />Czyli za stary by reprezentować młodzieńczy, naiwny idealizm i za młody by być jak Kuc/Kutz czy Bartoszewski stetryczały.<br /><br />Mimo tego, z dziwnym uporem i stanowczością nie dopuszcza argumentów i otwartej dyskusji ze stroną przeciwną.<br /><br />Zawsze zadziwiają mnie tacy ludzie.<br />Co nie znaczy, że nie zasługują na szacunek.jazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-35893541787597513122011-12-06T23:11:20.388+01:002011-12-06T23:11:20.388+01:00@Toyah i Kozik
Brakuje Rybińskiego@Toyah i Kozik<br />Brakuje RybińskiegoMarylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-75843181756881570102011-12-06T22:35:06.461+01:002011-12-06T22:35:06.461+01:00@Toyah
A których Amerykanów? Chętnie bym poczytał...@Toyah<br /><br />A których Amerykanów? Chętnie bym poczytał na przykład, co jakiś rozsądny człowiek pisze o Johnie Lennonie (Tak mi to przyszło do głowy - mamy jakoś na dniach rocznicę jego śmierci).Kozikhttps://www.blogger.com/profile/16287961537348918649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-73307392445844522112011-12-06T22:23:16.612+01:002011-12-06T22:23:16.612+01:00@Kozik
Ja go trochę próbowałem czytać, ale zdecydo...@Kozik<br />Ja go trochę próbowałem czytać, ale zdecydowanie bardziej wolę Amerykanow.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-90765195387025601912011-12-06T22:09:07.260+01:002011-12-06T22:09:07.260+01:00Dobry wieczór!
Ano, pamiętam, oglądałem niegdyś T...Dobry wieczór!<br /><br />Ano, pamiętam, oglądałem niegdyś Top Gear pasjami, było to w okresie lemingowym. I, moim skromnym zdaniem, Jeremy Clarkson to jednak taki nonkonformista dla lemingów.<br />Ciekaw jestem, czy, gdyby operował on w Polsce, byłby takim Zalewskim i Mazurkiem, czy też niszowym blogerem.<br />Stawiam, niestety, na to pierwsze.<br /><br />A jego stanowisko wobec urzędasów podoba mi się bardzo. Podobają mi się oba <i>view</i> - z pierwszego wynika, że życie bez biurokratów staje się natychmiast lepsze, no a drugie jest już tylko radykalną konsekwencją pierwszego.<br /><br />Ukłony!Kozikhttps://www.blogger.com/profile/16287961537348918649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-863317175868817452011-12-06T09:53:05.195+01:002011-12-06T09:53:05.195+01:00@All
Jak widać, choćby powyżej,sarkazm i ironia n...@All<br /><br />Jak widać, choćby powyżej,sarkazm i ironia nie zawsze są odpowiednio odczytane.<br />Słowa rzucone na wiatr mogą powrócić złowieszczym echem.<br /><br />Wystarczy, żeby jeden idiota posiadający władzę nie zrozumiał, jak należy.jazgdynihttps://www.blogger.com/profile/08381087076882191453noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-19404820992192328332011-12-06T06:32:23.053+01:002011-12-06T06:32:23.053+01:00@Mr. White
Oczywiście że by nie użyli tego słowa. ...@Mr. White<br />Oczywiście że by nie użyli tego słowa. Podobnie Clarkson. Gdyby on faktycznie był aż tak na tych związkowców cięty, a nie stroił sobie żartów, to by nie użył słowa 'strzelać' i 'egzekucja'. To tylko my, naiwni komentatorzy, jesteśmy tacy szczerzy.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-7990998945827075772011-12-06T00:37:15.465+01:002011-12-06T00:37:15.465+01:00Nie znam się na wysublimowanym poczuciu humoru, al...Nie znam się na wysublimowanym poczuciu humoru, ale jestem przekonany, że jeśli taki projekt zaistnieje na poważnie w czyjejś głowie, to na pewno nie będzie tam użyte słowo "eliminacja".<br /><br />Jak ważne jest użycie odpowiednich słów ładnie pokazano w filmie <a href="http://www.imdb.com/title/tt0266425/" rel="nofollow">Conspiracy</a> z 2001 roku (do obejrzenia <a href="http://www.youtube.com/watch?v=vsn1x9ekEeE" rel="nofollow">tu</a>). Film ten przypomniał mi się już wczoraj, gdy czytałem w dyskusji pod notką, że w edycji Kabaretu na DVD nie ma polskich napisów. Z Conspiracy jest jeszcze gorzej, bo w ogóle jest trudno dostępny w Europie, o co postarali się Niemcy, którym nie podobało się, że BBC zrobiło remake filmu niemieckiego. Kabaret ma niemal 40 lat i wszyscy go kiedyś widzieliśmy, a kto widział ten dziesięcioletni film? A przecież to świetny materiał, choćby na korporacyjne szkolenia "Jak prowadzić spotkanie, by szybko osiągnąć założony cel".Mr.Whitehttps://www.blogger.com/profile/11718109936665019263noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-7288936734974738602011-12-05T23:50:53.507+01:002011-12-05T23:50:53.507+01:00@Marylka
Otóż to. Właśnie dlatego otrzymali przezw...@Marylka<br />Otóż to. Właśnie dlatego otrzymali przezwisko 'lemingi'.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-43382711793493301062011-12-05T23:40:34.462+01:002011-12-05T23:40:34.462+01:00@Michał
No i jeszcze jedno. Najważniejsze. Oczywiś...@Michał<br />No i jeszcze jedno. Najważniejsze. Oczywiście że on kpi ze związkowców. Trudno żeby nie kpił. Co jednak równie istotne, on też kpi z retoryki liberalnej. I to w sposób wyjątkowo perfidny. I Ty akurat tego nie zauważyłeś. I o tym jest mój tekst. Że tego nie zauważyłeś.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-27521371772694932932011-12-05T23:06:59.942+01:002011-12-05T23:06:59.942+01:00@Michał Dembiński
1. Jesteś liberałem gospodarczym...@Michał Dembiński<br />1. Jesteś liberałem gospodarczym. Obyczajowo jesteśmy jak bracia. Syjamscy. Swoją drogą, to ciekawe, czyż nie?<br />2. Słowa "histeryczny" użyłem w znaczeniu "zaangażowany". Ja na przykład jestem histerycznym pisowcem. No offence, man.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-73606582212007571852011-12-05T23:06:47.620+01:002011-12-05T23:06:47.620+01:00@Toyah
Wbił mi się kiedyś w pamięć taki czarny żar...@Toyah<br />Wbił mi się kiedyś w pamięć taki czarny żart rysunkowy. Przed tablicą "Rozstrzeliwanie żywego człowieka" stoi długa kolejka chętnych na oglądanie. Ludzie przechodzą, jeden za drugim, wąskim tunelem, który się w pewnym miejscu rozdwaja i widzimy, że tylko część trafia na widownię. Inni, którzy wybrali drugi tunel, trafiają wprost pod ścianę.<br />Dedykuję liberałom.Marylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-40867314099295986542011-12-05T22:51:51.608+01:002011-12-05T22:51:51.608+01:00@Michael Dembinski
Czy Ty nie rozumiesz już po ang...@Michael Dembinski<br />Czy Ty nie rozumiesz już po angielsku, czy nie nie zdążyłeś złapać choć trochę angielskiego humoru?Marylkahttps://www.blogger.com/profile/02027968805579133956noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-1153082006832071362011-12-05T22:39:48.630+01:002011-12-05T22:39:48.630+01:00"Michał Dembiński – histeryczny liberał"..."Michał Dembiński – histeryczny liberał"<br /><br />1) Ciekaw jestem, gdyby 100 losowo wybranych ludzi przeczytało Twój blog i moj blog, wpis po wpisie przez, no, dwa-trzy lata, ile by powiedziało, że ja jestem histeryczny - a ile byłoby zdania, że ty jesteś histeryczny.<br /><br />2) Liberał... Gospodarczy, czy obyczajowy? Gejów, którzy wykonują aborcję na każdą ciężarną kobietę spotkaną na ulicy, też potępiam.<br />A gospodarczy liberał - tak, przyznaję się. Zwolennik Pani Thatcher i Ronalda Reagana.<br /><br />OK - do merytum. Przetłumać, więc, <i>cały</i> wywiad <a href="http://www.bbc.co.uk/news/uk-15993558" rel="nofollow">tu.</a><br /><br />Kpina. Clarkson wyśmiewuje się z związkowców, używając głębokiego sarkazmu. I potem do rzeczy - trzeba ich zastrelić.<br /><br />I więc liberałów gospodarczych można zniweczyć argumentem - "Clarkson idiota, więc my związkowcy sektora publicznego mamy rację".<br /><br />Nie mają racji - i w tym sens mojego wpisu.Michael Dembinskihttps://www.blogger.com/profile/05657728002439035765noreply@blogger.com