tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post1570161562045180486..comments2024-03-09T22:03:48.413+01:00Comments on Toyah: Posłuchaj, to do Ciebie: Szczyt klimatyczny, a warszawizm znów górątoyahhttp://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-2875714999550974762018-12-05T10:27:53.554+01:002018-12-05T10:27:53.554+01:00@orjan
Przyjedź tu wreszcie. Pójdziemy do najlepsz...@orjan<br />Przyjedź tu wreszcie. Pójdziemy do najlepszej na świecie indyjskiej knajpy. Żona się ucieszy.toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-56573936062217691452018-12-05T10:27:05.121+01:002018-12-05T10:27:05.121+01:00@orjan
Od czasu gdy pozwoliłem tu tylko komentować...@orjan<br />Od czasu gdy pozwoliłem tu tylko komentować osobom zarejsestrowanym, to jest jedyny troll, więc da się żyć. Tak czy inaczej on mi przypomina tych, o których pisała Peggy Noonan w swoim tekście o eutanazji:<br />"Everyone who has written in defence of Mrs. Schiavo's right to live has received e-mail blasts full of attacks that appear to have been dictated by the unstable and typed by the unhinged".<br />Internet, cholera. <br /> toyahhttps://www.blogger.com/profile/09687501229660156990noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-2535426832147126412018-12-04T20:50:24.302+01:002018-12-04T20:50:24.302+01:00@Zdzisław
Daj spokój, to jest po prostu wytrwały ...@Zdzisław<br /><br />Daj spokój, to jest po prostu wytrwały onanista. Ma coś chorego (niewyleczalnego) do Krzysztofa, co nas nie powinno obchodzić, a mnie na pewno nie obchodzi. Poza tym on nie ma nic do powiedzenia. <br /><br />Jest taki słynny dowcip rysunkowy:<br />https://en.wikipedia.org/wiki/On_the_Internet,_nobody_knows_you're_a_dog<br />Nie żebym gościa trzymał za psa, on po prostu nie posiada żadnej własnej myśli. To skutek samo-zaspokajania się własną nienawiścią.<br /><br />PS. Do chemii go nie zachęcisz. Uczone nazwy wymienianych związków najpewniej poznał podczas wyprowadzania na trawnik do sikania. Dla jaj umieszczano takie nazwy na tabliczkach na trawnikach sugerując, że trawa jest polana czymś, co zaszkodzi psom.<br /><br />PPS. Co do powszechności nauk chemicznych, to kiedyś w Indiach chciałem wkręcić pewnego sklepikarza mówiąc mu, że w Polsce też występuje mocarna Kali pod lokalną nazwą Kali Hiper Manganicum. A on na to: "i co służy wam do odkażania wody?" Obśmieliśwa się oba jak norki. <br /><br />Indusi są spoko!<br />orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-31935065598422584172018-12-04T18:55:17.355+01:002018-12-04T18:55:17.355+01:00To było do Roxany, której już "nie ma"
Z...To było do Roxany, której już "nie ma"<br />ZdzisławZdzisławhttps://www.blogger.com/profile/09790469102313618158noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-86989012515065700692018-12-04T18:51:16.389+01:002018-12-04T18:51:16.389+01:00Spokojnie chłopcze (dzieweczko?)! Nie emocjonuj si...Spokojnie chłopcze (dzieweczko?)! Nie emocjonuj się tak. Rozszerz spektrum swoich lektur, postudiuj jeszcze co nieco tlenki, estry, aldehydy i t.p., przemyśl sobie wszystko. Wtedy, mam nadzieję, uznasz tego rodzaju komentarze za zbędne.<br />Pozdrowienia, ZdzisławZdzisławhttps://www.blogger.com/profile/09790469102313618158noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-21778161717125420792018-12-04T16:56:23.589+01:002018-12-04T16:56:23.589+01:00Brudny język patologicznej zawiści.Brudny język patologicznej zawiści.orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-89146126213855031392018-12-03T17:50:43.450+01:002018-12-03T17:50:43.450+01:00@orjan
Świetna anegdota, jakże trafne porównanie....@orjan<br /><br />Świetna anegdota, jakże trafne porównanie. Ja taż mam zawsze wrażenie, że wjeżdżam do jakiegoś miasta w kraju trzeciego świata. Mnie z kolei na myśl przychodzi Addis Abeba, tylko brakuje jeszcze wałęsających się czarnoskórych.<br /><br />Dużo jeżdżę po Polsce i takiego badziewia jak tam (w okolicach Nadarzyna) jeszcze nie widziałam. Może tylko wjazd do Łodzi jest równie atrakcyjny.<br /><br />I to z kolei nasuwa refleksje polityczne na temat władz miejskich (i społeczności, które takie władze nieustannie, z coraz większą zapalczywością, wybierają).Ginewrahttps://www.blogger.com/profile/18414658619065042994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-15657835969412293172018-12-03T17:33:34.529+01:002018-12-03T17:33:34.529+01:00@Ginewra
Twoje uczucia nie są odosobnione. Przysł...@Ginewra<br /><br />Twoje uczucia nie są odosobnione. Przysłówek "zawsze" również podzielam.<br /><br />Akurat od dość dawna już nie wjeżdżam tam od katowickiej strony. A w ogóle to staram się nie wjeżdżać w ogóle. Zostały wrażenia.<br /><br />Jakoś jeszcze w pierwszych latach 90, jechałem właśnie od Katowic z klientem, prezesem pewnego banku na spotkanie z HGW w NBP (trauma!!!). On prowadził i w pewnym momencie on spontanicznie podsumował: "ile razy tędy wjeżdżam, to mam wrażenie, że wjeżdżam do Delhi".<br /><br />Jak się okazało, on wcześniej był himalaistą (trekkerem,nie wspinaczem) a ja backpacker'em więc dogadaliśmy się błyskawicznie i już wjazd do Warszawy przestał nam psuć humor. <br /><br />Ilekroć jednak później tamtędy wjeżdżałem, to tę anegdotę zawsze opowiadałem współpasażerom. Obojętnie od zakresu ich osobistych wrażeń zdobytych w świecie, zawsze odbierali tę anegdotę ze śmiechem i aprobatą co do trafności porównania.<br /><br />PS. Podobno osiedliło się tam sporo Indusów, czy Pakistańczyków. Pewnie z czasem zadbają o imidż.<br /><br />orjanhttps://www.blogger.com/profile/03060091281978635793noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-15951743730662554162018-12-03T16:03:16.475+01:002018-12-03T16:03:16.475+01:00Zawsze mam dziwne uczucie, kiedy wjeżdżam samochod...Zawsze mam dziwne uczucie, kiedy wjeżdżam samochodem do Warszawy od strony Katowic. Tuż przed centrum stolicy przejeżdża się przez miejsca, gdzie są same zapyziałe budy, kasyna i burdele. Aż nie chce się wierzyć, że to przedmieścia europejskiej stolicy, która dopiero teraz doczekała się kawałka obwodnicy, więc można ten osobliwy wjazd do Warszawy ominąć.<br />Zawsze jak wracam z takiego wyjazdu do Katowic, to czuję, że zbliżam się do europejskiej metropolii.<br /><br />Najdziwniejsze jest to, co piszesz, że mieszkańcy Warszawy są bardzo dumni z tego swojego grajdoła. Wystarczy im parę nowoczesnych wieżowców w centrum i już nie widzą tego syfu wokół Pałacu Kultury. Najważniejsze, że jako mieszkańcy stolicy czują się prawdziwymi Europejczykami i mogą na nas spoglądać z wyższością. Bo cóż my tam prowincjusze wiemy o wielkim świecie. Ginewrahttps://www.blogger.com/profile/18414658619065042994noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6786012636532654222.post-54584769894233377962018-12-03T12:56:45.444+01:002018-12-03T12:56:45.444+01:00To jest bardzo trafna refleksja. I sami mieszkańcy...To jest bardzo trafna refleksja. I sami mieszkańcy Warszawy są zwykle hermetycznie zamknięci na pozawarszawski ogląd świata.Grzeraltshttps://www.blogger.com/profile/10219581529391811029noreply@blogger.com